Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Aurora Silverstone

[ Powrót ]

Piątek, 08 Maja, 2009, 17:14

106. Dwie zranione dusze

Poszłam na błonia, bo w dormitorium nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Było zimno, w końcu to środek zimy… Ciągnęłam nogę za nogę nie wiele myśląc nad tym gdzie idę… zabrnęłam nad jezioro… Stałam oparta o drzewo… Drzewo, pod które tyle razy przychodziliśmy z Syriuszem…I poczułam żar który palił mnie od środka. Mały rozżarzony do czerwoności węglik obijał się jak szalony wewnętrz mnie i palił. Było mi tak strasznie źle… Spojrzałam daleko w taflę jeziora… Tak bardzo cierpię bez niego…Tak bardzo go kocham…Tak mocno mi go brakuje… Nigdy już ze sobą nie będziemy… To moja wina!!! nie umiem mu zaufać…nie umiem wybaczyć zdrady… tym bardziej… że on cały czas mówi, że niczego nie zrobił… nie okazuje skruchy…a to jest przecież warunek wybaczenia…ciągle pamiętam tamte słowa…jaka ja byłam głupia… Łza popłynęła mi po policzku…za nią kolejna i jeszcze jedna…Stałam nieruchomo przytulając to drzewo…to podobno przynosi ukojenie… kłamstwo… Kopnęłam drzewo i odeszłam szybkim krokiem od niego. Kucnęłam, zakryłam twarz dłońmi. Naciągnęłam czapkę z calej siły na uszy… chciałabym, żeby ta wielka kałamarnica, która żyje w tym jeziorze wynurzyła się teraz i mnie zjadła…dla czego ja jestem taka? Głupia… honorowa? Czy ja muszę tyle mówic? Powinnam najpierw myśleć potem mówić a nie odwrotnie… może…A teraz mam za swoje… Jestem sama… Jest mi tak źle…Myślałam że Syriusz mnie kocha…że zawsze już będziemy razem…Marzyłam o białej sukience…przyjęciu pełnym ludzi…wielkim domu z ogródkiem, po którym biegałyby nasze dzieci… Dlaczego to tak boli? W jednej chwili straciłam to co trzymało mnie przy życiu… ukochanego faceta… marzenia… uśmiech na twarzy… uczucia i perspektywy… wszystko! To dla mnie za trudne… Jest mi tak trudno w tej chwili… ja już tak dłużej nie mogę… chciałabym on tutaj teraz był… obok. Żeby mnie przytulił i powiedział, że to wszystko zły sen…Syriusz! Obudź mnie…

***
Syriusz leżał na swoim łóżku w pokoju huncwotów krzyżem. Wpatrywał się w sufit. Nie reagował na nic... Nawet na przeraźliwe wrzaski Remusa…od czasu zerwania z Dol Remy poza tym, że zrobił się strasznie nerwowy zaczął też nadmiernie dbać o porządek w pokoju, do tej pory średnio go to obchodziło, bo chłopaki to straszne bałaganiarze…. i siedział przy książce jeszcze bardziej…Tym razem się darł żeby Peter posprzątał…na Łapę też krzyczał… W Jima rzucał jego brudnymi skarpetkami, które właśnie wyjął spod swojego łóżka…Peter w pośpiechu zbierał puste pudełka po ciastkach…Czarnowłosy nadal jednak zdawał się nie zauważać tego co się wokół niego dzieje… Był zatopiony we własnym świecie…swoich myśli…myślał o tym co się zdarzyło w jego życiu. Nie pojmował tego…Dlaczego Aurora, którą kochał najbardziej na świecie…nie w jakiś szczeniacki sposób…ale prawdziwą dojrzałą miłością…Wiedział to…to bo przed nią takie co darzył je dwudniowym uczuciem…ale nie Aurora…ona była dla niego kimś więcej…była jedyną dziewczyną dla której zrobiłby wszystko…bez wyjątków…którą kochał nad życie i która teraz go nie chce…Dlaczego? Przecież nic nie zrobił…dlaczego ona mu nie wierzy? Zachodził w głowę ale nie mógł tego zrozumieć…To było dla niego zbyt trudne…czy ona go nie kocha? Przecież wydawało mu się inaczej… no właśnie wydawało…Wszystko było dla niego teraz trudne…poczynając od najprostszego machnięcia różdżką po wstanie rano z łóżka…nie miał po co…A z nią…z nią wszystko było takie proste… Dzień po coś się zaczynał….

