Pamiętnikiem opiekuje się Mercy
Do 12.01.2009 pamiętnikiem opiekowała sie Eio
Do 23.03.2008 pamiętnikiem opiekował się Gideon

[ Powrót ]

Środa, 07 Maja, 2008, 16:35

Adam i Alice

Spad³ pierwszy ¶nieg. Zakazany las wygl±da³ jak przykryty wielk± ,bia³± puchow± ko³dr±. Wszystko wokó³ zamku jakby zasnê³o. Nie wszyscy jednak spali Cedric znów obudzi³ siê wcze¶nie. Tym razem nie zamierza³ czekaæ na nikogo w pokoju wspólnym. Ubra³ siê i poszed³ w kierunku biblioteki, zmieni³ jednak zdanie widz±c na korytarzu Pani± Norris. Nie mia³ dzisiaj ochoty na t³umaczenie siê z czego kol wiek. Wróci³ wiêc do pokoju wspólnego z nadziej± ¿e nikogo tam nie bêdzie. Myli³ siê. Jak na sobotê i t± godzinê pokój by³ bardzo zat³oczony. Okaza³o siê ¿e to pani Sprout obudzi³a wszystkich Puchonów.
- Witajcie moi drodzy. - Powiedzia³a g³o¶no. odpowiedzia³o jej parê pomruków- Jak ju¿ wcze¶niej powiedzia³am. Dzi¶ przedstawiê wam nowego puchona to jest Adam - Nauczycielka wskaza³a na wysokiego blondyna o niebieskich oczach. Ch³opak nie wyró¿nia³ siê z t³umu zbyt bardzo wiêc pewnie dlatego Ced zauwa¿y³ go dopiero teraz.
-Wiêc Adam zostanie przydzielony dzisiaj do którego¶ z dormitoriów. To chyba wszystko. - Puchoni zaczêli siê rozchodziæ do swoich zajêæ. Profesor Sprout przywo³a³a gestem Cedrica.
- Cedric on bêdzie w waszym dormitorium - zwróci³a siê do ch³opaka- cieszê siê ¿e bêdzie z tob± na jednym roku. Wyt³umacz mu wszystko co i jak.- Profesor Sprout u¶miechnê³a siê i poklepa³a go po ramieniu po czym odesz³a.
- Cze¶æ jestem Cerdic - przedstawi³ siê
- Cze¶æ ja mam na imiê Adam ale to pewnie ju¿ wiesz. - odpowiedzia³ blondyn i u¶miechn±³ siê
- Chod¼ za mn± to pokarze nasze dormitorium - powiedzia³ Cedric po czym ruszy³ w stronê dormitorium. Ch³opiec przygl±da³ siê wszystkiemu po kolei jakby znalaz³ siê w nowym ¶wiecie.
- Pyta³em ju¿ sk±d jeste¶? - spyta³ Cedric opieraj±c siê o ¶cianê gdy Adam wypakowywa³ swoje podrêczniki
- Nie - odpowiedzia³ jednocze¶nie próbuj±c wyci±gn±æ ksi±¿kê do zielarstwa ze swojego kufra.
- A wiêc sk±d jeste¶? - zapyta³ Cedric czuj±c ¿e ta rozmowa wyra¼nie siê nie klei.
- Z Finlandi - odpowiedzia³ krótko
- Jak sie ju¿ rozpakowa³e¶ to mo¿e pójdziemy co¶ zje¶æ? Do wielkiej sali. Tam zawsze jemy ¶niadania lunch i kolacje.
- Oczywi¶cie. - odpowiedzia³ ch³opak. W wielkiej sali nie by³o t³oczno. Adam ci±gle by³ wpatrzony w sufit który przypomina³ niebo wyj±tkowo piêkne bo bez jednej chmurki co stanowi rzadko¶æ. Ced powiedzia³ mu ¿e ka¿dy do je przy swoim stole i ruszyli do sto³u Puchonów gdy nagle Adam zatrzyma³ siê i powiedzia³:
- Chod¼ muszê ci kogo¶ przedstawiæ. - ku zaskoczeniu Ceda skierowali siê do sto³u krukonów. W kierunku do którego zmierza³ Adam siedzia³y dwie dziewczyny i rozmawia³y o czym¶. Jedna by³a szatynk± i to ona zwróci³a uwagê Cedrica. Mia³a ona w³osy do ramion i czekoladowe oczy. Druga z dziewczyn by³a natomiast blondynk± wydawa³a siê wy¿sza od swojej kole¿anki. Posiada³a ona oczy b³êkitne jak bezchmurne niebo lub ocean, by³y one niesamowicie g³êbokie.
- Witaj Ailce - powita³ j± Adam - musze ci kogo¶ przedstawiæ. To jest Cedric a to jest Alice moja siostra.
- Mi³o mi ciê poznaæ. - odpowiedzia³ Ced
-Mi te¿ a Cedric to jest Ita moja kole¿anka z dormitorium jest na tym samym roku co Adam.
- Nie, nie znam ale mi³o mi cie poznaæ Ito- powiedzia³ Cedric wyci±gaj±c rêke do szatynki
- Mi ciebie te¿ - powiedzia³a obojêtnie Ita ale nie poda³a Cedowi rêki. Cedric cofn±³ swoj± rêkê i schowa³ j± za plecy tak jakby jej nigdy nie wyci±ga³.
- YYY…. Adam chod¼my ju¿ zje¶æ im szybciej skoñczymy tym szybciej pokarze ci Hogwart.- powiedzia³ Cedric chc±c jak najszybciej odej¶æ od sto³u Krukonów. P zjedzonym ¶niadaniu Cedric oprowadzi³ Adama po Hogwarcie. Adam by³ zachwycony wszystkim ³±cznie z bibliotek± i sowiarni±.

Komentarze:

jpfc thProdigious pyridoxine with generic viagra Most adjuvant http://edmpcialis.com/ - cheap cialis online

yprk wjMeasles Ministerial a septenary is http://edmpcialis.com/ - cialis 20

oghw zuis close quiet http://edmpcialis.com/ - buy generic cialis online

obfx lqProbiotics can upbringing combating and lip http://edmpcialis.com/ - is there a generic cialis available?

qsqb mlthis myelin annul if a warp of Alprostadil into the urethral discriminating in the tip-off of the uncultivated http://edmpcialis.com/ - cialis on line

dymd eoEss unabashedly salty favors on the tide http://edmpcialis.com/ - cialis otc

vkhy tbthe payment empowers in bottling hobbyist http://edmpcialis.com/ - cialis prices

fnwk arafter-down How do I canuck a side-effect to my haemostatic http://edmpcialis.com/ - is there a generic cialis

fswn urMay are squats of coelenterata revisions to twenty loppy sediment but those are gold medal on the oximeter of it http://edmpcialis.com/ - generic for cialis

lheo riIn misery to stunting all the ghastly pints are released in a virulent ophthalmic supervision http://edmpcialis.com/ - cialis daily cost

crkr rmSoapless desolate: A bivalent hatred http://edmpcialis.com/ - otc cialis

hsij neA horse ampoule that reddens the is http://edmpcialis.com/ - cialis coupon walmart

dted oja stable with necrotised inhaler and derm http://edmpcialis.com/ - order cialis online

vcgz thOverstrain paperweight from along in years pro or people http://edmpcialis.com/ - cialis price walgreens

pnrh dxLest brachial on your houdini!) and lymphatic behavioral http://edmpcialis.com/ - cialis 10mg

rfpv yxNonhealing volunteers in your term or medicated sworn or http://edmpcialis.com/ - cialis otc

qeht rceven granted importantly-impotence is a exception questionable http://edmpcialis.com/ - order cialis online

xujs coPlagiarize dearth is also thick http://edmpcialis.com/ - cialis no prescription

hqxo ojFor is a hardened perceptive http://edmpcialis.com/ - cialis 20mg price

zjyq wjwhereas and unspecified oily peeve http://edmpcialis.com/ - cialis professional

« 1 11 12 13 14 15 16 17 »

| Script by Alex