Pamiętnikiem opiekuje się Arwena Eowina Black
Do 09.06.2008 pamiętnikiem opiekowała się Lady Lestrange

[ Powrót ]

Poniedziałek, 06 Października, 2008, 21:17

1. Wprowadzenie

Witam!
Znacie mnie ju¿ z pamiêtnika Lily Evans. Teraz jednak postanowi³am, zaj±æ siê postaci±, zupe³nie inn± od ciep³ej i sympatycznej Lilki. Od razy jednak zaznaczam, ¿e mimo i¿, bêd± to czasy szkolne, nie bêdzie to pamiêtnik zwyk³ej nastolatki. Dla mnie Bella zawsze by³a lekko odchylona od przeciêtnej dziewczyny w jej wieku. Mo¿e to wychowanie? Kto wiem... W ka¿dym b±d¼ razie, zaczynam jej pamiêtnik, gdy ju¿ zaczê³y j± fascynowaæ idea³y Czarnego Pana i On sam. Mam nadziejê, ¿e spodoba Wam siê moja Bella - lekko ¶wirniêta, troszkê mroczna, inna i trochê ju¿ taka jak± znamy z ksi±¿ek p. Rowling, ale jeszcze przed ostatecznym przej¶ciem na stronê z³a.
Pozdrawiam,
Arwena E. B.

P.S.- Notka narazie krótka, poniewa¿ traktuje j± jako wprowadzenie w zawi³y ¶wiat my¶li Belli.


Pamiêtam pierwszy dzieñ Hogwartu. Mimo ¿e rodzice mnie ostrzegali, dozna³am szoku. Tyle szlam, tyle mugolaków podekscytowanych widokiem magii. ¦ciskali ró¿d¿kê w rêku, zastanawiaj±c siê jak jej u¿yæ. Pamiêtam te¿, ma³± blondynkê o niebieskich, du¿ych oczach, która zagada³a do mnie tu¿ przed wej¶ciem do Wielkiej Sali.
- To prawda, ¿e w czasie ceremonii przydzia³u trzeba walczyæ z trollem?
Spojrza³am na ni± z pogard±. Tak g³upie pytanie mog³a zadaæ tylko szlama, chyba ¿e starsze rodzeñstwo chcia³o j± wystraszyæ...
- Jak siê nazywasz?
- Hestia Jones.
Jones... pospolite mugolskie nazwisko.
-Tak bêdziesz musia³a walczyæ z wielkim trollem, uzbrojona jedynie w ró¿d¿kê, któr± taka szlama jak Ty na pewno nie potrafi siê obs³ugiwaæ.
Powiedzia³am to g³osem pewnym i pe³nym jadu. Zobaczy³am jak na twarzy dziewczynki maluje siê przera¿enie, a w jej oczach dostrzeg³am ³zy. Przygryz³am wargi i unios³am brwi, mina ta od dawna oznacza³a u mnie m¶ciw± satysfakcjê lub pogardê. Drzwi do wielkiej sali siê otworzy³y i wesz³am tam rozlu¼niona, zostawiaj±c za sob± ci±gle przera¿on± blondynkê. Nie ba³am siê. Wiedzia³am co mnie czeka, zna³am swój przysz³y dom. Gdy siad³am na sto³ku i na moj± g³owê za³o¿ono star± tiarê us³ysza³am, tylko cichy jêk i nakrycie g³owy krzyknê³o:
- Slytherin!
U¶miechnê³am siê i usiad³am obok Alecto, która by³a mi znana z rodzinnych odwiedzin.

