|
![]() "Pamiętnik Marty Pears " Pamiętnikiem opiekuje się Margot [ Powr�t ] Czwartek, 02 Kwietnia, 2009, 21:00 Cz�� 55. Chcia�am podzi�kowa� serdecznie za niezas�u�one I miejsce w konkursie na pami�tnik marca '09, a zarazem pochyli� czo�o przed autorkami pami�tnik�w Wiktora Kruma i Luny Lovegood. Gratuluj�;* * Pierwszy wiecz�r i pierwsza noc z pewno�ci� nie nale�a�y do naj�atwiejszych. Kiedy ju� min�o par� godzin od mojego przyjazdu, kiedy ju� znalaz�am si� w swoim pokoju i otuli�am si� szlafrokiem, usiad�am przed toaletk� i, czesz�c w�osy, zastanawia�am si�, czy kiedy� minie mi uczucie wyobcowania. T�umaczy�am sobie, �e to dlatego, �e tak d�ugo �y�am w konflikcie z Malfoyami i trudno jest mi przestawi� si� z dnia na dzie� - zw�aszcza, �e nie mam jeszcze stu procent pewno�ci, �e to wszystko prawda , doda�am w my�lach, odk�adaj�c grzebie� i patrz�c na okno, zas�oni�te do po�owy z�ot� stor� z aksamitu. Z tego pokoju rozci�ga� si� widok na ogr�d. Tuje, trawniki - wszystko troch� zdzicza�e, ale nadal pi�kne i gustowne. S�ysza�am kiedy�, �e ludzie zastanawiali si�, czy to ogr�d sztuczny, czy prawdziwy? Na pokaz, czy dla prywatnej przyjemno�ci w�a�cicieli? No i by� jeszcze Stworek. Zamieszkiwali�my pod jednym dachem od tak niedawna, a ja ju� wyra�nie czu�am jego niech�� do mnie. Rzecz jasna, nie obrazi� mnie �adnym swoim gestem czy s�owem - zreszt�, widzia�am go tylko podczas kolacji -, ale by�o w nim co� takiego, co mnie zmra�a�o. Mo�e kiedy zobaczy, jak mnie traktuje jego pan, prze�amie si�? , pomy�la�am z nadziej�, k�ad�c si� spa� i otulaj�c si� lekk�, satynow� ko�dr�. W �rodku nocy obudzi� mnie jaki� ha�as, przypominaj�cy j�ki, krzyki i g�o�ne tupanie. Spokojnie , powiedzia�am sobie b�yskawicznie, zapalaj�c lamp� r�d�k� le��c� na nocnym stoliku i przyzwyczajaj�c oczy do nag�ego blasku. Owin�am si� szlafrokiem, podesz�am do drzwi i wyjrza�am na korytarz - ha�asy dochodzi�y wyra�nie z do�u, gdzie� od strony biblioteki. Sta�am chwil�, nas�uchuj�c i dygocz�c (okno na ko�cu korytarza musia�o by� uchylone a noc nie nale�a�a do najcieplejszych), a kiedy wszystko ucich�o na d�u�ej, postanowi�am wr�ci� do siebie i spr�bowa� zn�w zasn��. Uda�o mi si� to bez trudu, a gdy obudzi�am si� ponownie, by� ju� p�ny poranek. Przez kilka dni uwa�nie obserwowa�am wszystko, co dzia�o si� w Wiltshire. Nie mog�am nadal wyzby� si� zaskoczenia, ilekro� Lucjusz odzywa� si� do mnie i jego s�owa pozbawione by�y obelg. Stara�am si�, co prawda, przez wzgl�d na niego, przywykn�� jak najszybciej do tej nieoczekiwanej zmiany (widzia�am, �e bardzo mu zale�y na naprawie stosunk�w ze mn�) i nie okazywa� swoich uczu�. Ca�y czas pozostawa�am jednak czujna i jaka� cz�stka mnie powstrzymywa�a mnie od pe�nej ufno�ci w chwilach, gdy rozmawia�am z nim o najdrobniejszych codziennych sprawach. Prawda, nasze rozmowy by�y jeszcze troszeczk� sztywne i sztuczne, ale z dnia na dzie� by�o coraz lepiej - tak bynajmniej mniema�am. Lucjusz bardzo si� zmieni� od czasu, gdy widzia�am go po raz ostatni. Znik�a jego dawna krzepko��, si�gaj�ca wy�yn arystokratycznych duma a nade wszystko, znik�y jego wcze�niejsze apartheidowskie pogl�dy. To ju� nie by� ten nienawidz�cy, zimny, nieprzyst�pny m�czyzna, tak �ci�le zwi�zany z kr�giem �miercio�erc�w: teraz bardziej przypomina� cz�owieka, kt�rego �ycie p�k�o na p�, trac�c sens. Postarza� si� i ju� nie by� tak energiczny, jak kiedy�. Szczerze m�wi�c, gdyby nie dystans, jaki trzyma�am z rozs�dku, by�oby mi go �al. Pozostawa� jeszcze Stworek, kt�ry zdecydowanie nie pa�a� do mnie �yczliwo�ci�, a kt�ry w po�owie wrze�nia - mniej wi�cej po trzech tygodniach od chwil, gdy zamieszka�am w Wiltshire - posun�� si� do czynu odra�aj�cego. Siedzia�am do p�na w bibliotece. Mog�am z niej korzysta� do woli i tak te� robi�am, bowiem ksi�gozbi�r Malfoy�w by� imponuj�cy. Tamtego wieczora ko�czy�am Trylogi� rodu Fotter , znane dzie�o brytyjskiej literatury �redniowiecznej i zasn�am nad ostatni� stron�. Gdy si� obudzi�am, lampy w bibliotece by�y pogaszone i panowa�a dziwna cisza, zwracaj�ca m� uwag�, mimo �e dopiero co si� ockn�am. Czy�by Lucjusz zapomnia�, �e tu jestem? , zapyta�am sama siebie, przyzwyczajaj�c wzrok do ciemno�ci i wyr�niaj�c z ka�d� chwil� coraz wi�cej szczeg��w. Wsta�am leniwie ze swojego krzes�a i niespiesznie zacz�am sk�ada� ksi��ki. W chwili, gdy zbli�y�am si� do rega�u, by odstawi� je na miejsce, us�ysza�am wyra�ny stuk, jakby co� komu� spad�o na pod�og�. -Panie Malfoy?- zawo�a�am, wychylaj�c si� zza rega�u. Drzwi do biblioteki by�y uchylone, widzia�am za nimi mrugaj�ce �wiat�o �wiecy. Od�o�y�am ksi��ki i ruszy�am po ciemku w stron� �wiat�a. -Przepraszam, je�li pana obudzi�am, zaczyta…- urwa�am, bo gdy dotar�am do drzwi, te zatrzasn�y si� z hukiem a potem us�ysza�am chrobot przekr�canego klucza. Ciarki przebieg�y mi po plecach. Chwyci�am za klamk� i zacz�am j� gwa�townie naciska�, a potem stuka� w drzwi oraz prosi�, by mnie wypuszczono. Bez skutku. �wiat�o �wiecy oddali�o si� - widzia�am przez szpar� pod drzwiami - a� wreszcie ca�kiem znik�o. -Idiotka.- mrukn�am pod nosem, gdy zacz�am szuka� r�d�ki i przypomnia�am sobie, �e zostawi�am j� w pokoju. Ciemna biblioteka na og� nie nale�y do przera�aj�cych miejsc lecz fakt, �e zosta�am w niej uwi�ziona, wyra�nie rozdmuchiwa� t� opini�. -Ciekawe, czy to Stworek.- zapyta�am sama siebie, �eby doda� sobie otuchy. Jasne, mog�am krzycze� i wzywa� pomocy, ale po pierwsze, by�a trzecia w nocy (wiem, bo sprawdzi�am na zegarku, kt�ry ma fosforyzuj�ce wskaz�wki), po drugie, sypialnia Lucjusza znajdowa�a si� w innym skrzydle, a po trzecie, nie zanosi�o si� na to, �e cokolwiek to da. Na diab�a mnie tu zamkn��? , my�la�am, wracaj�c do stolika. O co mu chodzi? Nie by�am w nastroju do grania w ciuciubabk� a nade wszystko, bola�y mnie wszystkie mi�nie i by�am �pi�ca. Nag�y szelest kilkana�cie st�p ode mnie zbudzi� m� czujno�� od razu. Znieruchomia�am w p� kroku i spojrza�am w stron�, z kt�rej dobiega� d�wi�k. �wieca? Widz� przecie� wyra�ny, silny blask… nie, to nie �wieca… Ruszy�am szybkim krokiem w prawo. Blask ja�nia� coraz mocniej i s�ysza�am g�o�niejszy szelest. Za rega�em… Gdy znalaz�am si� za rega�em z literatur� z dziedziny czarnej magii, ujrza�am straszny widok: ca�y rega�, kilkadziesi�t ksi��ek le�a�o w nie�adzie na pod�odze, p�on�c w ogniu, kt�rej przyczyn� by�a chyba wystaj�ca spod stosiku �wieca. Pad�am na kolana, czuj�c, �e serce mam w gardle. �adnej chusty ze sob�, nawet swetra! Do diaska! Co robi�? , my�la�am gor�czkowo a potem zacz�am depta� ksi��ki jak najostro�niej. Tylko tak mog�am ugasi� ogie�; w�a�nie wtedy drzwi biblioteki otwar�y si� z hukiem i w drzwiach stan�� Lucjusz Malfoy. Na m�j widok zamar� a zaraz potem rzuci� si� w moj� stron�, wyci�gaj�c r�d�k�. - Aquamenti! - zawo�a� schrypni�tym g�osem, spychaj�c mnie w stron� �ciany i kieruj�c strumie� wody na p�on�ce woluminy. W mgnieniu oka ugasi� ogie� i spojrza� na mnie. A� mnie zatchn�o, tyle by�o w jego wzroku ch�odu i gniewu. -O co… dlaczego tak pan na mnie patrzy?- odwa�y�am si� zapyta�, prze�ykaj�c �lin� i zwijaj�c poparzone palce (najpierw pr�bowa�am odsun�� najmniej spalone ksi��ki z zasi�gu ognia) w pi�ci. Bo�e… patrzy� na mnie tak, jakby nie by�o tych kilku tygodni… Spojrza� na mnie, na niedopalone egzemplarze i jeszcze raz na mnie. Zrozumia�am b�yskawicznie. -Nie zrobi�am tego.- wydysza�am. -Ja… by�am tu, a potem, kiedy si� obudzi�am, kto� mnie zamkn��… zobaczy�am ogie�… przecie� pan wie, �e to nie mog�am by� ja! -Tak, oczywi�cie.