Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Nika1310

"In the event of my Demise,
when my heart can beat no more
I hope I die for a belief that I had lived for." (ang.)

"W dniu mojej śmierci
gdy moje serce nie będzie mogło już dłużej bić
mam nadzieję, że umrę za Wiarę, dla której chciałem żyć."
Autor: Tupac Shaker

Życie Nataszy jest pełne zagadek i tajemnic, żeby je odkryć musisz przeczytać ten pamiętnik, w którym nie znajdziesz nic oprócz bólu, smutku i prawdziwego życia… To nie jest kolejny pamiętnik pt. „Jestem księżniczką! Klękajcie narody!”. Życzę miłego czytania i komentowania!

[ Powrót ]

Piątek, 24 Sierpnia, 2007, 08:00

Dzień jak codzień- czyli nudna niedziela.

7 lipiec 1991 (niedziela)
Dzisiaj wybieramy się do dziadków Evansów na obiad. Znowu babcia będzie, wpychała we mnie jedzenie, a dziadek zadawał za dużo pytań. Alex lubi trajkotać o wszystkim ze wszystkimi, ale nie ja…
Od rozmowy z Syriuszem próbowałam coś znaleźć na temat jego słów. „Czas nadal stoi dla mnie w miejscu, ale nowa podróż przede mną.”- co to może znaczyć? Szukam dziury w całym? Już niczego nie jestem pewna… Mam mieszane uczucia.
Za pomocą sieci fiu o godzinie dwunastej wylądowaliśmy w salonie Evansów. Całej tej paplaniny nie zapisuję, bo wszystkie słowa były za bardzo „przesłodzone”. Sama musiałam w tym uczestniczyć. Rok temu lubiłam tu przychodzić, ale zmieniłam się…
-Nataszko, zjedz jeszcze tej rybki. Zrobiłam ją specjalnie dla ciebie! –Babcia wspaniale gotuje. Jednak po zjedzeniu kilkunastu sałatek i kilkunastu ryb nie mam miejsca.
-Babciu! Ja już nic nie wcisnę. –Powiedziałam szczerze.
-I tak zmizerniałaś w tym Hogwarcie. Tam nie mają tak pysznych ryb ani sałatek…
-Już dobrze, ale tylko tą rybę i ani krztyny więcej!- Uff… dobrze, że zdążyłam przed jej tyradą o zdrowym jedzeniu. Tego normalny człowiek by nie zniósł, a co dopiero czarodziej.
-Dobrze, dobrze… -Powiedziała na odczepnego, ale wiedziałam, że planuję coś jeszcze podać. Co chwila zerkała na nasze talerze i na dziadka, ale on tylko kręcił głową.
-Alex, ty po wakacjach idziesz do Hogwartu? –Zagaił rozmowę dziadek.
-Tak…- Alex w wieku pięciu lat wylewitowała babcię Samantę z kuchni do salonu, bo nie chciała jeść owsianki.
Słowa płynęły, aż dziadek pokiwał głową na zgodę i babcia popędziła do kuchni. Co oni zaplanowali? Alex z mamą zbierały naczynia. Poczułam, że ktoś kopie mnie pod stołem.
-Byś pomogła mamie i Alex. –Szepnął mi Harry do ucha. Miałam go ochotę walnąć, jednak podniosłam się i pomogłam sprzątać.
-Tadam! –Wkroczyła babcia do jadalni z tortem na rękach. Kątem oka zauważyłam, że dla taty, aż poleciła ślinka. Wielki miłośnik słodyczy, Yoh odziedziczył to po nim, Harry już w mniejszym stopniu. –I jak? Szykowałam go od wczoraj rana.
-Wspaniały! –Wykrzyknął tata i podniósł się z krzesła. –Pozwoli mama, że pomogę!
-Och jaki ty miły, James! –„Szczęśliwa rodzinka…”, pomyślałam. „Ja do nich nie pasuję.”
