O tak bardzo, bardzo przepraszamy, ale... TO WINA FREDA!!! (George)
George NIE WCINAJ SIĘ!!!
Bardzo ale to baaardzo przepraszamy, że tyle czasu nie pisaliśmy, ale ta kanalia, ten stary nietoperz, ten... mniejsza o to jaki kurdupel Snape zabrał nam nasz pamiętniczek!
Ale nie przed takimi glizdami go zabezpieczyliśmy! W życiu by go nie przeczytała! Co to to nie! Rzuciliśmy na nasz pamiętnik zaklęcie ochronne (takie jak to które chroni mapę Huncwotów) dzięki któremu nikt niepowołany nie może go przeczytać! Ten wieprz opasły przyłapał mnie jak pisałem notatkę na eliksirach i chciał się za wszelką cenę dowiedzieć co takiego pisałem i zabrał go ślimak oślizgły na cały miesiąc! Tyle mu trzeba było żeby uznać, że nic tam nie ma! Burak!
Ale nie pisałem tyle żeby teraz pisać o Snape'u. Jest tyle ciekawszych rzeczy!!!
Choćby- w zeszłym tygodniu odbył się drugi etap Turnieju Trójmagicznego
Zagadka na temat czyhającego zawodników zadania ukryta była w... tym wrzeszczącym jajku!
Z tego co przekazał nam Ron zagadka mówiła o tym, że coś w nocy zostało im ukradzione coś cennego i 'na odzyskanie tego masz tylko godzinę której nie przedłużymy choćby i o krztynę, a gdy czas minie nadzieję należy porzucić a to co kochasz nigdy już nie wróci...'
Tymi cennymi byli bliscy zawodników. Zakładnikiem Harry' ego był Ron. Kto by pomyślał, nasz CENNY ( ) braciszek
Zawodnicy musieli znaleźć sposób na wytrzymanie pod wodą godziny, bla, bla, bla... i gdy już dotarli do zakładników mieli wziąć swojego i płynąć z powrotem. Proste, prawda? Niestety nie dla naszego przystojniaka Harry' ego! Temu chyba pojęcie metafory, przenośni czy choćby PODPUCHY czy triku marketingowego jest zwyczajnie obce! Dopłynął pierwszy ale oprócz Rona chciał uratować także innych! Miłosierny samarytanin! Potraktował serio tą durną piosenkę! Oczywiście czekał na innych zawodników, a że Fleur nie zjawiała się uratował także jej siostrę! Przez to przypłynął ostatni! Przegrałem przez niego 3 galeony!!!
Jednak mimo, że skończył ostatni Dumbledoore przyznał mu 2 miejsce za jego heroiczny ale miłosierny czyn! Jak on to robi, że nawet jak przegrywa.. wygrywa?!
Całe to zadanie ogólnie było nudne, bo nie mogliśmy obserwować zawodników. Musieliśmy sobie jakoś urozmaicić życie Nie wiem w jaki sposób (nie zdążyliśmy zapytać ) na Turnieju znalazł sie nikt inny jak nasz KOCHANY braciszek Percy
Musieliśmy się z nim jakoś uprzejmie przywitać Gdybyście widzieli tego upiorogracka którego na niego rzuciliśmy gdy gadał z Karkarowem Ha, ha, ha!!!
A gdybyście widzieli minę Freda gdy Percy zobaczył go tarzającego się ze śmiechu z różdżką w ręku! Wyglądał jak tasiemiec! Wytrzeszczył oczy i mina mu zrzedła! Reakcja Percy' ego też nie pozostawiała niczego do życzenia Zrobił taką minę jak profesor McGonagall gdy chce nam dać szlaban! Albo jak Ron kiedy wymiotował ślimakami Percy trafił Freda Tralawagentą i automatycznie jego twarz przyjęła wyraz twarzy (no powiedzmy, że twarzy) Snape' a gdy daje nam szlaban! Mieszanina poczucia wyższości i tryumfu (Wasz piękny George)
George świnio ZNOWU SIĘ WCINASZ!!!
TYLKO NIE ŚWINIO!!! (George)
A WŁĄŚNIE, ŻE ŚWINIO!!!
I WCALE TAK NIE BYŁO!
BYŁO! (George)
NIE BYŁO!!!
NO TO MOŻE POWIESZ JAK BYŁO?!
Owszem powiem a Ty się nie wcinaj! Teraz moja kolej!
Już dobrze, dobrze! (George)
Tak prawda Percy mnie zauważył ale wcale nie zrobiłem mimy tasiemiaka! Czy jak mu tam, ani miny innego ciała wewnętrznego mugoli!
Zresztą skończmy temat!
A pisałem może o...
O kurcze! Muszę kończyć! Mam szlaban u Snape'a! Za 'nietypowe zajęcia na lekcji' !!!
Przepraszam bardzo co to za sprawiedliwość karania uczniów za pisanie! Mści się, że nie doszedł co to jest!
I znowu nic nie napisałem o mojej ukochanej! A dla tych którzy jeszcze nie wiedzą jak wygląda ta szczęściara (OJ TAK SZCZESCIARA) wklejam jej zdjęcie
Tam tada da da dam!!!
Niestety już kończę- nie chcę dosłać drugiego szlabanu za niepunktualność!
(Pisze George)
Co nowego w Hogwarcie?
Poza kilkoma przygodami niewiele nowości.
Ale o tym już niedługo
Do mnie na szczęście należy także przyjemna czynność Oto obiecane już dawno zdjęcia z Balu Bożonarodzeniowego! :
Ronuś w swojej cudnej szacie
Olśniewająca Hermionka
No i to by było na tyle
Do następnej notki
Hej!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Apel od autorki
Moi drodzy nawet nie wiecie jak mi potwornie wstyd Przykro mi ale chciałam pisać tylko nie miałam dostępu do neta. Nie będę Wam opowaidała bajek na swoje usprawiedliwienie, że np. porwali mnie kosmici bo tak nie było. Poprostu zwyczajnie serwer mi się skrzanił, potem zmiana sieci, już nie wspominając o licznych wyjazdach...
Możre to brzmi jak bajki ale tak było.
Jeszcze raz przepraszam i obiecuję, że od dziś notki będą REGULARNE i mówię to przy świadkach. Słowo dałam i go dotrzymam. Tak mi dopomóż Bóg!
Ach i Karolla dzięki za wsparcie! Jesteś kochaną przyjaciółką!
Przy okazja pordrawiam wszystkich Sarenkę, Karolle, Naburmuszoną- Ewelinkę i wszystkich, wszystkich!!!
Komentarze:
Karolla Sobota, 28 Kwietnia, 2007, 16:00
A nie mówiłam ludzie, że wróci? Z super,świetną notą! Gratuluję, ekstra :*
DguLa (F&G) Sobota, 28 Kwietnia, 2007, 16:02
Dzięki Karollu
Karolla Środa, 02 Maja, 2007, 11:09
djęcia genialne
cho Środa, 02 Maja, 2007, 12:41
zdjęcia extra!!! (najlepsze z moodym)
piszesz zupełnie tak, jak by pisali
bliźniacy.i to za dwie osoby!!! czadzior!!! twój pamiętnik jest genialny extra!!!!!!!!!!!!!!!!
Ukochany brat zjawia się na wezwanie Notka genialna I wiedz, że chociaż częst nie komentuję to pamiętnik czytam uważnie i spadam z krzesła (biedne krzesło.... Pozbawiłem go 2 nóg )
No daję W i lecę
Ukochany brat zjawia się na wezwanie Notka genialna I wiedz, że chociaż częst nie komentuję to pamiętnik czytam uważnie i spadam z krzesła (biedne krzesło.... Pozbawiłem go 2 nóg )
No daję W i lecę