Teraz czekaliśmy już tylko na odpowiedź Syriusza. Jak na razie wszyscy się zgadzali i wszystkim pasowało w drugiej połowie miesiąca. Nie wiadomo tylko co z Syriuszem. Nic nie napisał. Jego sowa przyniosła list dopiero następnego popołudnia. Rozwinęłam nerwowo i zaczęłam czytać.
Się macie Auroro, Jamesie,
Przepraszam, ze czekaliście tak długo na moja odpowiedź. Pewnie już się denerwowaliście. Nie mogłem wcześniej odpisać, bo właśnie wróciłem do domu od wuja. Musiałem wyjechać, bo już nie mogłem wytrzymać ciągłych pytań młodego i matka siedziała mi na głowie żebym odrobił zadania domowe , a u wuja miałem spokój. On tez był zadowolony, bo potrzebował pomocy. Co do waszego pomysłu, jak najbardziej uważam za genialny. Czyżby to Twój pomysł Auroro? Bo Jamesa za dobrze znam i nie oskarżam o taki intelekt. Wiem, że mi wyłoi za to, przy spotkaniu. Jeśli chodzi o mnie to na Pokątnej mogę być w każdej chwili. Dajcie znać jak uzgodnicie jakiś termin. Byle szybko, bo Valburga gotowa zaciągnąć mnie tam choćby jutro.
Pozdrawiam
Syriusz.
PS. Zwrotne ucałowania dla Aurory. Dlaczego taki krótki ten list?
- Żarty się go trzymają- powiedział James po przeczytaniu listu przez moje ramię.
- Chodzi ci o ten intelekt?- spytałam
- Dawaj piszemy do reszty.
-No to kiedy jedziemy.?
- Poczekaj Peter może po szesnastym. To może dwudziestego?
- Dobra to jeszcze gdzie i kiedy.- pomyślałam przez chwilę.- Może w Dziurawym Kotle nie będziemy się szukać.
-Dobra o której?
- Dwunasta?- rzuciłam.- Dawaj pergamin i piszemy do wszystkich.
Po chwili na stole były już dwa listy jeden mój do Lilly a drugi James napisał do Syriusza. Złapałam pióro i dopisałam postscriptum.
Luluś,
Ja też bardzo się cieszę, że się zobaczymy. Ustaliliśmy, ze spotkamy się 20 sierpnia o 12 w Dziurawym Kotle. Jest to dogodny termin dla wszystkich. Już nie mogę się doczekać.
Do zobaczenia,
Całuję
Aurora.
Się masz staruchu,
Przeprosiny przyjęte, masz rację denerwowaliśmy się trochę. Cieszę się, ze wyrwałeś się z domu. My tkwimy tu całe wakacje. Lekcji jeszcze nie zrobiliśmy, to znaczy jeszcze nie skończyliśmy, choć większość już zrobiona. A propos pomysłu wypadu, owszem był Aurory, ale nie wiem jak ty na to wpadłeś ze swoim intelektem. My nie mamy problemów z naszą Doreą ufa nam że nie musi nas kontrolować i pozwoliła, chyba w chwili słabości na to żebyśmy poszli sami na Pokątną. Wiesz jaka nadopiekuńcza jest moja mama. A właśnie! Ustaliliśmy z Aurorą, że spotykamy się wszyscy 20 sierpnia w południe w Dziurawym kotle. Aurora kazała przesłać zwrotne ucałowania, nie wiem o co wam z tym chodzi. Pozdrawiam.
Twój kumpel,
James.
PS. List taki wyszedł, bo nie chciałam go siłą przeciągać i pisać głupoty i powtarzać po trzy razy to samo tak jak ty. Nie to żebym się czepiała. Do zobaczenia.
Aurora.
Ja przeczytałam list do Syriusza, a James list do Lilly, potem ja wzięłam się za pisanie do Remusa a James do Petera.
Witaj Remusie,
Nie chcę cię załamywać, ale te nasze dwie głowy to nie wiele więcej niż jedna. Zadanie owszem skończyliśmy, ale dopiero dziś rano. Został nam jeszcze zeszyt na Eliksiry. Pewnie jutro skończymy. Co się zmieniło? Nic. Nadal się nudzimy i czekamy na spotkanie z wami i powrót do szkoły. A właśnie uzgodniliśmy, ze spotykamy się 20 sierpnia o 12 w Dziurawym kotle. Do zobaczenia.
Przesyłam buziaki
Aurora.
Peterze,
Specjalnie dla ciebie ustaliliśmy termin w drugiej połowie miesiąca. Mam nadzieję, że pasuje ci 20 sierpnia o dwunastej w Dziurawym Kotle. U nas wszystko po staremu, chociaż uporaliśmy się już z prawie całą pracą domową.
Pozdrawiamy
James i Aurora.
- Ale się wysiliłeś dwie i pół linijki. -powiedziałam czytając jego list.
- A ty cztery. Co to jak na ciebie gaduło?- odgryzł się James. A ja mu wytknęłam język.
Wieczorem zasiedliśmy do pracy domowej na Eliksiry. Zadaniem wakacyjnym było sporządzenie zeszytu, to znaczy takich notatek pomocniczych, które będą podsumowaniem pierwszego roku nauki a zarazem mają być nam pomocą w klasie drugiej. Zadanie stosunkowo proste, ale bardzo czasochłonne. Solidne jego przygotowanie zajęło nam trzy wieczory mimo, że podzieliliśmy się pracą...
Komentarze:
Limonka Środa, 20 Lutego, 2008, 18:03
Naprawdę podoba mi się twoja notka, zresztą jak wszystkie inne.
1.- Poczekaj Peter może po szesnastym- po "poczekaj" przecinek
2.pierwszego roku nauki a - po "nauki" przecinek
3.Dobra to jeszcze gdzie i kiedy- po "dobra" przecinek
4.na ciebie gaduło?- odgryzł- po "ciebie" przecinek
PS. Naprawdę świetnie piszesz!
Limonka Środa, 20 Lutego, 2008, 18:07
Jeszcze jedno: Prawie dostałam zawału, jak zobaczyłem te miliony notek!
Aurora Środa, 20 Lutego, 2008, 18:24
Limonko mój ty strazku :**
No wiesz tutaj było pobijanie rekordu hehe, mam nadziję, że twoje serducho wytrzyma jeszcze troche, buziaczki :***