-Natasza, to dla ciebie. –Dziadek podał mi talerz z kawałkiem tortu.
-Nie, dziękuję. Nie lubię słodyczy. –Czyżby zapomnieli?
-Samanto mówiłaś, że Natasza będzie jadała ten tort.- Powiedział dziadek z wyrzutem.
-Zapomniałam, że nie lubisz słodyczy! To już nie ta głowa.
-Nie szkodzi!
-Nie wypada, żebyś siedziała i patrzyła jak my jemy. –Babcia znowu poleciała do kuchni przynosząc cytrynę. –Mamy tylko jedną, bo nie używamy jej za często.
-Nie trzeba było. –Powiedziałam, ale przyjęłam ten „deser”.
Dalsza rozmowa nie jest warta zapisania, a zostało mi mało kartek. Późnym popołudniem wróciliśmy do domu. Każde skierowało się w swoim kierunku, tj. wszyscy do Blacków na kolację.
-Ja nie idę. –Zakomunikowałam.
-Dlaczego? –Spytał tata z miną jakby zobaczył mnie pierwszy raz na oczy.
-Bo… -Ugryzłam się w język. –Nie mam ochoty i jestem już przejedzona.
-Jak chcesz, jeżeli byś zgłodniała to w kuchni są cytryny. –Powiedziała mama.
Jeden za drugim wchodzili do kominka i wykrzykiwali „Czarny Las”, trochę dziwna nazwa, chociaż nie ma co się dziwić… W końcu należy do gnid.
Zostałam sama w domu. Swoje kroki skierowałam do kuchni, zabrałam szklankę wody i dwie cytryny, później wspięłam się po schodach. W pokoju walnęłam się na łóżko, oczywiście szklankę z cytrynami odstawiłam na biurko.
-Chwila spokoju. –Podniosłam się do pozycji siedzącej i rozejrzałam się po pokoju. Łóżko stało na środku. Po lewej od niego były drzwi na korytarz. Powinnam napisać „drzwi po przejściach”, bo były bardzo zniszczone i pomazane farbą- pamiątka po malowaniu pokoju… Po prawej stronie drzwi stała szafa na ubrania, zaś po lewej rozciągał się regał z książkami na całą długość ściany i na wysokość (długość 16,40 stopy- 5 metrów, wysokość 11,48 stopy – 3 metry). Po prawej stronie łóżka były drzwi do łazienki. Mam swoją własną łazienkę, Alex swoją, rodzice swoją, a chłopcy wspólną, bo ich mają wspólny pokój. Obok drzwi stało krzesło bujane, a o bok krzesła biurko, które stoi centralnie przy oknie. Słaba jestem w opisywaniu tego, co widzę. Więc rozrysuję to:
( http://img212.imageshack.us/img212/9852/skanuj0001ot7.jpg )*
Godzina dwudziesta wieczór, jestem trochę senna. Długo przesiadują u Blacków. Nie powinno mnie to obchodzić. Mam gdzieś co tam robią, zapewne „zaglądają do kieliszków”.
Ah… Już wspominałam o słowach Blacka. Zostało mi jeszcze ¾ regału z książkami do przeczytania. Pewnie znowu zasnę przy czytaniu. Jeżeli nie znajdę tego w domu, to gdzie powinnam szukać? Jak by postąpił auror na moim miejscu? Nie mam pojęcia… Chyba powinnam zrezygnować, ale „Ja się tego dowiem…” moje słowa z poprzedniego wpisu nie pozwalają mi zostawić tego od tak. Pożyjemy, zobaczymy…
~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*
*podaję adres, bo trochę za duże to i nie chcę rozciągać tej strony.
Wiem, że notka słaba i w ogóle, ale jest ona mi potrzeba do dalszej historii. Pozdrawiam!

