Wiadomości o różnych konkursach

Jak widać na stronie dział z pamietnikami rozrasta się w szybkim tempie! - Jak tak dalej pójdzie to zabraknie nam bohaterów i JK Rowling będzie musiała dopisać specjalnie dla nas jeszcze kilka tomów przygód Harry'ego Pottera!
Postanowiliśmy aby następne pamiętniki powierzać osobom wyłonionym w konkursach. Znajdą się tu również informacje o innych konkursach organizowanych na naszej stronie!

[ Powrót ]

Niedziela, 02 Września, 2007, 11:09

Konkurs na kontynuacjê pamiêtnika Harry'ego Pottera!- Rostrzygniêty!

Og³aszamy, ¿e zwyciêzc± w konkursie zosta³: Alan_Whirpool(ZKP) i on poprowadzi dalej pamiêtnik Harrego! (Dostep do pamiêtnika wy¶lê na adres email.
Gratulujemy.

Przepraszam za opó¼nienie w podaniu wyników i dziêkujê wszystkim któ¿y wziêli w nim udzia³!

Guardian

Komentarze:

Zgadzam siê z tym ¿eby nie umieszczaæ kawa³ków z nastêpnej czê¶ci.¦wiadczy to przedewszystkim o beztalenciu.Ja nie potrafiê przeczytaæ po angielsku.Nie psujcie mi ani innym zabawy.

czy kto¶ wie gdzie siê podzia³ pam. Bellatriks???
Je¶li chcesz wej¶æ na pam. Laury to wejd¼ na pam. Fleur a pó¼niej na komentarze. Tam Laura(dawna emma) pada³a adres. Ale nie wiem dlaczego nie ma go na stronie. Ale wie kto¶ co z pam. Bellatriks???

Ja nie wiem.Jest mi smutno bo przed chwil± koega napisa³ mi na gadu ¿e jestem ¿a³osna i ¿ebym wiêcej do niego nie pisa³a.

Obudzi³ mnie têpy ból blizny. Wiedzia³em, ¿e co¶ jest nie tak.
-Czy chocia¿ przez chwilê nie mo¿e byæ normalnie?
Nikogo nie by³o w pokoju. Ods³oni³em zas³ony i zobaczy³em wybite okno. Nie by³o ani jednego kawa³ka szk³a. Zszed³em na dó³. Ba³em siê czego¶. Mocno. Nagle jakby niewidzialna rêka chwyci³a moj± g³owê i machaj±c ni± kaza³a mi co¶ zobaczyæ. Po chwili nareszcie odzyska³em w³adzê nad moj± czaszk±. Us³ysza³em cichy jêk zza zas³ony. Ze strachu przesta³em oddychaæ. Mo¿e to ¶miercio¿erca, mo¿e to podstêp? Odsun±³em siê dalej i ró¿d¿k± ods³oni³em zas³onê. Za ni± le¿a³ Lupin. Kolejny raz jêkn±³.
- Profesorze, co panu jest?- zapyta³em nie zdaj±c sobie sprawy z tego, ¿e Lupin nie da rady odpowiedzieæ.
-Enervate!- stukn±³em ró¿d¿k± w cia³o Lupina. Lupin Wsta³ ciê¿ko i podziêkowa³ mi.
-Musimy kogo¶ o tym zaj¶ciu mojego zaufanego przyjaciela.
-Kogo?- zapyta³em Lupina bêd±c niezwykle ciekawy. Przyjaciel Lupina? Zaufany? Chyba tylko Syriusz i tata, ale oni nie ¿yj±.
-Alana Whirpoola, g³ównego detektywa ministerstwa.
-Dlaczego nie jest aurorem? Lupin jednak nie odpowiedzia³. W salonie sta³a spetryfikowana Hestia, która obur±cz celowa³a ró¿d¿k± w szafê. Lupin nasypa³ do kominka proszku Fiuu i wsadzi³ w niego g³owê.

Musimy kogo¶ o tym zaj¶ciu poinformowaæ, mojego zaufanego przyjaciela?* Nie zauwa¿y³em blêdu po korekcie. Przy tym pamiêtniku gwarantuje, ¿e nie powtór¿ê historii Cedrika. Ten pamêtnik naprawdê mnie interesuje.Jeszcze raz przpraszam za tamt± wpadkê. Mo¿e jeszcze dzisiaj druga czê¶æ. Dowiecie siê kim jest Alan Whirpool (o, mój imiennik :P), powolutku zaczniemy rozwi±zywaæ sprawê zaginiêcia reszty osób. I mo¿e ... zahaczymy o Violet.

