|
Wiadomości o różnych konkursach Jak widać na stronie dział z pamietnikami rozrasta się w szybkim tempie! - Jak tak dalej pójdzie to zabraknie nam bohaterów i JK Rowling będzie musiała dopisać specjalnie dla nas jeszcze kilka tomów przygód Harry'ego Pottera! Postanowiliśmy aby następne pamiętniki powierzać osobom wyłonionym w konkursach. Znajdą się tu również informacje o innych konkursach organizowanych na naszej stronie! [ Powrót ] Poniedziałek, 14 Stycznia;, 2008, 21:41 Konkurs na kontynucję pamiętmika Syriusza Black'a - rostrzygnięty!
Komentarze: Jennifer Black Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 11:39 Co? Jeszcze się zgłaszają? No dobra, nudzi mi się, więc powalczę do końca. Wrócić z tarczą nie na tarczy, o to chodzi, hehe No... na czym skończył Syriusz... chyba na tym, że rozmyślał... Jennifer Black Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 11:39 Ułożyłem się, jak to miałem w zwyczaju na brudnej podłodze. Szczeknąłem pod nosem. Miało to wyrażać niewyobrażalną rozpacz. Zawsze zastanawiałem się jak czuje się człowiek, który stracił wszystko. I nie ma szansy, by to odzyskać. Chyba dotarło do mnie jaki byłem młody i głupi. Tak młodziutki jak Harry teraz... ile on może mieć lat... gubię się w rachunkach... dwanaście, nie więcej. Dzielny chłopak, zapewne. Jennifer Black Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 11:40 -Hej, ty! No, ty, kochany jesteś, podejdź no tu... - skinąłem na jednego z zakapturzonych dementorów. - Twarzowa pelerynka. Słuchaj stary, widzisz to okno? No pewnie, że widzisz, zuch chłopak. - odsunąłem się trochę od szczeliny schowanej pod kapturem strażnika. Nie raz próbowałem stamtąd nawiać. Do trzech tysięcy ośmiuset sześćdziesięciu siedmiu razy sztuka. - No więc powiedz mi jedną rzecz. Czy to dobrze, kiedy kraty w okienku są obluzowane? Bo właśnie tak sobie siedziałem na parapecie, patrzę i... ojej, co za szkoda, kraty zaraz odpadną. - nigdy nie byłem dobry w improwizacji. Przejechałem dłonią po twarzy - Wejdź i je napraw. Czuję lodowaty przeciąg. - jasne, ten facet był przygotowany na to, że zamienię się w psa i polecę na oślep przed siebie. Ma się rozumieć, nie zrobiłem tego po raz trzytysięczny. Strażnik z głuchym jękiem wszedł... albo raczej poszybował do mojej celi. Nie ruszyłem się. Nie miałem żadnego planu. Dementor czule pogładził kraty długim, czarnym palcem i ostrożnie wyjął je z okna. Siedziałem bez ruchu, prawie bez oddechu. Wylatując z okna, zabiłbym się niechybnie. Ale czy nie lepsza śmierć od Azkabanu? Nabrałem powietrza i pomyślałem o Jamesie. O Lily. O Harrym. O lodach. Miałem ochotę na lody. Jennifer Black Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 11:40 -Panie dementorze - zwróciłem się do strażnika - Pan wybaczy. - wskoczyłem na parapet. Od razu domyślił sie o co mi chodzi. Okienko było tycie. Ledwo umknąłem przed wyciągniętą łapą dementora. Bez wahania postawiłem stopę na gruncie, którego nie było. Nie wiem, ile to mogło trwać. Czułem tylko, jak wracają mi siły, rozsadza mnie gniew i wraca zdrowy rozum. Odbiłem się od ziemi. Jęknąłem cicho. Nie mogłem tu dłużej zostać. Złapią mnie w przeciągu kilku, może kilkunastu sekund. Jennifer Black Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 11:40 Tabuny. Setki. Może tysiące. Czarne peleryny unoszące się w