Komentarze:


Artanis
Piątek, 24 Sierpnia, 2007, 19:35

No Robaczku wreszcie pierwsza! :D Jakby tu...hmmmm
Nocia spox, chociaż faktycznie opis pokoiku lekko utyka. Babciowanie :D słodziusieńkie hehe, może jednak cytrynki. :D Milusio....
OSZALEĆ MOŻNA!
Nie wiem jak Nati stamtąd nie zwiała po kilku minutach. Tajemnica dręczy co robaczku? :)
Cmoki i niecierpliwe oczekiwanie na dalszy ciąg. Pa.

 


Artanis
Piątek, 24 Sierpnia, 2007, 19:35

No Robaczku wreszcie pierwsza! :D Jakby tu...hmmmm
Nocia spox, chociaż faktycznie opis pokoiku lekko utyka. Babciowanie :D słodziusieńkie hehe, może jednak cytrynki. :D Milusio....
OSZALEĆ MOŻNA!
Nie wiem jak Nati stamtąd nie zwiała po kilku minutach. Tajemnica dręczy co robaczku? :)
Cmoki i niecierpliwe oczekiwanie na dalszy ciąg. Pa.

 


Bella Lestrange
Piątek, 24 Sierpnia, 2007, 22:33

Cytryny na deser... :D Heh
Rysunek faktycznie pomógł w wyobrażeniu sobie tego pokoju :)
Nie mam jak się rozpisać, bo w sumie nie mam czego krytykować, bo notka fajna :)
No i ten... gdzieś tam chyba przecinka nie było... Ale nie mogę znaleźć :-| Po prostu zgubiłam :)
Pozdrawiam

 


Melisha ( Lily & James )
Sobota, 25 Sierpnia, 2007, 13:38

Hej, wiem że się czepiam, ale obok pisze się razem, nie o bok! To taka pierwsza i jedyna uwaga xD :D.
A cytryny na deser, jak już zauważyła Bella, są niezłe :) Ja sama nie trawię cytryn i uwielbiam słodycze (co odbija mi się na wyglądzie xD ;( ), więc za ten wybór, czy raczej gust, podziwiam Nataszę.
A dom, czy pokój mi się nie wyśiwtla. To znaczy wyświetla się, ale jest taki... Tylko rozmazane linie i powycierane napisy. Czy ja mam problemy z kompem...?

 


Meropa
Niedziela, 26 Sierpnia, 2007, 16:26

Fajna nocia :) Czekam z niecierpliwością na dalsze :D.A tak apropos jak założyć pamiętnik?
Czy któś mógłby mi podać dokładną instrukcje? Z góry dzięki za pomoc.:)

 


Elektra
Niedziela, 26 Sierpnia, 2007, 16:47

Spoko notka. W ogóle cały pamiętnik jest spoko.:D
Oby tak dalej:P

 


Nika1310
Niedziela, 26 Sierpnia, 2007, 17:03

Och, ach... Po kolei:
Artanis, gwiazsusio moja :P, dręczy...
Belluś, lubię się tak do Ciebie wzracać.
Melisha, też podziwiam za to Nataszę. Ten ryskunek to mój własny i był robiony ołówkiem i poprawiany markerem. Nie widać naspisów, bo lekko pisałam.
Meropo, napisz pod ten adres w sprawie pamiętnika balicki@az.pl Pozdrawiam Was wszystkie!
Ps.: Muszę naprawić antywirusa, bo tak nie można żyć!

 


Nimora
Poniedziałek, 27 Sierpnia, 2007, 11:07

o ile wczesniejsze notki były sentymentalne to ta jest jakby to powiedziec........nudna. zauwazylam ze coraz czesciej natasza narzeka i poprostu nie chce sie jej opisywac tego co sie dzieje. o ile na poczatku notki byly staranne i dlugie to pozniej przerodzily sie w paplanine o niczym. rozumiem ze wiecznie nie moze sie cos dziac ale przeciez caly czas pisac o tym ze " nie chce mi sie tego opisywac" lub "nudne wiec nie pisze" zeczywiscie staje sie nudne. Sie rozpisalam. moze to dosc wygurowana i ostra krytyka ale nie wiedzialam jak to ujac delikatniej. a i jeszcze jedno. pozaczynalas wiele watkow to dobrze ale uwierz ze w pozniejszym tworzeniu beda ona ci ograniczaly pamietnik poniewaz nie bedziesz miala jak rozpoczac nowych watkow jesli nie zakonczysz starych a im wiecej ich teraz zaczynasz i wogle nie prowadzisz do rozwiazania rtym bardziej zawile i nudne beda przyszla teksty. ups to mialo zabrzmiec jak rada i drobna krytyka zabrzmialo jak bym wogle nie lubila twojego pamietnika a to nie prawda. dobra nic wiecej nie pisze bo przesadzam widac nie mam co robic tylko narzekac:P

 


Nika1310
Poniedziałek, 27 Sierpnia, 2007, 20:26

Nimoro. Wiem, że trochę namotałam, ale wybrałam jeden wątek, który powoli realizuję. Niektóre z wątków zaczętych prowadzą do niczego lub są związane z głównym. Cieszę się, że "wypominasz" mi i "radzisz", bo to właśnie lubię w Waszych krytykach. Natasza (chyba raczej ja) nie lubimi opisywać "dogłębnie" każdego dnia, np. dzisiaj jadłam to i to na śniadanie, to na obiad, a to na kolację. Wakacje się kończą a u Nataszy dopiero się zaczynają. Wszystko może się zdarzyć... Natasza jeszcze nie może poznać swojego przeznaczenia (tak jak w 5 tomie), jest za młoda... Nie mogę zdradzić mojego głównego planu, ale powiem, że w przyszłych nociach nie zabraknie krwi... Już nic więcej nie powiem :P Pozdrawiam!

 


elizabeth
Wtorek, 28 Sierpnia, 2007, 18:57

notka jakas taka nuudddna. dopiero niedawno znalazlam ta strone i jakos tak weszlam. widze ze wiele pamietniczkow jest strasznie nieregularnie pisanych a szkoda bo ostatnio nie maa co czytac:P mam pytania moze mi ktos podac ciekawe adresy blogow o tematyce huncwockiej snapowej lub cos w ten desen najlepiej zakonczonych bym miala co czytac od poczatku do konca

 


Nutria(Hanna Abbott)
Wtorek, 28 Sierpnia, 2007, 20:25

Cytrusie nieźle....nieźle...mi pasuję lubię cytrynki:)

 


Nika1310
Wtorek, 28 Sierpnia, 2007, 20:32

Hehe, ja lubię ich zapach Nutrio :P
elizabeth, ja niestety nie wchodzę na blogi :/ Pozdrawiam Was!

 


Kristi D.
Środa, 29 Sierpnia, 2007, 08:39

Notka faktycznie niezbyt ciekawa. I cos mi sie zdaje, ze nieco znudzilo ci sie pisanie, przezco bohaterka ktora kiebys byla gwiazda tej strony, teraz zostala szara i nudna osoba. Nikus, zrob cos z tym. Tylko nie na sile tylko z wlasnej nieprzymuszonej woli. "Bo na sile jeszcze nikt sie niczego nie nauczyl ani dobrze nie zrobil" Tak pozatym to zaowazylam kilka bledow: "Mam swoją własną łazienkę, Alex swoją, rodzice swoją, a chłopcy wspólną, bo ich mają wspólny pokój." Chyba powinno byc "bo oni mają wspólny pokój." Pozatym Natascha chyba jest wegeterianka a wegetarianie chyba nie jedza ryb. Jesli sie myletomnie popraw.
Ps.Dasz mi swoj nr gg? Mam dla ciebie poufna ineormacje

 


Nika1310
Środa, 29 Sierpnia, 2007, 11:49

Kristi D., musisz wiedzieć, że ta notka pisana była bez weny (chyba grypa mnie bierze) i rzeczywiście mam momenty, w których chcę zrezygnować (np. wczoraj). Za błędy przpraszam! Mój nr gg to: 5432477. Napisz, napisz! Pozdrwiam!

 


Melisha ( Lily & James )
Sobota, 01 Września, 2007, 19:48

Elizabeth, ja znam! (gdybym mówiła to do Ciebie, najpewniej wywaliłabym sie z przejecia...xD). Ale tylko jeden jest zakończony. Wiec podaje adress:
http://lily-is-crazy.blog.onet.pl/ - polecam! bardzo mi sie spodobało. mam jeszcze wiele aderssow blogow pisanych o lilly, huncwotach... ale one ciągle się "piszą"

 


bellatrix lestrange
Poniedziałek, 03 Września, 2007, 21:11

Czytając Twoje wcześniejsze nocie....śmiem stwierdzić iż ta notka jest jedną ze słabszych(delikatnie ujmując... Ale rozumiem każdy ma lepsze lub gorsze dni.....

 


Nika1310
Wtorek, 04 Września, 2007, 15:57

Bellatrix, a ja za parę dni coś zrobię na tym pamiętniku i to będzie wielkie zaskoczenie :P Pozdrawiam!

 


Nimora
Wtorek, 04 Września, 2007, 16:32

oby te pare dni nastapilo w ktras sobote bo tylko wtedy bede miala czas zeby tu zajrzeć w koncu jestes juz(nestety) w trzeciej gimnazjum

 


Nimora
Środa, 05 Września, 2007, 15:43

ale duzo bledow w jednej wypowiedzi! sama sie sobie dziwie! a wiec od nowa "oby te pare dni nastapilo w ktoras sobote bo tylko wtedy bede miala czas zeby tu zajrzeć. w koncu jestem juz(niestety) w 3 gimnazum" no teraz lepiej :P

 


Kristi D.
Czwartek, 06 Września, 2007, 14:52

Oj Nimoro, niestety ja też jestem w 3 ale nie mam czasu tu zaglądać bo "jestem w 3 klasie" ale mam za dużo roboty:) ale zapewne później będzie mnustwo roboty w szkole:P

1 2 3 4 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki