Pamiętnikiem opiekuje się Tośka Czarodziejka Do 20 lipca 2008 roku pamiętnikiem opiekowała się Jennifer Black Do stycznia 2008 pamiętnik prowadziłą Shinny Special
Kochani moi,
notka specjalnie dla Was z najserdeczniejszymi zyczeniami bia�ych �wiat, zielonej choinki i kolorowych prezent�w pod ni�. Niech te �wieta b�da dla was ciep�e i rodzinne...
.******************************************************
P�dzi�em do szko�y czu�em jak mi�dzy pasmami sier�ci buszuj� delikatne zawirowania powietrza… Ach, wiatr w sier�ci i wolno�� w p�ucach, kt�ra nap�ywa�a do nozdrzy wraz z ka�dym wdechem… Kiedy to ja ostatni raz czu�em si� tak bosko, tak jak teraz? Nie pami�tam! Pami�tam za to smak wolno�ci, jaki czu�em po tym jak prysn��em z domu.
wielka kuchnia w rezydencji Black�w, by�a kr�lestwem ich domowego skrzata, Stworka, moim zdaniem to by� wyj�tkowo z�o�liwy s�uga rodziny, w oczach swojej pani jednak znajdowa� uznanie, mo�e dlatego, �e by� taki sam jak on? Skrzat przygotowywa� strawy, na imieninowe przyj�cie mojej matki. Go�cie mieli si� zej�� przed wieczorem, ale dwie ulubienice Valburgi Black ju� siedzia�y w salonie popijaj�c herbatke i zajadaj�c si� wczorajszym wypiekiem Stworka. Narcyza, kt�ra ci�gle by�a na diecie przez to �e wprawiana w kompleksy z powodu swojej pulchnej sylwetki od ma�ego ( chocia� tylko jako ma�y berbe� mia�a za du�o, dzi� wygl�da�a raczej jak wieszak na ubrania. Z reszt� moja matka zawsze musia�a mie� si� o co czepiac i to wszytsko to jej sprawka), zjad�a jedynie jeden kawa�ek, ale to bardziej z tego, �e jej ciotka naleg�a ni� z tego, ze mia�a ochot�. Tak, ona zawsze by�a taka, �e gdzie j� postawili tam sta�a, zupe�nie jak m�j brat. Matka mia�a nad Regulusem pe�n� kontrol�, nawet teraz siedzia� jak plastikowa lalka przy stole i przytakiwa� matce. Nie to co Bella, ta czarna suka zawsze mia�a charakter…Silna i bez skrupu��w, z moja rodzicielk� potrafi�y godzinami rozmawia� podniecaj�c si� pot�g� i pochwalaj�c krwawe post�pki Voldemorta. Tak by�o i tego popo�udnia, nie mia�em ochoty s�ucha� ich och�w i ach�w, dlatego siedzia�em na g�rze. Zg�odnia�em jednak i postanowi�em zej�� na d� po co� do jedzenia, �eby doj�� do kuchni musia�em jednak przemierzy� salon, a to ju� by�a gorsza perspektywa…
Przeszed�em przez pomieszczenie w wype�nione kobietami, nie powiem przecie�, ze ta pizda, m�j brat, niestety, to m�czyzna; w milczeniu, ani avada, ani kedara… nic po prostu potraktowa�em je jak powietrze, tyle, �e powietrze nie umie m�wic…
-Syriusz! Mo�e by� si� przywita�?- warkn�a matka.
Podnios�em r�k� w ge�cie powitania i powiedzia�em wyra�aj�cym z jak wielk� rado�ci� je widz�:
-Cze�� dziewczyny!
Narcyza odmacha�a mi z obrzydzeniem jedz�c po okruszku kolejny kawa�ek stworkowego ciasta, a Bellatrix krzywo si� u�miechn�a. Znam j� nie tylko na tyle dobrze by powiedzie�, ze to najwieksza zdzira jak� znam, w ko�cu sp�dzi�a �adnych kilka lat po s�siedzku w celi za swoje zbrodnie w imi� swej niespe�nionej mi�o�ci, ale tak�e wtedy mog�em o niej tak powiedzie�. Przez te wszystkie lata wiele razy przewin�a si� przez ten dom, uwielbia�a sp�dza� tu wakacje, gdzie przesi�ka�a jadem mojej matki. Nawet teraz by�o wida�, ze obok krwi Black�w w jej �y�ach p�ynie te� czysty rodzinny jad… Jej twarz by�a skrzywiona, o tak ju� wiem, �e ma ochot� mi dowali�.
-Mo�e by� usiad� z nami?- powiedzia�a.