powietrzu. Przemiły widok. Po paru minutach wpadłem na mieliznę. Sam nie wiem, czy dobrze to, czy źle, czmychnąłem tylko czym prędzej w pobliskie krzaki. Dementorzy to doprawdy kiepscy stratedzy. W szachy też by nie zagrali. Nie ujrzałem ich bowiem więcej. nie tamtej nocy. Pewnie poleciały do Ministerstwa, po posiłki. Głupie szkarady. Przebiegłem parę metrów. Bez przesady, byłem wycieńczony, upadłem na murawę i przybrawszy właściwą postać, zacząłem się śmiać. Najprościej w świecie - śmiać. Od trzynastu lat nie widziałem świata. Nie dotykałem trawy. Obok siebie ujrzałem Jamesa i Remusa. I ją. Zdałem sobie nagle sprawę z tego, że po moich policzkach spływają łzy. Zwróciłem oczy ku gwiaździstemu niebu. Jennifer Black Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 11:41 -Rogaś... - szepnąłem - Wiem, że tam jesteś. Opiekuj się Lilką. Opiekuj się moją Jen. - głos zaczął mi niebezpiecznie drżeć - Pamiętaj, żeby wieczorem myć zęby. To ważne. I przemaluj wreszcie sypialnię. Była okropna. Uważaj na Jennifer. Ona jest taka wrażliwa... złota kobieta... - teraz to już naprawdę się złamałem. Gdyby chociaż Lunatyk tu był. Umiał facet pocieszać. Kiedy zginęła Jen (Bellatrix mi za to drogo zapłaci) był mi bardziej pomocny od Jamesa. Kiedy zginęli Potterowie (Peter, jesteś trupem) cóż... eee... w sumie, nikt inny i tak mi oprócz niego nie został. Ostatnia łza zamarzała mi na policzku. Przecież to była pełnia lata... Gargamel Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 11:50 Oboje mieliśmy w kieszeni pełno łajnobomb, a James miał dodatkowo pelerynę-niewidkę. Przy drzwiach każdego przydziału kładliśmy jedną łajnobombę, i jedną w środku, omijając oczywiście nasz przydział. Obskoczyliśmy w ten sposób cały pociąg, i, rycząc ze śmiechu, ruszyliśmy w drogę powrotną, zdejmując niepotrzebną juz pelerynę. Drogę zagrodziła nam Julia, patrząc podejrzliwie. Gargamel Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 11:53 -Super!-mruknąłem, opadając na fotel- tyle łajnobomb zmarnowanych! Teraz już chyba nie możemy nacisnąć detonatora, by wybuchły, bo Julia lata po korytarzu i je wszystkie zbiera! fooo Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 12:07 Mnie się najbardziej podobają te pamiętniki o młodym Syriuszu.Są oryginalne, a nie powielane. Co by opisywać w jego ucieczce?! Jak ciągle się krył i jadł szczury?? To będzie nudne. Zresztą nie wyobrażam sobie, by Łapa miał czas na pamiętnik w trakcie ucieczki. Albo wenę na pisanie gdy siedział w Azkabanie Jennifer Angel Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 13:19 No nie wiem czy takie oryginalne. Każdy ma takie same pomysły na kawały Huncwotów, ciągle przewija się to samo. A jeśli się rozpisać o dorosłym Blacku mogą wyjść niezłe cuda. Trzeba mieć tylko czas Ja jestem za wspomnieniami z Azkabanu. Wtedy opowieść jest smutniejsza, dotkliwsza, bardziej refleksyjna... ale wymaga też więcej wysiłku. Arya cz. 1 Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 14:42 Przemieniłem się w psa. Wyszedłem z Wrzeszczącej Chaty i znalazłem się na błoniach. Od razu nasunęła się na mnie lawina wspomnień. Gdzie nie spojrzałem, tam pojawiały roześmiane twarze Lily, Jamesa, Remusa. Nie mogłem ich od siebie odsunąć, właściwie nie chciałem. Co jakiś czas wybuchałem śmiechem, co mogło wyglądać dziwnie w wykonaniu psa, przypominając sobie śmieszne anegdoty ze mną i Jamesem w roli głównej. Czuję jakiś sentyment do tego miejsca. Może dlatego, że spędziłem tu najlepsze lata mojego życia? W pewnej chwili usłyszałem jakby szelest liści. Schowałem się za rozłożystym krzakiem, uważnie nasłuchując. Chociaż wiedziałem, że nawet gdyby ktoś mnie zauważył, to i tak mnie nie rozpozna. Jedyną żyjącą osobą, która wie, że jestem animagiem, jest Remus. Właśnie, Remus…. W latach szkolnych kochany prefekt, teraz nauczyciel OPCM. Właściwie chciałbym go spotkać, chociaż pewnie myśli, tak jak wszyscy, że to ja wydałem Lily i Jamesa, zabiłem Glizdogona i tych mugoli. To mnie najbardziej boli. Gdybym go spotkał, co znalazłbym w jego oczach? Nienawiść? Obrzydzenie? A tym, czego najbardziej mi teraz brakuje, to żywa osoba, z którą mógłbym porozmawiać. Od trzynastu lat, moim jedynym towarzyszem jest sumienie. Właściwie dziwię się, że jeszcze nie zwariowałem. Ale wracając do dzisiejszego dnia. Z krzaków wyłonił się nieśmiałek. Małe, niegroźne zwierzątko, zamieszkujące Zakazany Las. Przypomniał mi się dzień, kiedy razem z Jamesem postanowiliśmy tam pójść. Arya cz. 2 Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 14:44 Właściwie jestem pewny, że już pierwszego września, w pierwszej klasie, kiedy prof. Dumbledore powiedział: „ Niech wszyscy pamiętają, że wstęp do Zakazanego Lasu jest absolutnie zakazany” James już snuł plany jak się tam dostać. On nigdy nie przestrzegał zasad, właściwie ja także. Kiedy pewnej nocy zaproponował mi wyprawę, zgodziłem się. Właściwie było mi wszystko jedno. Więc wyszliśmy pod niezawodną peleryną Jamesa. Remusowi nic nie mówiliśmy, bo pewnie próbowałby nas powstrzymywać. Dotarliśmy do Zakazanego Lasu. Było ciemno i cicho. Weszliśmy między drzewa. Najpierw stąpaliśmy ostrożnie, cały czas przykryci peleryną. Po pewnym czasie, gdy zagłębialiśmy się coraz dalej, przekonani, że jest tu całkowicie bezpiecznie, a te zakazy to kompletna bzdura, ściągnęliśmy pelerynę, szliśmy pewnie, śmiejąc się głośno i rozmawiając. W pewnej chwili zauważyliśmy coś dużego. Odwróciło się i zaczęło iść w naszym kierunku. James zaczął uciekać, ale przewrócił się o wystająca gałąź. Ja stałem w miejscu. Kiedy wreszcie doszło do nas i nikłe światło księżyca przebijające się przez gęste gałęzie padło na jego twarz okazało się, że to Hagrid. Był wściekły, zaprowadził nas do McGonagal i wyprawa skończyła się szlabanem. Tak… James i jego pomysły. Wróciłem do Wrzeszczącej Chaty, by zjeść resztki przyniesione wczoraj z Hogsmeade. pati855 Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 15:24 a ja jestem za pamiętnikami z dzieciństwa. Mogą być naprawdę dobre! Teraz, kiedy kończy się cykl o Harrym i ci wszyscy ludzie poumierali, liczy się ich nieznana historia, a nie to co Rowling napisała!Czyż nie lepiej rozwijać tą historię w nieznane? Jak się pisze określony i ograniczony przez książkę pamiętnik, to się nie dziwię, że autorom nie chce się pisać... Cathy Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 15:29 To ma być kontynuacja. A Shinny pisała jako dorosły Syriusz,ale opisywała też jego przygody z dzieciństwa. I tak powinien pisać też nowy autor, przynajmniej tak uważam. Bo mamy wtedy i przygody z dzieciństwa i rozmyślania tego dorosłego. THERED Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 