- odpowiedzia� spokojnie, �agodniej�c. Mimo �e z�owieszcze b�yski z jego oczu znik�y, nadal czu�am przestrach i odnowiony l�k przed tym cz�owiekiem. Zachowywa� si� tak, jakby chcia� zatuszowa� za wszelk� cen� t� sekund� nieufno�ci wobec mnie: wyprowadzi� mnie z biblioteki do salonu, gdzie poprosi�, bym opowiedzia�a wszystko dok�adnie a sam s�ucha� tego, z namys�em wpatruj�c si� w karafk� koniaku, stoj�c� na podr�cznym stole. Opowiedzia�am mu wszystko tak, jak by�o, ale nie mam pewno�ci, �e si� tym przej��: nie wiem nawet, czy us�ysza�, ca�y czas wpatruj�c si� tym niewidz�cym wzrokiem w bursztynowy p�yn. Kiedy sko�czy�am, popatrzy�am na niego wyczekuj�co. Wci�� mia�am przed oczyma jego rozjarzone gniewem �renice. -To m�g� by� tylko Stworek.- powiedzia� w ko�cu, przecieraj�c twarz d�oni�. -Nie wierz�, �e posun��by si� do czego� takiego, ale porozmawiam z nim. Id� si� po��, ja zajm� si� bibliotek�. Dobranoc. -Dobranoc.- odpowiedzia�am i wysz�am z salonu z m�tlikiem w g�owie. Komentarze: Sara Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:01 I've just started at <a href=" http://taberasset.com/cheapbetnovate/ ">betnovate scalp solution</a> The claim will fully adjudicate and PHP will pay the difference between what the primary Jesse Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:01 I enjoy travelling <a href=" http://taberasset.com/cheapbetnovate/ ">betamethasone 1</a> TD R 1 An Original Prescription that duplicates a Jesse Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:01 I enjoy travelling <a href=" http://taberasset.com/cheapbetnovate/ ">betamethasone 1</a> TD R 1 An Original Prescription that duplicates a Sofia Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:01 Can I take your number? <a href=" http://mahaffeytent.com/cheapmethotrexate/ ">methotrexate for ra</a> transmission of HIV to less than 5% at Moi Teaching and Referral Hospital and Mosoriot Sofia Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:01 Can I take your number? <a href=" http://mahaffeytent.com/cheapmethotrexate/ ">methotrexate for ra</a> transmission of HIV to less than 5% at Moi Teaching and Referral Hospital and Mosoriot Justin Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:08 I'd like to withdraw $100, please <a href=" http://radusirbu.com/biography/ ">amitriptyline hcl 25 mg tab</a> The approval numbers cover all medicines required by the Justin Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:08 I'd like to withdraw $100, please <a href=" http://radusirbu.com/biography/ ">amitriptyline hcl 25 mg tab</a> The approval numbers cover all medicines required by the Madelyn Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:33 One moment, please http://marcustjean.com/contact/ price tamoxifen australia Contents of the portfolio are listed below: Madelyn Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:33 One moment, please http://marcustjean.com/contact/ price tamoxifen australia Contents of the portfolio are listed below: Dylan Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:41 Is this a temporary or permanent position? <a href=" http://icorso.com/best-narrative-essay/ ">proper essay writing</a> is most suitable for users who prefer to develop an automated, systemic approach to file Dylan Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:41 Is this a temporary or permanent position? <a href=" http://icorso.com/best-narrative-essay/ ">proper essay writing</a> is most suitable for users who prefer to develop an automated, systemic approach to file Avery Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:41 I'd like , please <a href=" http://lbq.ca/paper-writing-services-/ ">paper writing services </a> Q: Was a UT service authorization produced by the eMedNY contractor? Avery Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:41 I'd like , please <a href=" http://lbq.ca/paper-writing-services-/ ">paper writing services </a> Q: Was a UT service authorization produced by the eMedNY contractor? Riley Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:43 The line's engaged <a href=" http://lbq.ca/paper-writing-services-/ ">should lawbreaker sent to prison</a> method on the eMedNY contractors Riley Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:43 The line's engaged <a href=" http://lbq.ca/paper-writing-services-/ ">should lawbreaker sent to prison</a> method on the eMedNY contractors Snoopy Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:43 Excellent work, Nice Design <a href=" http://lbq.ca/paper-writing-services-/ ">wriite my</a> Required documentation: doctors note confirming pregnancy and expe cted due date. If student or students spouse becomes pter rOectgonabentr 26 a, f2011 the student will be Snoopy Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:43 Excellent work, Nice Design <a href=" http://lbq.ca/paper-writing-services-/ ">wriite my</a> Required documentation: doctors note confirming pregnancy and expe cted due date. If student or students spouse becomes pter rOectgonabentr 26 a, f2011 the student will be Elizabeth Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:43 I can't get through at the moment <a href=" http://flowersdesmoines.com/cheapavelox/ ">avelox antibiotic 400mg</a> pocket. Fold over again, and then fill the pocket with some of the meat mixture. Elizabeth Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:43 I can't get through at the moment <a href=" http://flowersdesmoines.com/cheapavelox/ ">avelox antibiotic 400mg</a> pocket. Fold over again, and then fill the pocket with some of the meat mixture. Dominic Wtorek, 27 Maja, 2014, 13:43 Can I call you back? <a href=" http://taberasset.com/cheapcipralex/ ">cipralex online pharmacy</a> Wilma Fuentes, Administrative Assistant: (828) 257-4468, Wilma.Fuentes@mahec.net | Script by Alex | ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kolonie Harry Potter: Kolonie Travelkids ![]() ![]() ![]() Konkursy-archiwum ![]() ![]() ![]() ŻONGLER KSIĘGA HOGWARTU Nasza strona JK Rowling Nowości na stronie JKR! ![]() Pamiętnik Miesiąca! Konkurs ZKP PAMIĘTNIKI : KANON Albus Severus Potter Nowa Księga Huncwotów Lily i James Potter Nowa Księga Huncwotów Pamiętnik W. Kruma! Pamiętnik R. Lupina! Pamiętnik N. Tonks! Elizabeth Rosemond Pamiętnik Bellatrix Black Pamiętnik Freda i Georga Pamiętnik Hannah Abbott Pamiętnik Harrego! James Potter Junior! Pamiętnik Lily Potter! Pamiętnik Voldemorta Pamiętnik Malfoy'a! Lucius Malfoy Pamiętnik Luny! Pamiętnik Padmy Patil Pamiętnik Petunii Ewans! Pamiętnik Hagrida! Pamiętnik Romildy Vane Syriusz Black'a! Pamiętnik Toma Riddle'a Pamiętnik Lavender PAMIĘTNIKI : FIKCJA Aurora Silverstone Mary Ann Lupin! Elizabeth Lastrange Nowa Julia Darkness! Joanne Carter (Black) Pamiętnik Laury Diggory Pamiętnik Marty Pears Madeleine Halliwell Roxanne Weasley Pamiętnik Wiktorii Fynn Pamiętnik Dorcas Burska Natasha Potter Pamiętnik Jasminy! INKUBATOR Alicja Spinnet! Pamiętnik J. Pottera Cedrik Diggory Pamiętnik Sarah Potter Valerie & Charlotte Pamiętnik Leiry Sanford Neville Longbottom Pamiętnik Fleur Pamiętnik Cho Pamiętnik Rona! Pamiętniki do przejęcia Pamiętniki archiwalne ![]() ![]() ![]() CIEKAWE DZIAŁY (Niektóre do przejęcia!) >>Księgi Magii<< Bestiarium HP! Biografie HP! Madame Malkin W.E.S.Z. Wmigurok OPCM Artykuły o HP Chatka Hagrida! Plotki z kuchni Hogwartu Lekcje transmutacji Lekcje: eliksiry Kącik Cedrica Nasze Gadżety Poznaj sw�j HOROSKOP! Zakon Feniksa ![]() ![]() ![]()
![]() ![]() ![]() | ||||||||||||||||
linki |