-Wybacz, ale nie mam o czym z wami rozmawia�, a nie widz� celu w tym, �eby siedzie� jak plastikowa…
-Syriusz! Kultury do go�ci!- warkn�a na mnie matka.
Ja by�em wtedy g�odny a wiadomo jak kto g�odny to i z�y.
-Co kultury? Nie b�d� tutaj siedzia� i �wieci� jak on-wskaza�em podbrudkiem na Regulusa, nie kryj�c pogardy.- nie mam o czym rozmawia� i nie b�d� udawa� �e jest inaczej!
-Syriusz! W tej chwili..
-Nie! nie zamierzam si� zamkn��! Chce ze mna rozmawia� to b�dzie! Wiesz co o tobie my�l�?- przed chwil� gada�em do matki a teraz zmieni�em adresata swoich s��w z jednej czarnow�osej kobiety przeszed�em wzrokiem na drug� m�odsz�, reszt� pozostawiaj�c obserwatorami.-�e jeste� pod�� suk�,- matka strzeli�a mi w twarz, mia�em pecha sta� obok niej.- To nic nie zmieni, ze mnie uderzy�a�! Nadal mam swoje zdanie i brzydz� si� wami dwiema! Wy nie macie krzty w�asnej godno�ci? I ja mam by� dumny ze jestem Blackiem? W �yciu! Nie b�d� �miercio�erc� nigdy nie b�d� tak jak wy… �cierwem.- gdzie ja zas�ysza�em to s�owo?- Voldemorta. On jest zerem i wy te�!
Bellatrix dopiero teraz obdarzy�a mnie gniewnym spojrzeniem, wcze�niej mia�em wra�enie, �e j� to bawi. Matka z kolei zamar�a, wiele razy si� z ni� k��ci�em o SWK, ale nigdy przy �wiadkach spoza tego domu.
-W tej chwili na g�r�! I nie waz mi si� wychodzi� dop�ki nie przemy�lisz swojego zachowania…
-Mo�esz mnie zamkn�� w pokoju, a prosz� bardzo! To i tak lepsze ni� siedzie� tu ze zwy…
Narcyza zakrztusi�a si� ciastem, tworz�c w ten spos�b niechc�cy zamieszanie, zacz�a si� dusi�, a tamte zacz�y j� ratowa�. Wykorzysta�em to i pobieg�em na g�r�. Nie wiele my�l�c wrzuca�em wszystko co mi przysz�o do g�owy do kufra. Zszed�em z nim na d� i nie zwracaj�c uwagi na wrzaski pod moim adresem wyszed�em sobie z domu, trzaskaj�c solidnie drzwiami…
Dopiero jak uszed�em kilkaset metr�w zacz��em si� zastanawia� dok�d w og�le p�jd�. O tak sam dylemat mam teraz. Historia jednak lubi si� powtarza�. Wtedy ruszy�em do Jamesa, zrobi�em to jako� tak bez zastanowienia. Jego mama cudowna i bardzo go�cinna kobieta, nie wiem jakim cudem, bo podobno Black, ucieszy�a si� szalenie, ze sp�dz� u nich reszte wakacji, nawiasem m�wi�c by�o mi bardzo r�k�, ze jak to ona powiedzia�a nie wypu�ci mnie z domu i ze jak to mi�o, �e James mnie zaprosi�. M�j przyjaciel jednak wtedy si� nie wyda�, ze nawia�em z domu i ze wcale mnie nie zaprasza�.
-Dzi�ki za wszystko, stary. Ratujesz mi �ycie.- szepn��em do niego, kiedy pani Potter, us�yszawszy moje burczenie w �o��dku oddali�a si� do kuchni po co� do jedzenia.
Teraz te� s�ysz� ogromne burczenie, ale teraz nie mam ju� dok�d p�j��. Nie ma ju� mojego najlepszego kumpla, kt�ry by mnie znowu przyj�� pod sw�j dach, nie ma ju� pani Potter, kt�ra wcisn�a by mi obiad. Ich ju� nie ma… Jedyna osoba, kt�ra zawsze mi by�a dobra to Andromeda, ale i z ni� kontakty mi si� popsu�y, to by�a wina matki… z reszt� mo�e gdyby r�nica wieku by�a mniejsza… Kiedy� musz� j� odwiedzi�, ale to jak za�atwi� swoje porachunki…
super kamagra kaufen
<a href="http://kamagrabax.com/#">kamagra 100 mg</a>
kamagra kaufen in deutschland
<a href="http://kamagrabax.com/">buy kamagra</a>
kamagra bestellen nederland
kamagra oral jelly 100mg price
<a href="http://kamagrabax.com/#">buy kamagra</a>
kamagra kopen rotterdam winkel
<a href="http://kamagrabax.com/">kamagra online</a>
kamagra oral jelly for sale in usa il