Trochê zagmatwane, ale ogólnie niez³e, Alan. Ale jak znowu odwalisz tak± historiê... to ju¿ wiesz co ja zrobiê. Pozdrawiam

Trochê zagmatwane, ale ogólnie niez³e, Alan. Ale jak znowu odwalisz tak± historiê... to ju¿ wiesz co ja zrobiê. Pozdrawiam

Trochê zagmatwane, ale ogólnie niez³e, Alan. Ale jak znowu odwalisz tak± historiê... to ju¿ wiesz co ja zrobiê. Pozdrawiam

Trochê zagmatwane, ale ogólnie niez³e, Alan. Ale jak znowu odwalisz tak± historiê... to ju¿ wiesz co ja zrobiê. Pozdrawiam

O co chodzi z ZKP w nawiasach?

...eee...nierozumiem tego Alan...strasznie nakrêci³e¶...sorki

Powie mi kto¶ o co chodzi z tym (ZKP).A tak poza tym jutro jest rozstrzygniêcie .Jak my¶licie czy pojawi siê ono o 00:00 czy o której¶ innej.Pewnie tutaj ju¿ du¿o siê nie napiszemy a wiêc zapraszam do komentarzy w pamiêtniku tego kto wygra niezale¿nie czy to bêdê ja czy herma czy Herma1994 czy ktokolwiek inny.Ogromne pozdrowienia i do zobaczenia w pamiêtniku.

ZKP to Zwi±zek Krytykowania Pamiêtników. Zosta³ za³o¿ony gdy Laura(dawna emma) zaczê³a pisaæ pam. Harrego! Raczej og³oszenie wyników nie pojawi siê o 0.00 tylko pó¼niej mo¿e nawet wieczorem. Czekam za wyniki Mam nadzieje, ¿e wygra najlepszy

Zaraz mnie co¶ strzeli!!!We¶cie tego Guriana ¿eby szybciej wybiera³ zwyci±sce.

No niestety czasem tak jest Chce nas d³u¿ej trzymaæ w niepewno¶ci Szkoda bo zaraz wyje¿d¿am i kto dosta³ ten pamiêtnik dowiem siê dopiero w niedziele No ale ju¿ teraz gratuluje nastêpcy Emmy!!!

Czeka³em do¶æ d³ugo. Wreszcie Lupin wyj±³ g³owê z kominka.
-D³ugo go przekonywa³em, jednak siê zgodzi³.
-Kto to jest?- zapyta³em.
-Alan Whirpool, g³ówny detektyw ministerstwa. Zajmuje siê najtrudniejszymi dochodzeniami. Nie jestem aurorem - kiedy us³ysza³em ten g³os zamar³em. Nie wiem czemu, ale dzisiaj by³em bardzo strachliwy. Kiedy siê odwróci³em zobaczy³em wysokiego mê¿czyznê, na oko dwudziestoletniego, z oczami w kolorze morza, choæ w pewnej chwili wydawa³y siê byæ szare. Czu³em do niego dziwn± niechêæ. By³ do kogo¶ podobny.
-Po pierwsze: przejd¼my na Ty. Po drugie: nie jest aurorem, przez Violet. To moja siostra. Nie zosta³em aurorem, bo bali siê, ¿e mogê mieæ kontakty z Violet i przekazywaæ jej informacje z MM.- mówi³ jednym ci±giem, tak jakby mówi³ to bardzo czêsto.
-Alan, jest problem. By³em na górze. W pewnym momencie us³ysza³em huk otwieranych drzwi. Potem tylko o¶lepiaj±ce ¶wiat³o z do³u i obudzi³em siê za zas³on±.- powiedzia³ Lupin, a gdy skoñczy³ wygl±da³ tak jakby od razu oczekiwa³ odpowiedzi.
-Zacznijmy dochodzenie!- powiedzia³ dziarskim tonem wchodz±c na górê. Najpierw wypyta³ mnie co siê zdarzy³o. Pokój na górze bada³ krótko,jedynie spojrza³ na zas³onê, ³ó¿ko i wybite okno. Nie zrozumia³em jednego: bardzo d³ugo bada³ kuchniê. Patrzy³ na Hestiê, sprawdza³ wszystkie szafki. Zwróci³ uwagê na lekko uchylone drzwi wej¶ciowe. Zamyka³ i otwiera³ je kilka razy. Po chwili krzykn±³:
-Drêtwota!
- Hestia?!- krzykn±³ g³o¶no Lupin- Co zrobi³a?
-Jest ¶miercio¿erc±.

-Hestia ¶miercio¿erc±?!- krzykn±³em do Alana- Nie o¶mieszaj siê!- By³em w¶ciek³y, bardzo lubi³em Hestiê, a ten byle jaki detektyw mówi, ¿e jest ¶miercio¿erc±.
-Sprawa wygl±da tak: tylko Hestia wesz³a do domu, kto¶ inny zosta³by zaatakowany. Os³abi³a Molly i Lupina. Wiedzia³a, ¿e reszta jest w MM. Wesz³a na górê i zaatakowa³a Rona, Hermionê i Ginny. Wyrzuci³o ich przez okno Na Ciebie rzuci³a zaklêcie niepokoju, aby¶ zosta³ zdezorientowany. Dok³adnie powybija³a okno, ¿eby¶ nad tym siê zastanawia³ i by³ rozkojarzony. Nie wiedzia³a, ¿e przy zaklêciu dezorientacji ofiara my¶li tylko o strachu. To by³o zbêdne dzia³anie. I tu pope³ni³a b³±d. Da³a za du¿o czasu Lupinowi, aby doszed³ do siebie. Harry by³ zbyt zaspany by us³yszeæ ha³as, nie pamiêta³a o jego bli¼nie. Budzi³ Ciê jej ból, prawda- zapyta³ Alan, nie daj±c mi czasu na odpowied¼. Ci±gn±³ dalej- Wychodz±c z Nory nie zauwa¿y³a nieobecno¶ci Molly. Co¶ jednak zwróci³o jej uwagê i skojarzy³a, ¿e Molly mo¿e byæ w pomieszczeniu za ¶cian±, które by³o stref± ochronn± na wypadek ataku. Ju¿ mia³a zniszczyæ ¶cianê, gdy us³ysza³a twoje kroki na korytarzu. Musia³a wygl±daæ jakby walczy³a ze ¦miercio¿erc±. Spowodowa³a szamotanie Twojej g³owy i szybko przebieg³a przez przej¶cie, schody-kuchnia, gdzie mog³e¶ j± zauwa¿yæ. Kolejny b³±d: mia³a wielk± ochotê zniszczyæ ¶cianê za szaf±. Jednak ró¿d¿kê trzyma³a obur±cz- jakby chcia³a u¿yæ zaklêcia bombarduj±cego.

Gdyby u¿y³a Alohomora jak zrobi³a Molly nie wesz³aby do ¶rodka, bo je¶li kto¶ atakuje niewinn± osobê, to bariera zatrzymuje wroga. Nie atakowa³a Ciê w momencie, gdy przyszed³ po mnie Lupin, gdyby¶ j± oszo³omi³ zaklêcie dezorientacyjne przesta³oby dzia³aæ. Gdy my byli¶my na górze ona schowa³a co¶ w szafkach. A potem Drêtwota.
-To prawda, ale nie mog³aby tak d³ugo siê nie ruszaæ.- zauwa¿y³ Lupin.
- Tak, uchylone drzwi. Drêtwota!- krzykn±³ ponownie celuj±c ró¿d¿k± w drzwi. Zatrzyma³ mnie ruchem rêki.- Kto¶ sta³ za drzwiami. Najpierw j± zamrozi³, potem odmrozi³ i ponownie zamrozi³. Jeszcze jedno: dzieciaki pewnie s± z Molly. Lupin ty zajmij Molly i dzieæmi. Harry choæ ze mn±.- skoñczy³, a ja zmieni³em moje zdanie o nim. Jednak jest dobry. Gdy Alan otworzy³ drzwi widzieli¶my uciekaj±c± osobê. Alan tylko wytrzeszczy³ oczy i powiedzia³:
-Pewnie jaki¶ ¶miercio¿erca.- po czym zamkn±³ drzwi. Patrz co Hestia schowa³a w szafce, po czym z kieszeni wyj±³ …

To tyle. Koniec notki próbnej. Mam nadziejê, ¿e wygram i przysiêgam, nie obiecuje, ale przysiêgam, ¿e bêdê pisa³ notki. Nawet je¶li nie wygram to napiszê co mia³ w kieszeni Alan. Je¶li wygram ... ujrzycie drug± stronê sprawy: dowiecie siê o niej wiêcejm, a im wiêæej tym mroczniej i straszniej. Bêdziecie mogli g³osowaæ na notki z czego bêdê wyci±ga³ ¶redni±. Po, np. 10 notkach przedstawie ranking i wygrana notka bêdzie rozwijana i to ta notka zadecyduje o dalszym rozwoju sprawy. . Mój mail: alan94@vp.pl

Guardian wku¿asz nas...niestety...we¶nabierz ruchów...sorki, ale mnie to wku¿a

« 1 3 4 5 6 7 8 »

| Script by Alex