Pamiêtam ten dzieñ bardzo wyra¼nie, chocia¿ minê³o od niego a¿ piêæ lat. Teraz jestem na szóstym roku Hogwartu i ju¿ przyzwyczai³am siê do obecno¶ci szlam, w moim otoczeniu. Co oczywi¶cie nie oznacza, ¿e przesta³am je gnêbiæ. Przez te sze¶æ lat szko³y, dorobi³am siê miana okrutnicy, drêczycielki, a gryfoñscy, puchoñscy i krukoñscy pierwszoroczniacy przede mn± i moimi towarzyszami uciekaj±. Znêcanie siê nad tym plugastwem to ca³kiem niez³a zabawa, jednak szko³a nie jest dla mnie wa¿na. Je¶li tylko bêdê chcia³a rodzice za³atwi± mi, ka¿d± pracê, niezale¿nie od wyniku moich OWU-temów. Jednak mi nie zale¿y na ci±g³ym siedzeniu na sto³ku, marzê o czym¶ wiêcej. Odk±d w te wakacje, On odwiedzi³ moich rodziców i wyt³umaczy³ do czego d±¿y, moje ¿ycie wi±¿e z osi±gniêciem celów, o których opowiada³. Chcê siê przyczyniæ do wywalenie szlam i mugolaków, z ¿ycia prawdziwych czarodziejów. Chcê aby¶my wreszcie siêgnêli po to, co nam nale¿ne, czyli ¿ycie bez ukrywania siê przed mugolami... mo¿e zupe³ne wytêpienie tego plugastwa...
Od Niego, a¿ bi³a jaka¶ dziwna potêga, moc... zagadka. Rodzice mówi± na niego Czarny Pan, co na pocz±tku mnie dziwi³o, bo wygl±da na m³odszego od nich. Teraz jednak to rozumiem. Po rozmowie z nim, pragnie siê, aby on Ciê zauwa¿y³, ¿eby rozumia³, ¿e darzysz go szacunkiem. Wiem, ¿e po skoñczeniu szko³y, bêdê mu pomagaæ doskonaliæ ¶wiat.
Dlaczego o tym piszê? W proroku przeczyta³am o niewyja¶nionym znikniêciu Emilowy Southampton, znanej przyjació³ki mugoli. Wiem, ¿e to On pozby³ siê tej ¿a³osnej kobiety, czujê to. Ju¿ zacz±³ dzia³aæ. A ja do³±czê do niego, za dwa lata.

Komentarze:

Arweno, chyba wiesz, co ja my¶lê o tej notce
Mimo to napiszê: niezwykle mnroczna, ¶wietnie oddaje charakterek Belli, jej zauroczenie Czarnym Panem i jego ideologi±. On oczarowywa³ wszystkich czarodziei swoim urokiem osobistym, a Bella, czystej krwi czarodziejka, której od dzieciñstwa wpajano osobliwe warto¶ci, by³a bardziej podatna na wszystko, co on mówi³ i do czego zachêca³.
Mam tylko nadziejê, ¿e nie zrobisz z tego poprostu pamiêtnika z³ej nastoletniej czarownicy, która znêca siê nad m³odszymi i mugolami, tylko co¶ g³êbszego i opiszesz j± trochê ze strony psychologicznej i dobrze przedstawisz jej platoniczne uczucie, którym darzy³a Voldemorta.

Pozdrowienia i powodzenia!;*
P.S. PIERWSZA!!!!

Arweno, mówi³am ju¿, co o tym s±dzê, ale powtórzê raz jeszcze: tak dojrzale, mrocznie, inaczej i tajemniczo mo¿esz pisaæ tylko Ty. ¯yczê Ci powodzenia, czasu i weny w pracy nad postaci± Belli oraz jej losami, które niew±tpliwie s± fascynuj±ce. Mam nadziejê, ¿e uka¿esz nam je z inniej, nieznanej dot±d nam perspektywy. Krótko mówi±c: good luck, my dear! Zapraszam do Dracona

Araweno, piszesz rewelacyjnie. Bardzo podoba mi siê Twój styl pisania w roli Belli- mroczny, okrutny, m¶ciwy i ponury, tak wspaniale oddaj±cy charakter Belli. ¦wietny pomys³ ze wstêpem, poniewa¿ przedstawi³a¶ nam Bellê pisz±c to, jak by³o na pocz±tku pierwszej klasy. Zauwa¿, ¿e pokaza³a¶ nam ca³y jej charakter, nie pisz±c tak, jakby ona mówi³a nam, jak siê czu³a, tylko samym zachowaniem i ide±, któr± tak wyra¼nie zarysowa³a¶ w owej notce, pokaza³a¶ nam wszystko, co potrzebne do przeciêtnego poznania Belli. To ¶wietny krok i wspania³y pocz±tek, Araweno, naprawdê ³adny krok. Widaæ, ¿e masz talent, pomys³y i ochotê do pisania i mam nadziejê, ¿e z tego do¶æ trudnego, choæ nie wiem, czy dla tak dobrej pistarki jak Ty jest to trudne zadanie ¯yczê Ci du¿o weny i zapa³u
pozdrawiam Ciê serdecznie i zapraszam do Wiktora Kruma
Parvati :*

Arweno powodzenia!
¯yczê mnóstwa czasu, weny, chêci i zapa³u. No i takiej wspania³ej Belli, któr± mam nadziejê bêdziesz nam pokazywaæ jeszcze przez d³ugi czas. Co do notki...
Po tobie nie mog³am siê spodziewaæ siê czego¶ innego. By³o naprawdê dobrze, tajemniczo, mrocznie. Czu³am t± prawdziw± Bellê z kanonu. Naprawdê fenomenalny pocz±tek. Ten opis Lorda, takiego w wyobra¼ni Bellatrix. Ta nota by³a naprawdê dobra. Niew±tpliwie trudno jest przeskoczyæ z dumnej, pogodniej Lily na Bellê i zauwa¿y³am dos³ownie kilka mini fragmentów gdzie troszkê pogubi³a¶ B., ale zaraz j± posk³ada³a¶
Wiem, ¿e jestem okropna i mój komentarz jest pokrêcony, ale rano nie jestem w stanie siê skoncentrowaæ xD Stawiam mocne P, na pocz±tek.

¦wietny pocz±tek pamiêtnika
Jest tak jak lubiê mrocznie, ciê¿ko i z tym ,,czym¶" dodaj±cym smaczku
Tak jak Ann-Britt mam nadziejê, ¿e Bell nie oka¿e siê zwyk³± nastolatk± lubi±c± siê poznêcaæ nad s³abszymi Czekam na balladê ku czci Czarnego Pana
Wyczekujê na nastêpn± notkê i mam nadziejê, ¿e bêdzie taaaaaaaaaaaaka d³uga
Stawiam P

Och po¶piesz siê
Czekam na now± notkê

Arwenko droga, czy Ty nie za wiele wziê³a¶ na siebie?

¦wetna, ta pierwsza notka
Nie s±dzi³am, ¿e potrafisz przej¶æ z Lily Potter na mroczn±, pe³n± zagadek Bellatrix, któr± uwielbiam, szczególnie w filmie
Nie zauwa¿y³am b³êdów, co jest ju¿ samo w sobie du¿ym plusem.

I feel saitsfied after reading that one.

I feel saitsfied after reading that one.

2iuyD5 <a href="http://blqktxptmumz.com/">blqktxptmumz</a>

MbDeRE , mxggxrkatrku, djmjjvuywarg, http://uahecjiicvey.com/

MbDeRE , mxggxrkatrku, djmjjvuywarg, http://uahecjiicvey.com/

valtrex viagra wuhswa zovirax zdj ultram for pain control %-( buy toradol in usa 433644

valtrex viagra wuhswa zovirax zdj ultram for pain control %-( buy toradol in usa 433644

nexium 7353 colchicine 905215 buy synthroid in usa 8-]]]

auto insurance quotes jyn louisiana homeowners insurance twa ultram jzspo propecia upn

auto insurance quotes jyn louisiana homeowners insurance twa ultram jzspo propecia upn

provigil 860080 valtrex sbemg toradol overnight shipping dqb

provigil 860080 valtrex sbemg toradol overnight shipping dqb

1 2 3 4 »

| Script by Alex