15:53 Mnie się najbardziej podobają notki Gargamela. Czuję, że pamiętnik w jej/jego rękach byłby przyszłościowy. powodzenia Gargamelu! Jennifer Angel Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 16:03 O, nareszcie głos rozsądku, Cathy, popieram. To rzeczywiście ma być kontynuacja. Świetnie, zaczyna mi się to bardzo podobać. Takie retrospekcje snute w teraźniejszości. No i wcale nie trzeba pisać w kanonie. Pamiętniki z jego dzieciństwa też nie są zgodne z kanonem. Cóż, czekam z niecierpliwością na wyniki. Jeszcze raz pozdrawiam wszystkie wielbicielki Syriuszka 12245 Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 16:06 No, Gargamel fajnie... fankaaaaaaaa Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 16:09 Kontynuacja kontynuacją, ale oni piszą przecież tylko PRÓBNE notki, by pokazać na co je stać! Nie ma znaczenia fakt, że ktoś pisze teraz o młodym Syriuszu, skoro może będzie pisał inaczej Sami Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 16:13 woow wszystkie notki sa przefajne ale uwazam ze powinno zaczac od dziecinstwa ten pamietnik. ja dalam z azkabanu bo taka wena, ale i tak wiem ze nie wygram nie mam szans. pozdro i jak chcecie to zapraszam na pamietnik huncwotow na www.brnmz.blog.onet.pl i na maila sabrinka_13@op.pl Jennifer Black Niedziela, 20 Stycznia;, 2008, 16:17 Hm, fakt. To, co piszemy teraz to tylko nasze hm... "próbki" Też wolałabym chyba pisać o dzieciństwie, mam tysiąc pięćset sto dziewięćset pomysłów, jak chyba zresztą każdy. Ale wszyscy pisali o Azkabanie, to też walnęłam Azkaban. Zresztą, uważam, że mimo wszystko kontynuacja jest najlepsza: kontrast między cudownym dzieciństwem, a okropną teraźniejszością. Cóż, na razie, losy wszystkich wiszą na włosku . | Script by Alex | Kolonie Harry Potter: Kolonie Travelkids Konkursy-archiwum ŻONGLER KSIĘGA HOGWARTU Nasza strona JK Rowling Nowości na stronie JKR! Związek Krytyków ...! Pamiętnik Miesiąca! Konkurs ZKP PAMIĘTNIKI : KANON Albus Severus Potter Nowa Księga Huncwotów Lily i James Potter Nowa Księga Huncwotów Pamiętnik W. Kruma! Pamiętnik R. Lupina! Pamiętnik N. Tonks! Elizabeth Rosemond Pamiętnik Bellatrix Black Pamiętnik Freda i Georga Pamiętnik Hannah Abbott Pamiętnik Harrego! James Potter Junior! Pamiętnik Lily Potter! Pamiętnik Voldemorta Pamiętnik Malfoy'a! Lucius Malfoy Pamiętnik Luny! Pamiętnik Padmy Patil Pamiętnik Petunii Ewans! Pamiętnik Hagrida! Pamiętnik Romildy Vane Syriusz Black'a! Pamiętnik Toma Riddle'a Pamiętnik Lavender PAMIĘTNIKI : FIKCJA Aurora Silverstone Mary Ann Lupin! Elizabeth Lastrange Nowa Julia Darkness! Joanne Carter (Black) Pamiętnik Laury Diggory Pamiętnik Marty Pears Madeleine Halliwell Roxanne Weasley Pamiętnik Wiktorii Fynn Pamiętnik Dorcas Burska Natasha Potter Pamiętnik Jasminy! INKUBATOR Alicja Spinnet! Pamiętnik J. Pottera Cedrik Diggory Pamiętnik Sarah Potter Valerie & Charlotte Pamiętnik Leiry Sanford Neville Longbottom Pamiętnik Fleur Pamiętnik Cho Pamiętnik Rona! Pamiętniki do przejęcia Pamiętniki archiwalne CIEKAWE DZIAŁY (Niektóre do przejęcia!) >>Księgi Magii<< Bestiarium HP! Biografie HP! Madame Malkin W.E.S.Z. Wmigurok OPCM Artykuły o HP Chatka Hagrida! Plotki z kuchni Hogwartu Lekcje transmutacji Lekcje: eliksiry Kącik Cedrica Nasze Gadżety Poznaj sw�j HOROSKOP! Zakon Feniksa
| ||||||
linki |