Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

"Pamiętnik Marty Pears "
Pamiętnikiem opiekuje się Margot

[ Powr�t ]

Środa, 06 Maja, 2009, 13:26

Cz�� 57.

-Aha i pi�tnastego jest zebranie.
-Pi�tnastego? O kt�rej i gdzie?
-Nie wiem, Severus mi nie powiedzia�.
-A… w�a�nie, czy mam jako� z nim…
-Udaj si� na zebranie z Lucjuszem. Przepraszam, ale musz� ju� i��, King na mnie czeka, zaraz zaczynamy akcj�, pa i powodzenia!
-Nie dzi�kuj�, pa! Uwa�aj na siebie, Tonks!
Wysoka, zgrabna, cho� mo�e troch� zbyt chuda dziewczyna z ciemnorudym warkoczem wybieg�a z kwatery, jak zwykle budz�c portret w�ciek�ej by�ej w�a�cicielki domu przy Grimmauld Place. Westchn�am, spojrza�am na zegarek i posz�am do kuchni, zrobi� sobie herbaty. Przede mn� par� godzin oczekiwania.
By�a ponura, pa�dziernikowa noc. Otrzyma�am dy�ur w Kwaterze, podczas gdy King i Tonks mieli dorwa� Do�ohowa na gor�cym uczynku. Oczywi�cie, Lucjuszowi powiedzia�am, �e sp�dzam noc u przyjaci�. To by� jeden z temat�w, na jaki wola�am z nim nie rozmawia�: ostatecznie mo�e i si� zmieni� w stosunku do mnie, ale nie mia�am pewno�ci, �e zupe�nie wyst�pi� z grona �miercio�erc�w, cho� jego zachowanie by�o prawdziwie zaskakuj�ce.
Oczywi�cie, wiedzia�am, �e godz�c si� na zamieszkanie z nim, godz� si� na pakt milczenia o sprawach Zakonu, nie s�dzi�am jednak, �e b�dzie to tak proste. Lucjusz zdawa� si� zapomnie� o tym, �e stoimy ideologicznie po dw�ch stronach barykady i wcale si� z tym nie kry ani zbytnio nie ujawnia�. Nie porusza�am tego tematu dla bezpiecze�stwa lecz w g��bi duszy zastanawia�am si�, o co mu chodzi i czy to jaka� gra, czy kolejna zmiana.
Dot�d nie my�la�am o technicznej stronie mojej pracy dla Zakonu po tym, jak zamieszka�am z ojcem Dracona. Zapewne s�dzi�am, �e „jako� to si� za�atwi”, ale by�am �wi�cie przekonana, �e nadal b�d� pracowa� z prof. Snapem! S�owa Tonks nieco mnie wi�c zaskoczy�y, mimo �e by�y rozs�dne, jak os�dzi�am po zastanowieniu si�. Ciekawe, jak podejdzie do tego Lucjusz , pomy�la�am, siadaj�c w fotelu z kubkiem herbaty i patrz�c na zas�oni�te storami okna. Czy sam zaproponuje wsp�lne udanie si� na zebranie �miercio�erc�w? Skoro wie o nim Kwatera, wie te� pewnie i on…
Je�li dziwi�a mnie oboj�tno�� ojca Dracona na to, co poprzednio stanowi�o rdze� jego �ycia, to trudno by�oby nazwa� to, co poczu�am, gdy w noc z pi�tnastego na szesnastego pa�dziernika chcia�am po cichu wymkn�� si� z Wiltshire i uda� do Corax (tam bowiem mia�o si� odby� zebranie, z tego, co napisa� mi prof. Snape) a w holu natkn�am si� na Lucjusza.
-Nie �pi pan?- zapyta�am g�upio o jedyn� rzecz, jaka przysz�a mi do g�owy. W d�oni trzyma�am p�aszcz.
-Idziesz tam?- odpowiedzia� pytaniem na pytanie. Jego g�os by� twardy. Prze�kn�am �lin�. Decyduj�cy moment… co powiedzie�?
-A pan nie?
-Nie pozwol� ci tam i��.- podszed� do mnie. -Pope�niasz b��d… ty… nie powinna� do nich nale�e�.
-Przecie� sam pan wie, �e �miercio�erc� si� jest raz na ca�e �ycie.- powiedzia�am z niedowierzaniem. To dlatego przez ca�y czas nie wykazywa� zainteresowania, my�la�am, �e nie wie o zebraniu a on �wiadomie nie chce tam i��…
Ze wzgl�du na wa�no�� misji Zakonu nie mog�am pozwoli� sobie na uzale�nienie si� od decyzji Malfoya; kiedy wi�c do dnia poprzedzaj�cego zebranie w Corax nie zagadn�� mnie ani s�owem na ten temat, zmuszona by�am ratowa� si� innymi sposobami. Skontaktowa�am si� z profesorem Snapem, kt�ry poda� mi godzin� i miejsce zebrania; poinformowa�am go te�, �e ze strony Lucjusza nie mog� liczy� na wsparcie i �e niepokoi mnie to. Severus kaza� mi nie zwraca� na to uwagi, ale po tym, jak kr�tko mi odpisa�, zrozumia�am, �e zwr�ci� uwag�.
-Czarny Pan ma wielki cel, ale dochodzi do niego po trupach.- powiedzia� przez zaci�ni�te z�by. -Nie mog�… nie mog� tam i��!
-Je�li pan tam nie p�jdzie, zostanie pan ukarany. On b�dzie z�y…
-Nie mog� tam i��.- powt�rzy�. Patrzy�am na niego i my�la�am gor�czkowo, co zrobi�, �eby go przekona�. By�am pewna, �e je�li nie stawi si� na zebraniu, Voldemort nie b�dzie si� z nim patyczkowa�.
-Wiem, �e si� pan zmieni�… nie mo�e…
-Nie id� tam, prosz�. Przez to straci�em Dracona i Narcyz�… nie chc�, �eby� ty te� w to wpad�a.
-Ale… panie Malfoy…
-Zrozum, on post�puje �le. Nie mog�… nie mam ju� przekonania co do jego ideologii. Nie wierz� w to, �e on polepszy �wiat… nie mo�na polepszy� �wiata, odbieraj�c nam osoby, kt�re…- urwa� i spojrza� na mnie. Widzia�am, �e jest bardzo zdenerwowany, a czas p�yn��. Dobrze, �e nie jest za nim, tylko czy akurat teraz musia�o to wynikn��? Nie mog� tam nie i��… to wzbudzi podejrzenia… co robi�, Bo�e, pom�!
Spojrza�am na niego raz jeszcze, uwa�niej. By�am pewna, �e nie k�amie. Za�o�y�am p�aszcz, odwr�ci�am si� i ruszy�am w stron� drzwi lecz on z�apa� mnie mocno za d�o� i obr�ci� ku sobie.
-Nie r�b tego.- niemal�e warkn�� na mnie. Szcz�ki mu drgn�y. -Nie id� tam, rozumiesz?
-Niech mnie pan pu�ci, skoro obraca si� pan przeciwko niemu, to pana sprawa, ja podejm� sama decyzj�!- odpar�am, bo teraz by�am ju� zirytowana i ba�am si�, �e wszystkie moje plany legn� w gruzach. Lucjusz straci� nad sob� panowanie i wiedzia�am, �e nie da si� nijak przekona�. Wyrwa�am si� mu i pobieg�am do drzwi. Gdy chcia�am je otworzy�, poczu�am koniec r�d�ki na swoim karku.
-Je�li otworzysz te drzwi, oszo�omi� ci�.
Sta�am bez ruchu. Do jasnej cholery! Co ja mam teraz zrobi�? Na pewno si� nie zawaha przed Dr�twot�… S�ysza�am, jak ci�ko oddycha. Obr�ci�am si� w jego stron� a on opu�ci� d�o�, patrz�c na mnie uwa�nie. Zastanawia�am si� nad tym, co powinnam teraz zrobi� i przychodzi�a mi do g�owy tylko jedna rzecz. Ba, ryzykuj� tak wiele!
Wyci�gn�am r�d�k� i skierowa�am j� przeciwko niemu. Uni�s� nieco brwi lecz nie spu�ci� ze mnie wzroku. Patrzy�am w jego zw�one �renice. Tylko to jedno zakl�cie! , pomy�la�am w duchu i unios�am r�d�k�, jak do ataku. To wystarczy�o.
- Expelliarmus! - zawo�a�.
- Tacitum Consensus!
R�d�ka Lucjusza skierowa�a si� dok�adnie naprzeciw mojej i promienie obu z��czy�y si� w jeden. O�lepi�o nas na u�amek sekundy fioletowe �wiat�o, a potem zako�czy�am po��czenie.
Lucjusz patrzy� na mnie z wyra�nym niedowierzaniem, a tak�e na swoj� r�d�k�.
-Co to by�o?- zapyta� z w�ciek�o�ci� pomieszan� z l�kiem. -Co ty zrobi�a�?
Odetchn�am g��boko i spokojnie zdj�am p�aszcz. D�onie mi troch� dr�a�y. Nie s�dzi�am, �e ten czar b�dzie tak wyczerpuj�cy. Machinalnie rozpi�am guzik szaty i zsun�am j� z ramion, zostaj�c w swetrze. Podwin�am lewy r�kaw a� do barku. Lucjusz �ledzi� moje ruchy w milczeniu; w chwili, gdy ujrza� moje nagie rami�, bez �ladu Mrocznego Znaku, drgn�� silnie.
-Mia� pan racj�.- powiedzia�am cicho. Czu�am na czole krople potu. Tak, by�am os�abiona, ale ju� by�o po wszystkim… teraz najwa�niejsze, by zrozumia�… -Nale�� do organizacji o nazwie Zakon Feniksa. Jestem szpiegiem w�r�d �miercio�erc�w. Jest pan odt�d zwi�zany Tajemnic�, wi�c je�li mnie pan oszuka�, je�li spr�buje pan przekaza� t� informacj� jakiemu� �miercio�ercy, pan zginie r�wnie�. Teraz musz� ju� i��. Wr�c� za par� godzin.
S�ysza�, jestem pewna, �e s�ysza�, ale wyra�nie by� wstrz��ni�ty. Chcia� co� powiedzie� lecz nie m�g�. R�d�ka wysun�a mu si� z r�ki. Dumbledore miewa czasem genialne pomys�y, pomy�la�am z uznaniem, zamykaj�c za sob� drzwi i spiesznie pod��aj�c w kierunku bramy. Ch�odne powietrze otrze�wi�o mnie. Och�on�am. Oby si� jeszcze nie zacz�o!
Kiedy by�am na Grimmauld Place w noc akcji Tonks i Kingsleya, tak naprawd� chodzi�o nie tyle o dy�ur, co o spotkanie z prof. Dumbledorem. W ramach dodatkowego zabezpieczenia na�o�y� na mnie Zakl�cie Milcz�cej Przysi�gi, Tacitus Consensus . Czar ten dzia�a podobnie, jak Zakl�cie Tajemnicy i Wieczysta Przysi�ga, a polega na tym, �e wybran� osob� mo�na uczyni� nierozerwalnym stra�nikiem tajemnicy - powierzonej dowolnej informacji- tylko wtedy, gdy osoba ta spr�buje pozbawi� ci� r�d�ki za pomoc� Expelliarmusa . Wypowiedzenie formu�y Zakl�cia Milcz�cej Przysi�gi spowoduje w�wczas po��czenie si� r�d�ek oraz na�o�enie czaru na drugiego stra�nika. Gdyby chcia� on przekaza� powierzone mu dane komu� innemu nie w spos�b okre�lony przez Tacitus Consensus , zgin��by natychmiast. Pami�tam, �e powiedzia�am wtedy do Dumbledore’a, �e szkoda, �e nie odkry� tej formu�y wcze�niej, gdy by�am z Draconem. Odpowiedzia�: ‘Musia�em by� pewien, �e zadzia�a i b�dzie bezpieczny. �le na�o�ony mo�e mie� fatalne nast�pstwa, nie chcia�em ryzykowa� �ycia kt�regokolwiek z was.’
Z chwil�, gdy u�wiadomi�am sobie, �e Lucjusz zmieni� swoje pogl�dy diametralnie, zrozumia�am, �e tylko przekonuj�c go, �e nie jestem prawdziw� �miercio�erczyni� umo�liwi� sobie kontynuowanie misji dla Zakonu. Wiedzia�am, �e samo udowodnienie, i� nie mam wypalonego na ramieniu Mrocznego Znaku nie uchroni mnie w razie, gdybym pomyli�a si� co do niego i gdyby zechcia� wyda� mnie �miercio�ercom. Tacitus Consensus przypiecz�towa� to wotum zaufania w spos�b ostateczny.
Tymczasem, bieg�am �cie�k� mi�dzy wrzosowiskami do zgromadzenia w oddali. Wia�o i by�o ma�o przyjemnie, ponadto wci�� nie dosz�am w stu procentach do siebie po na�o�eniu Zakl�cia Milcz�cej Przysi�gi. �eby si� szybko sko�czy�o! , poprosi�am w duchu, zajmuj�c swoje miejsce w szeregu, wyr�wnuj�c oddech i oczyszczaj�c umys�.

Komentarze:


Mande
Czwartek, 12 Czerwca, 2014, 22:52

buy cheap viagra online order viagra without prescription generic cialis prices buy cialis on line

 


Cayle
Czwartek, 12 Czerwca, 2014, 23:58

car insurance quote impotence help all car insurance VIAGRA ONLNE

 


Maribeth
Piątek, 13 Czerwca, 2014, 02:51

low cost viagra in usa buying viagra accutane online impotence treatment for

 


Arry
Piątek, 13 Czerwca, 2014, 08:58

car insurance cheap cheapest auto insurance rates cheap insurance for young drivers new jersey car insurence cialas perscription

 


Dayana
Piątek, 13 Czerwca, 2014, 23:42

prices of viagra auto insurance quote employer public liability insurance impotence youth

 


Buffie
Sobota, 14 Czerwca, 2014, 03:19

cheap car insurance order viagra online click here to get started cheap california auto insurace

 


Elida
Sobota, 14 Czerwca, 2014, 20:52

vigara viagra online without prescription mastercard buy viagra cheap online in the US discount viagra medical prescriptions uk levitra

 


Cathleen
Niedziela, 15 Czerwca, 2014, 01:38

free quote car insurance best viagra deals impotence causes male cialis tadafil

 


Sagar
Czwartek, 19 Czerwca, 2014, 09:01

purchase viagra WANT TO BUY VIAGRA buy viagra cheap online in the US website impotence research

 


Billybob
Sobota, 21 Czerwca, 2014, 16:04

cheapest cialis low cost viagra by pizer levitra levitracomparison levitra vs cialis

 


Tassilyn
Piątek, 04 Lipca, 2014, 06:44

day although net profit risk pie cyclic guanylyl

 


Norm
Niedziela, 06 Lipca, 2014, 20:50

generic viagra other threats discount cialis prepared because watch competitive

 


Charleigh
Środa, 16 Lipca, 2014, 06:32

auto insurance greenslip generic levitra often reach whether bad

 


john
Sobota, 19 Lipca, 2014, 16:32

pqke1V http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 


john
Sobota, 19 Lipca, 2014, 16:32

pqke1V http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 


matt
Niedziela, 20 Lipca, 2014, 11:40

wFqYjv http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 


matt
Niedziela, 20 Lipca, 2014, 11:40

wFqYjv http://www.QS3PE5ZGdxC9IoVKTAPT2DBYpPkMKqfz.com

 


Kaley
Czwartek, 24 Lipca, 2014, 22:05

car insurance integon cover rental offers health pimple situation

 


Brandilyn
Sobota, 26 Lipca, 2014, 06:30

buy levitra online auto insurance quotes item helps generic viagra google news

 


Bonner
Piątek, 01 Sierpnia, 2014, 07:22

suitable viagra cialis online endocrine related generic cialis online sort such

« 1 7 8 9 10 11 12 13 »

Tw�j komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki