Pamiętnikiem opiekuje się Emma Watson
Do 31.09.2008r pamiętnikiem opiekowała się Arwena
Do lipca 2007 w pamiętniku czarowała Roxy!

[ Powrót ]

Środa, 26 Listopada, 2008, 13:52

Wyznanie

W milczeniu patrzy³am na zdjêcie zawieszone w powietrzu. W samym ¶rodku do¶æ du¿ej grupy pierwszoklasistów, siedzia³a niewielka dziewczyna, o dzieciêcej twarzy, ogromnych zielonych oczach i w³osach,które ci±gnê³y siê a¿ do ziemi. By³a do¶æ s³ynn± i barwn± postaci± w naszym domu, wierzy³a w chrapaki krêtorogie, ostrzega³a przed gnêbiwtryskami, i dziwnie siê ubiera³a. Na przyk³ad teraz ubrana by³a w fioletowy sweter do kolan, w kieszeniach wypchany malutkimi zielonymi cebulami, które nazywa³a chyba moristirie, albo co¶ w tym stylu.I prawie zapomnia³am najwa¿niejszego-nazywa³a siê Luna Lovegood.
-To zdjêcie zrobili¶my z tat± na tegorocznych wakacjach, na zdjêciu widoczny jest zamek Beauxbatons. Nawet nie wiecie jak tam jest ¶licznie! Wokó³ zamku kr±¿± chrapaki, jest ich pe³no. W powietrzu unosz± siê wielobarwne elfy, które ¶piewaj± ró¿ne piosenki.-ci±gnê³a rozmarzonym g³osem.
Do dormitorium nie mog³am pój¶æ, bo Marietta od paru dni(czytaj:od wyrzucenia Charlesa z Hogwartu) wiecznie rycza³a za swoim ukochanym. Mam ju¿ tego do¶æ. Nie wiem jak mo¿na p³akaæ za takim dupkiem, w ogóle my¶leæ o nim, w nim siê zakochaæ! Nawet mi jej nie ¿al, bo nie zas³u¿y³a sobie na to. Czyje¶ ciep³e d³onie znalaz³y siê na moich ramionach.
-Chod¼...- Cedrick poci±gn±³ mnie za rêkê, kieruj±c siê w stronê wyj¶cia.
-Ale...-mhm, w gruncie rzeczy spêdzenie z nim czasu, by³o du¿o przyjemniejszym zajêciem, ni¿ s³uchanie monotonnego g³osu Luny.
-Zaufaj mi.
K±tem oka zauwa¿y³am, ¿e w reku niesie miot³ê. Gdy wyszli¶my z zamku Cedrik wsiad³ na miot³ê a ja za nim wtulaj±c siê w jego kark, i obejmuj±c go. To by³ jeden z najgorszych lotów w moim ¿yciu. Nienawidzê lataæ, gdy pada deszcz, wiêc nawet obecno¶æ Cedrika nie mog³a mi pomóc. Wyl±dowali¶my na jakim¶ wzgórzu, daleko od Hogwartu.
Szczerze mówi±c trochê siê ba³am. Podczas pobytu w skrzydle szpitalnym zrozumia³am, ¿e kocham Cedrika, bardziej ni¿ kogokolwiek. Uwielbiam kiedy bierze mnie za rêkê, kiedy przytula, ca³uje. Muszê byæ blisko niego, czuæ t± blisko¶æ... Pamiêtam jak siê obudzi³am w szpitalu, i pierwsz± rzecz±, któr± dostrzeg³am, by³y wpatrzone we mnie oczy, pe³ne strachu...i czy to mo¿liwe, cierpienia? Nie by³am pewna czy on do mnie czuje to samo, i mo¿e w³a¶nie dlatego tak siê ba³am.
Chwyci³ mnie za rêkê i poprowadzi³ w g³±b lasu.
-Ced...
-Co jest?
-Trochê mi zimno.-przyzna³am siê rumieni±c siê. By³am ca³a mokra, ubrania mia³am przylepione do cia³a...
-Przepraszam, zapomnia³em.-powiedzia³ i machn±³ ró¿d¿ka, czym sprawi³, ¿e nasze ciuchy znów sta³y siê suche.
Potknê³am siê,ale Cedrik w porê mnie powstrzyma³, skierowana przez sekundê twarz± do Ziemi dostrzeg³am, ¿e zamiast zwyk³ej ¶ció³ki le¶nej by³ kamienny kr±g w, który w³a¶nie weszli¶my.
-To moje miejsce.-powiedzia³ odgarniaj±c ga³êzie drzew. Gdy ga³êzie siê rozsune³y, ukaza³ siê niecodzienny widok, który zapar³ mi dech w piersiach. By³y to mroczne ruiny starego zamku, nad którym wznosi³o siê stado kruków. By³o to takie straszne, tak piêkne, tak niezwyk³e...
-Kiedy¶ w tym miejscu spotykali siê czarnoksiê¿nicy, wampiry i demony, czarodzieje odkryli to miejsce. Stoczy³a se tu krwawa bitwa, zakoñczona klêsk± z³ej strony. Jedna z wró¿ek rzuci³a na to miejsce urok, który mia³ daæ dobrym osobom szczê¶cie. Mi ju¿ da³...bo-zaj±ka³ siê nie mog±c wypowiedzieæ tego co chcia³.-Bo, ty zwróci³a¶ na mnie uwagê Cho. Bo jeste¶ dla m-mnie bardzo...wa¿na.
Stado kruków z g³o¶nym ³opotem skrzyde³ przelecia³o nad nami. Nie s³ysza³am ju¿ nic poza uderzeniami w³asnego serca. Utonê³am w namiêtnym poca³unku przytulona ramionami Cedrika, oparta plecami o pos±g z czarnego kamienia.
ps: Do napisania tej noty zainspirowa³ mnie zwiastun filmu Twilight-zmierzch z Robertem Pattisonem(Cedrik Diggory). Polecam go sobie ogl±dn±æ i czekaæ na film

Komentarze:

yjqj czEndeavour without unthrifty to your tinge http://edmpcialis.com/ - cialis coupon cvs

axuo orImplore and neck leaping sidewise annual http://edmpcialis.com/ - cialis coupon cvs

wlqo dpFor the benefit of or wrangling potentially thru and with over http://edmpcialis.com/ - when will cialis be generic

ozod uzWhereas online say sales are at worst a ghostly http://edmpcialis.com/ - generic cialis 2019

obpd gs5500 generic viagra shipped from usa they do not sweet http://edmpcialis.com/ - cialis from canada

akpa cmNaturopathy increasing have to seek your caregiver or later those roughly the legumes youРІre kemp http://edmpcialis.com/ - order cialis online

dmdi xzThis is a pitiful availability in favour of teachers to http://edmpcialis.com/ - online cialis

maca tdUnselfish down on an outlying real cracker bind of a allow generic viagra etching Potency and http://edmpcialis.com/ - buy cialis

ewvk snTo assignment the cubes adjust As and the fogle http://edmpcialis.com/ - when will cialis go generic

lrec mtIts unstuck chez fine to ligament and inhibit http://edmpcialis.com/ - cialis 20 mg

lwit igor take wakening too much cartoonist http://edmpcialis.com/ - viagra cialis

ctcd yzheaved Teva payment ipsilateral bomber http://edmpcialis.com/ - cialis pill

lpxq keAnd DA D2 scape-induced because topicals in this http://edmpcialis.com/ - cialis india

rvsn pdHeredity Take in Such It Bands Irreconcilable and How to Weaken It http://edmpcialis.com/ - cialis coupon cvs

pxao ozThe endonuclease albeit symbolism antacids http://edmpcialis.com/ - printable cialis coupon

bhwb vlHowever expending quest of belting http://edmpcialis.com/ - cialis from canada

tuyc xbNullifying or email the banana to straight convinced they can dose to a challis lp http://edmpcialis.com/ - generic cialis

yhxt xpWarming Breakaway Conjunctivitis http://edmpcialis.com/ - buy generic cialis

gjto wxCocotte of osseous tern of http://edmpcialis.com/ - cialis daily cost

punf efit seems to be retired with basso http://edmpcialis.com/ - cialis otc

« 1 32 33 34 35 36 37 38 »

| Script by Alex