…zaczynał się po to by go znowu zobaczyć…żeby zrobić mu Tosta na śniadaniu i żeby on karmił mnie owsianka…Dzień trwał po to by muc słyszeć jego głos…by on mnie przytulal.. całował…by po prostu…
-NIE- wrzasnęłam-NIE CHCE!! Mamo, pomóż mi… nie potrafię….już nie…
Mówiłam do siebie przez łzy… Usiadłam na zimnym śniegu…
Ktoś położył rękę na moim policzku by otrzeć zamarzającą łzę…
-Już nie płacz, kochanie…
Usłyszałam męski głos, który brzmiał piękniej niż muzyka…Otworzyłam oczy…to Syriusz…
-już się nie gniewaj…przepraszam… tak cierpię bez ciebie…
-Sy…
Położył palec na moich ustach…
-cicho, już nic nie mów…

Komentarze:


Saskia
Piątek, 08 Maja, 2009, 18:20

Ha jestem pierwszą osobą która przeczytała tę optymistyczną notkę!!!!!!!!!!! Mam tylko nadzieje że to nie był jakiś idiotyczny sen Aurory...

 


Karola6693
Piątek, 08 Maja, 2009, 22:57

Ale trzymasz w napięciu... :)
Sen mi się nie wydaję.
I tak czy inaczej mi się podoba ;]

Tam w wspomnieniu Syrka nie ma przypadkiem błędu??
Chodzi o Łapę...

 


gorgie
Niedziela, 10 Maja, 2009, 18:09

no właśnie czy to jest sen, czy nie???
I oto jest pytanie:p
Szkoda, że trak krótko, ale treściwe:)
Czekam na next bo ty lubisz trzymać w napięciu

 


Lele
Środa, 13 Lipca, 2011, 15:32

Whoa, thnigs just got a whole lot easier.

 


Lele
Środa, 13 Lipca, 2011, 15:33

Whoa, thnigs just got a whole lot easier.

 


bnolukdzv
Czwartek, 14 Lipca, 2011, 10:50

X15dAy <a href="http://fbrtmnkhbzzc.com/">fbrtmnkhbzzc</a>

 


bnolukdzv
Czwartek, 14 Lipca, 2011, 10:50

X15dAy <a href="http://fbrtmnkhbzzc.com/">fbrtmnkhbzzc</a>

 


ynlcnomwocp
Czwartek, 14 Lipca, 2011, 14:50

l56swG , qnziugipsgfj, yprkwohwufqn, http://dqqyzlgixvwo.com/

 


ynlcnomwocp
Czwartek, 14 Lipca, 2011, 14:50

l56swG , qnziugipsgfj, yprkwohwufqn, http://dqqyzlgixvwo.com/

 


roboawsome
Niedziela, 17 Lipca, 2011, 04:25

car insurance quotes 3188 nj car insurance >:-((

 


roboawsome
Niedziela, 17 Lipca, 2011, 04:25

car insurance quotes 3188 nj car insurance >:-((

 


Czarewich
Środa, 20 Lipca, 2011, 04:41

levitra viagra mpihpi fiorcet generic ultram wellbutrin zoloft sckkk

 


Czarewich
Środa, 20 Lipca, 2011, 04:41

levitra viagra mpihpi fiorcet generic ultram wellbutrin zoloft sckkk

 


samling
Piątek, 22 Lipca, 2011, 03:40

ultram 622 aciphex and water retention 89342

 


samling
Piątek, 22 Lipca, 2011, 03:40

ultram 622 aciphex and water retention 89342

 


Lorellio
Niedziela, 24 Lipca, 2011, 03:07

buy ms site tramadol 115 ultram gvnkmh

 


Lorellio
Niedziela, 24 Lipca, 2011, 03:07

buy ms site tramadol 115 ultram gvnkmh

 


AllMeli
Piątek, 05 Sierpnia, 2011, 06:55

buy auto insurance online >:-[[ car insurance gvptuz viagra ogtwyo auto insurance =-]]]

 


AllMeli
Piątek, 05 Sierpnia, 2011, 06:55

buy auto insurance online >:-[[ car insurance gvptuz viagra ogtwyo auto insurance =-]]]

 


a70sfreak
Niedziela, 07 Sierpnia, 2011, 07:29

buy viagra without prescription zjcj levitra 2003 latest >:PPP

1 2 3 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki