Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Wiadomości o różnych konkursach

Jak widać na stronie dział z pamietnikami rozrasta się w szybkim tempie! - Jak tak dalej pójdzie to zabraknie nam bohaterów i JK Rowling będzie musiała dopisać specjalnie dla nas jeszcze kilka tomów przygód Harry'ego Pottera!
Postanowiliśmy aby następne pamiętniki powierzać osobom wyłonionym w konkursach. Znajdą się tu również informacje o innych konkursach organizowanych na naszej stronie!

[ Powrót ]

Środa, 03 Grudnia, 2008, 19:24

Konkurs na pamiętnik Rona Weasley'a!!!!

[image]



KONKURS PRZEDŁUŻONY DO 15. STYCZNIA.

Uwaga, uwaga!
Mam zaszczyt ogłosić konkurs na pamiętnik Rona Weasley'a, jednego z głównych bohaterów serii i najlepszego przyjaciela Harry'ego. Mam nadzieję, że chętnych nie zabraknie.
Proszę o wklejanie notek próbnych w komentarzach do 1. stycznia 2009 roku. ZKP ogłosi werdykt 4. stycznia.
Nie pozwólcie, by pamiętnik Rona pozostał opuszczony!
Życzę powodzenia,

Ann-Britt w imieniu ZKP

Komentarze:


Anders.
Środa, 24 Grudnia, 2008, 19:52

Arweno, skoro Aiko chce powrócić, nie można docenić jej ciężkiej pracy i prawdziwego talentu jeśli chodzi o pisanie pamiętnika, i jej nieco odpuścić ? Nie znam jej osobiście, ale na własnym przykładzie mogę zapewnić, że nawet mimo najlepszych chęci czasem nie udaje się czegoś zrobić, bo szkoła wszystko zawala. Nie mówię o notce na trzy miesiące, ale jedna, długa [naprawdę długa !] notka na dwa miesiące, czy jedna krótka na miesiąc, to chyba nie jest źle, prawda ? Aiko mogłaby opisać w takiej notce na dwa miesiące parę dni z życia Rona, co by ją naprawdę wydłużyło. Notki byłyby bardziej dynamiczne i sensowne, nie uważasz ?
Oczywiście to tylko moje sugestie. Sadzę jednak, że Aiko się ze mną powinna zgodzić.

 


Arwena E. B.
Środa, 24 Grudnia, 2008, 23:53

Ja uważam, że notka na jeden miesiąc, w sytuacji ludzi zajętych, jest wystarczająca, ale nota na dwa miesiące, jest lekceważeniem czytelnika.
Anders (bardzo nie przyjemny nick, bo mam wrażenie, że zwracam się do Ciebie po nazwisku :P) nie jedna Aiko, jest na tej stronie - utalentowana i zapracowana, więc wyjątkom mówimy, stanowcze nie. Zaczekajmy na oficjalną decyzję autorki.

 


Aiko.
Sobota, 27 Grudnia, 2008, 19:12

Przepraszam, ale nie było mnie w święta.
Arweno, czy mogłabym to przemyśleć do końca miesiąca?
Peesem, Andersie, dziękuję za miłe słowa. ;)

 


Arwena
Sobota, 27 Grudnia, 2008, 20:02

Oczywiście, najwyżej przedłużymy konkurs.

 


Arwena
Sobota, 27 Grudnia, 2008, 20:05

Oczywiście, najwyżej przedłużymy konkurs.

 


Aiko.
Niedziela, 28 Grudnia, 2008, 11:37

Dziękuję. Za parę dni odezwę się, i powiem, co zdecydowałam.
Pozdrawiam, i życzę szczęśliwego Nowego Roku. ;)

 


Aiko.
Piątek, 09 Stycznia;, 2009, 21:51

Hmm. Sądziłam, ze już odpisałam.
A więc ponowię.
Nie mogę wrócić do pamietnika. Ciężko mi się z nim rozstać, wierz mi. Ciągle myślę, że a to ferie, czy coś, że jednak znajdę czas, szkoda mi go, tak długo na niego czekałam, starałam się o niego dbać, lubię pisać, ale... Szkoła niestety jest górą.
Ta decyzja jest dla mnie naprawdę Ciężka, Arweno, uwierz mi. I odchodzę, mając w pamięci miłe wspomnienia związane z wczuwaniem się w rolę mojego ulubionego bohatera. To świetna zabawa, ale ja na zabawy już czasu nie mam. Niestety...

Bardzo przepraszam za to zamieszanie...

 


Ann-Britt/ZKP
Sobota, 10 Stycznia;, 2009, 20:13

Nic nie szkodzi Aiko. Bardzo mi przykro z powodu Twojej decyzji, bo naprawdę miałam nadzieję, że wrócisz. Bo piszesz bardzo dobrze.
Konkurs potrwa jeszcze przez 5 dni, może ktoś się jeszcze zgłosi, chociaż na to specjalnie nie liczę.
Przypominam tylko, że nawet jak pamiętnik pójdzie do "do przejęcia", cały czas można przysyłać maile do ZKP z próbnymi notkami.

Naprawdę bardzo mi żal, ale rozumiem Cię, Aiko, szkoła zawsze będzie ważniejsza.

P.S. Zapraszam do Romildy na nową notkę! ;p

 


Kazia_HP
Niedziela, 11 Stycznia;, 2009, 09:48

Sumy powoli dobiegały końca. Hermiona mogła być spokojna, bo z wszystkiego(jak zwykle) poszło jej świetnie. Ja mogę się już tylko cieszyć, że to już koniec. Zauważyliśmy z Harry'm, że Hermionie powoli przechodzi złość na nas. I to jest zadowalające. Jednak Harry trochę zmarkotniał i mówi, że coraz częściej boli go blizna. Powiedziałem o tym Hermionie. Uważamy, że Harry powinien o tym powiedzieć Dumbledore'owi. On jednak upiera się, że ten ma za dużo na głowie spraw Zakonu, by przejmować się jego blizną. Ostatnio, gdy Harry obudził się w nocy z wrzaskiem i słyszało to całe dormitorium, Hermiona następnego dnia wypłakała mi się w ramie.Mówiła, że strasznie się o niego boi. Przytuliłem ją, więc i poczułem się tak jakoś dziwnie, kiedy ona w wyrazie wdzięczności pocałowała mnie w policzek. To uczucie było dziwne, ale jakże przyjemne. Całe moje ciało ogarnęło błogie ciepło. Puściłem niezłego buraka no i obaj się trochę speszyliśmy... Wiem, że to głupie, ale mam nadzieję, że będę miał jeszcze kiedyś okazję, by pocieszyć Hermionę :)...

 


Kazia_HP
Niedziela, 11 Stycznia;, 2009, 09:49

Sumy powoli dobiegały końca. Hermiona mogła być spokojna, bo z wszystkiego(jak zwykle) poszło jej świetnie. Ja mogę się już tylko cieszyć, że to już koniec. Zauważyliśmy z Harry'm, że Hermionie powoli przechodzi złość na nas. I to jest zadowalające. Jednak Harry trochę zmarkotniał i mówi, że coraz częściej boli go blizna. Powiedziałem o tym Hermionie. Uważamy, że Harry powinien o tym powiedzieć Dumbledore'owi. On jednak upiera się, że ten ma za dużo na głowie spraw Zakonu, by przejmować się jego blizną. Ostatnio, gdy Harry obudził się w nocy z wrzaskiem i słyszało to całe dormitorium, Hermiona następnego dnia wypłakała mi się w ramie.Mówiła, że strasznie się o niego boi. Przytuliłem ją, więc i poczułem się tak jakoś dziwnie, kiedy ona w wyrazie wdzięczności pocałowała mnie w policzek. To uczucie było dziwne, ale jakże przyjemne. Całe moje ciało ogarnęło błogie ciepło. Puściłem niezłego buraka no i obaj się trochę speszyliśmy... Wiem, że to głupie, ale mam nadzieję, że będę miał jeszcze kiedyś okazję, by pocieszyć Hermionę :)...

 


Kazia_HP
Niedziela, 11 Stycznia;, 2009, 09:49

Sumy powoli dobiegały końca. Hermiona mogła być spokojna, bo z wszystkiego(jak zwykle) poszło jej świetnie. Ja mogę się już tylko cieszyć, że to już koniec. Zauważyliśmy z Harry'm, że Hermionie powoli przechodzi złość na nas. I to jest zadowalające. Jednak Harry trochę zmarkotniał i mówi, że coraz częściej boli go blizna. Powiedziałem o tym Hermionie. Uważamy, że Harry powinien o tym powiedzieć Dumbledore'owi. On jednak upiera się, że ten ma za dużo na głowie spraw Zakonu, by przejmować się jego blizną. Ostatnio, gdy Harry obudził się w nocy z wrzaskiem i słyszało to całe dormitorium, Hermiona następnego dnia wypłakała mi się w ramie.Mówiła, że strasznie się o niego boi. Przytuliłem ją, więc i poczułem się tak jakoś dziwnie, kiedy ona w wyrazie wdzięczności pocałowała mnie w policzek. To uczucie było dziwne, ale jakże przyjemne. Całe moje ciało ogarnęło błogie ciepło. Puściłem niezłego buraka no i obaj się trochę speszyliśmy... Wiem, że to głupie, ale mam nadzieję, że będę miał jeszcze kiedyś okazję, by pocieszyć Hermionę :)...

 


Kazia_HP
Niedziela, 11 Stycznia;, 2009, 09:55

Sorry, że tyle razu komentarz swój dodałam. Wiem, że moja notatka jest trochę krótka, ale napisałam ją w pośpiechu. Bardzo zależy mi na prowadzeniu jakiegoś pamiętnika z tej strony. Stronę tą odkryłam niedawno. Harry'ego Pottera znam od długich lat i jest to książka bądź film, do których ciągle wracam także dobrze znam bohaterów. życzę wszystkim powodzenia w konkursie :)

 


Kazia_HP
Niedziela, 11 Stycznia;, 2009, 09:56

Sorry, że tyle razu komentarz swój dodałam. Wiem, że moja notatka jest trochę krótka, ale napisałam ją w pośpiechu. Bardzo zależy mi na prowadzeniu jakiegoś pamiętnika z tej strony. Stronę tą odkryłam niedawno. Harry'ego Pottera znam od długich lat i jest to książka bądź film, do których ciągle wracam także dobrze znam bohaterów. życzę wszystkim powodzenia w konkursie :)

 


Parvati Patil (ZKP)
Niedziela, 11 Stycznia;, 2009, 11:12

Mnie się na razie podoba, ale trudno mi jest ocenić notkę po 5-ciu zdaniach. Zachęcam Cię, Kasiu_HP, byś dodała jeszcze jedną czy dwie. Pozdrawiam!

 


Kazia_HP
Niedziela, 11 Stycznia;, 2009, 16:51

Ok :)

 


Kazia_HP
Niedziela, 11 Stycznia;, 2009, 19:28

Był piękny sobotni poranek. Wraz z Hermioną postanowiliśmy udać się z Harrym na trening quidicha. Mieliśmy siedzieć na trybunach, jednak Harry zaraz po tym jak udał się do szatni wyszedł do nas i powiedział, że Katie chce omówić z drużyną nową taktykę gry. Harry przewidywał, że przemówienie kapitana będzie zapewne trwało(jak zwykle) około godziny. Postanowiliśmy, że pospacerujemy po błoniach podczas ,gdy Harry będzie wraz z drużyną słuchać instrukcji Kapitana Drużyny. Rozmawialiśmy na różne tematy ad SUMów, po dokuczliwą w ostatnim czasie bliznę Harry’ego. Wspominaliśmy też początki naszej przyjaźni, przygody jakie nas spotkały dzięki Harry’emu. Potem usiedliśmy na skraju jeziora i śmialiśmy się z ostatniego dowcipu w wykonaniu Freda i George’a, który wywołał w Umbrige napad furii. Miło mi było siedzieć ze swoją od tylu lat znaną przyjaciółką, choć teraz patrzyłem na nią inaczej. Dostrzegałem jej piękne brązowe oczy i rozwiane na wietrze włosy. Hermiona widocznie dostrzegła moje natarczywe spojrzenie i oblała się szkarłatnym rumieńcem, a komplement mój pierwszy w życiu komplement w jej stronę sam mi się wyrwał z ust.
-Pięknie dziś wyglądasz…
Wtedy zawołał do nas Harry. Może to i dobrze, bo była to dość kłopotliwa chwila.
-To co trening już się rozpoczął?- wypaliła Hermiona.
-Tak, a nawet już się skończył…- odpowiedział Harry szczerząc zęby.

 


Kazia_HP
Niedziela, 11 Stycznia;, 2009, 19:29

Był piękny sobotni poranek. Wraz z Hermioną postanowiliśmy udać się z Harrym na trening quidicha. Mieliśmy siedzieć na trybunach, jednak Harry zaraz po tym jak udał się do szatni wyszedł do nas i powiedział, że Katie chce omówić z drużyną nową taktykę gry. Harry przewidywał, że przemówienie kapitana będzie zapewne trwało(jak zwykle) około godziny. Postanowiliśmy, że pospacerujemy po błoniach podczas ,gdy Harry będzie wraz z drużyną słuchać instrukcji Kapitana Drużyny. Rozmawialiśmy na różne tematy ad SUMów, po dokuczliwą w ostatnim czasie bliznę Harry’ego. Wspominaliśmy też początki naszej przyjaźni, przygody jakie nas spotkały dzięki Harry’emu. Potem usiedliśmy na skraju jeziora i śmialiśmy się z ostatniego dowcipu w wykonaniu Freda i George’a, który wywołał w Umbrige napad furii. Miło mi było siedzieć ze swoją od tylu lat znaną przyjaciółką, choć teraz patrzyłem na nią inaczej. Dostrzegałem jej piękne brązowe oczy i rozwiane na wietrze włosy. Hermiona widocznie dostrzegła moje natarczywe spojrzenie i oblała się szkarłatnym rumieńcem, a komplement mój pierwszy w życiu komplement w jej stronę sam mi się wyrwał z ust.
-Pięknie dziś wyglądasz…
Wtedy zawołał do nas Harry. Może to i dobrze, bo była to dość kłopotliwa chwila.
-To co trening już się rozpoczął?- wypaliła Hermiona.
-Tak, a nawet już się skończył…- odpowiedział Harry szczerząc zęby.

 


Malina Vox
Poniedziałek, 12 Stycznia;, 2009, 16:39

Chłodny podmuch wiatru, rozczochrał rude włosy Ron'owi, który włąśnie pędził na śniadanie. Po drodze spotykał dużo znajomych mu twarz. George i Fred, jak zawsze próbowali naciągnąć młodszych kolegów na swoje wyroby i dziwne przedmioty, Nevile szukał swojej ropuchy Teodory, a Ginny jak zawsze rozśmieszała swoje koleżanki. I wtedy spostrzegł, iż w kącie koło marmurowego kominka, na czerwonym krześle siedziała Hermiona. Jej długie loki ładnie układały się na ramionach, a wzrok jak zawsze utkwiony był w książce. Z czego ona się jeszcze uczy? pomyślał. Podszedł to swojej koleżanki, a ta jakby wyczuła, że to on, nie odrywając się od ciekawej lektury powiedziała:
-Ron uczyłeś się? Wiesz, że jutro sumy, a ty nie możesz zawalić! W dodatku Harry jakoś tak dziwnie się zachowuje...
- Co? A w ogóle wiesz o co chodzi w tej przemianie struny w łodygę i na odwrót?
- Oh, lepiej chodźmy na śniadanie,a później jak zostanie trochę czasu to ci wytłumaczę - rzekła.
- Dzięki! Wiesz, że za to cię naprawdę lubię!
- Hahaha - zachichotała.
Dzisiaj jak nigdy Wielka Sala była bardzo zatłoczona, tak jak nigdy w sobotnie poranki. Sufit był przystrojony śmiesznymi , kolorowymi lampionami. Ron i Hermiona usiedli naprzeciw Luny, która na nosie miała swoje dziwaczne okulary.

 


Malina Vox
Poniedziałek, 12 Stycznia;, 2009, 17:36

Na stole było wiele przysmaków, takich jak śledziki w galarecie, babeczki rodzynkowe czy miodowe płatki. Ron wziął się za jedzenie. Na jego złotym talerzu pojawiło się wszystko co było w zasięgu ręki. Widać było, iż rudowłosy chłopak ma apetyt. W mgnieniu oka na jego talerzu zostały tylko okruszki, zaś jego przyjaciółka zjadła niewiele. To chyba przez stres związany z jutrzejszymi Sumami - zastanawiał się. Po chwili do śniadania przyłączył się Harry. Wyglądał na jak po małej przepychance: jego włosy były bardziej rozczochrane niż zwykle, jego okulary były przekrzywione, a na sobie miał wczorajsze ubrania na sobie. Na jego widok wredni ślizgoni zaczęli śmiać. W tym Draco, który tak się śmiał, że po chwili zaczął chrumkać jak prosiaczek. Cała szkołą zwróciła na niego uwagę. Jedni wybuchali śmiechem inny przewracali się na podłogę. Ron zorientował się, że jogo najlepszemu przyjacielowi nie było do śmiechu. Jako dobry kumpel chłopak postanowił mu pomóc.
- Harry nie przejmuj się nim... To tylko Draco Malfoy - zwyczajny skunks z buszu.
- Tak! Wiem, Ron... Chciałbym później z wami porozmawiać.
w momencie kiedy Harry jadł szybko śniadanie, Hermiona starała się wytłumaczyć Ron'owi, jak i na czym polega przemiana struny w łodygę. Ale Ron był zajęty innymi sprawami, ponieważ ładna nieznajoma właśnie puszczała do niego oczko.

 


Malina Vox
Poniedziałek, 12 Stycznia;, 2009, 17:52

Ron bardzo zainteresował się ową dziewczyną. Miała ona bladą cerę, ciemne włosy spięte w kucyk i okulary na nosie. Była także z Griffindoru, tyle że była o wiele młodsza od Rona.
- Ron!... Ron! Słuchasz mnie? - Hermiona wrzeszczała swojemu przyjacielowi do ucha.
- Co? Co? Jakiś atak małpy na Snape,a!
- Nie, Ron! Chyba, że mówiłeś o sobie bo moim zdaniem bardzo przypominasz szympansa. - powiedziała ironicznie.
I wtedy wszyscy w około zaczęli się śmiać. Widać było, ze Ron jest bardzo szczęśliwy i nie zamieniłby swoich przyjaciół nawet na najładniejszą dziewczynę na świecie.

« 1 2 3 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki