Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Laura

[ Powrót ]

Piątek, 18 Lipca, 2008, 11:47

Dotrzymuję danego słowa

Notki długo może nie być, bo wyjeżdżam jutro. Wracam we wtorek, ale w sobotę znowu wyjeżdżam na tydzień. A w przerwie od 16 do 18 nie będę miała czasu na pisanie notek. Więc dopiero jak wrócę z tej drugiej podróży. Dlatego, specjalnie dodaje długaśną nocie :D. Miłego czytania. Chcę zobaczyć tu dużo komentarzy :) .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- To ty? Ale jak to? Myślałam...
Nie dokończyłam. Szczerze to trochę się zmieszałam i nie wiedziałam co powiedzieć. Chłopak uśmiechnął się chytrze i pewny siebie zmierzył mnie od stóp po głowę. Nienawidzę tego jak się na mnie patrzy z myślą w głowie '' niezła'' albo '' da się ją przelecieć''.
- Pomogłem ci z transmutacją. Pamiętasz jaki był nasz układ?
O nie! Na śmierć zapomniałam, że mam być przez jeden dzień jego dziewczyną.
- Jak mogłabym zapomnieć? Koszmary mi się przez to śnią!
- O pocałunku też?
Uniosłam jedną brew do góry i z oburzeniem powiedziałam mu, że tego nie obiecywałam.
- Ależ tak. Miał być namiętny.
Przywaliłam mu w buzie. Teraz brunet miał na policzku odcisk mojej dłoni.
- Ty chytry lisie! Specjalnie przyniosłeś podręczniki do pokoju wspólnego, żeby jak najszybciej mnie nauczyć! Chociaż mogłeś to zrobić następnego dnia. Wszystko po to, żebym była twoją dziewczyną tylko dlatego, bo żadna cie nie chce i musisz się ratować.
Spojrzałam na niego pełna świadomości, że zaraz może mnie pobić ze złości. Patrzyliśmy na siebie w ciszy i bezruchu przez trzy minuty.
-Głupio ci, co nie? Inni chłopcy z naszego domu mają dziewczyny, a ty należysz do wąskiej grupy samotników.
- Teraz nie dawaj o mnie takich tekstów, dobra? Sama nie jesteś lepsza.
Zdziwiły mnie jego słowa, myślałam, że odejdzie obrażony, a jednak ten szantażysta woli się ze mną bawić. Nie mam zamiaru wyzywać sie z nim do upadłego. Wysłucham co ma do powiedzenia i odejdę. No może się raz odgryzę :D .
- Była umowa i masz jej dotrzymać. Nawet nie wiesz co mogę o tobie poopowiadać innym. Jutro od rana jesteś moją dziewczyną czy ci sie to podoba czy nie. Pocałunek też będzie.
- Wiesz co? Będą tą twoja dziewczyną, bo dotrzymuje danego słowa. Ale i tak to ci w niczym nie pomoże. Mógłbyś lepiej zdać się na odwagę i zapytać jakąś o chodzenie. W normalny sposób! A nie wypalasz z gadką : siema mała. Weź sobie daruj. Zaczynasz nudzić kasanowo. Teraz zejdź mi z oczu.
On myśli że może mi grozić? Niech sobie za dużo nie pozwala. No nic, musze wytrzymać ten jeden dzień. To będzie katastrofa, ale może chłopak w którym się kocham zacznie być zazdrosny. Fajnie by było gdyby zwracał na mnie uwagę. Ehhhh... niektórzy chłopcy są jak świnie. Może jednak lepiej być samotnikiem? Nie masz wtedy żadnych ograniczeń. Możesz chodzić z innymi kuplami, a twój ukochany nie będzie zazdrosny ani nie będzie robił ci z tego powodu żadnych problemów. Chociaż... jak tak sie zastanowić to życie bez partnera jest trochę nudne. E tam! Za dużo myślę o chłopakach! Laura otrząś się! Masz ważniejsze sprawy na głowie, choćby naukę. Taaa... juz to widzę .
Wróciłam zawiedziona do dormitorium. Co ja sobie myślałam? Musze zacząć chodzić po ziemi. Nie jestem brzydka, ale tez nie jestem cudna. Ok, moje myśli prowadzą mnie teraz tam gdzie nie chcę.
Wróciłam do swojego pokoju i przez resztę nocy układałam ciuchy w szafie. Zrobił sie tam niezły burdel i nic nie mogłam w nim znaleźć. Jakby tu była moja mama, to dała by mi popalić :D. Ona nie lubi jak mam bałagan. Dobrze, że jej tu nie ma :-P .
Piątek
No tak. Dzisiaj siedem lekcji, aż skaczę z radości. Do tego astronomia o 23 na błoniach. Co powoduje widzenie się z Johnym nawet wieczorem! A właśnie! Dzisiaj mam być jego eks. Najchętniej nie wychodziłabym przez ten dzień, ale jestem do tego zmuszona. Dzisiaj oddam profesorce prace pisemną i będę miała ją z głowy.
Po śniadaniu pobiegłam na pierwszą lekcje. Mieliśmy zebrać się wszyscy przed domkiem Hagrida. Może być zabawnie... i niebezpiecznie... znając naszego gajowego. W sumie to lubię z nim lekcje. Godzina z gryfonami, czyli nie tak źle. Da się jakoś przeżyć.
John siedział na trawie i spoglądał na dziewczyny z czerwono-żółtego domu. Przekręciłam oczyma i ustałam z przyjaciółmi. Kątem oka go obserwowałam. Chyba starał się mnie nie zauważać. Może tak będzie lepiej i dla mnie? Cieszyłabym się, gdyby zapomniał o obietnicy.
- Cholibka! Znowu wylałem na siebie żarcie Kła. Poczekajta trochę. Zaraz wyruszymy i pokarze wam coś fajnego.
Wymieniłam spojrzenie z Corbinem. Mam nadzieje, że to nie będzie jakiś wygłodniały potwór. W trzeciej klasie pokazywał nam Hipogryfa. Byłam przerażona na maksa. Po paru minutach ruszyliśmy z Hagridem w stronę lasu.
- Tak się składo dzieciaki, że dzisiaj idziemy oglądać opiekuna drzew. Wiecie o jakie zwierze chodzi? Hermiono...
- O Nieśmiałka.
Uniosła wysoko głowę dumna, że zna odpowiedź.
- Dobrze. One są trochę niebezpieczne, więc podejdziemy do niego na odległość do trzech metrów. Haha. Żeby nikomu nic sie nie stało. Cholibka, to zwierze może wydrapać oczy, jeśli poczuje, ze jesteście zagrożeniem dla jego drzewnego domowi.
-Mogło być gorzej.
Pokiwałam głową do Vanessy.
Z dala było widać to ''coś'' na drzewie. Wyglądało dziwnie. Wolałabym do niego nie podchodzić.
Całą lekcje obserwowaliśmy Nieśmiałka i robiliśmy notatki. Zapisywałam wszystko co Hagrid o nim gadał. Czyli niezbyt wiele :D .
Po szóstej lekcji poszliśmy (ja i moi przyjaciele) do WS na obiad.
- Padam z głodu.
Zacowi burczało w brzuchu tak mocno, że wszyscy to słyszeli.
Zajęliśmy swoje miejsca i z wilczym apetytem zjedliśmy posiłek. Ja jak zwykle nałożyłam sobie trochę kaszy, sosu śmietankowego z kawałkami kurczaka i surówkę z ogórkami. Pychota.
Najedzeni wróciliśmy do dormitorium. Robi sie coraz zimniej, dlatego szybko przebrałam się w dres. Znowu wróciłam do PW i rozsiadłam się w fotelu i zmrużyłam oczy. Oczywiście ktoś musiał mi przeszkodzić.
- Cześć skarbie.
Kumple spojrzeli zdziwieni na mnie i na Johnego.
- A to wy jeszcze nic nie wiecie!? Laura jest moją dziewczyną!
Chłopak szybkim ruchem pocałował mnie w policzek. Zrobiłam się czerwona na policzkach.
- Chodzisz z tym debilem, a ze mną nie chciałaś?
Corbin najwidoczniej poczuł sie dotknięty.
- To nie tak! Johny... ja z nim chodzę....
- Bo się kochamy i nie możemy żyć bez siebie.
Byłam tak wściekła, że to powiedział, że omal by mi para z uszu nie wyleciała. Miałam taką ochotę wykrzyczeć całą prawdę.
- Chodź mój... ( w myśli: zasrany, zakłamany...) kochany ( debilu) skarbie na spacer.
Musze go wyciągnąć z dala od moich znajomych. Wzięłam go za ramię i popchnęłam jak już wyszliśmy z PW. Ten zakłamany debil przewrócił się. Wybuchłam śmiechem prosto w jego gębę.
- Masz za swoje KOCHANIE.
Specjalnie podkreśliłam ten wyraz.
Poszliśmy na błonia. Usiadłam pod drzewem a on obok mnie.
- Myślisz, że wyszedł by nam prawdziwy związek?
Zapytał trochę zakłopotany.
- Nie i lepiej sobie daruj. My do siebie nie pasujemy. Nie lubię takich aroganckich kolesi.
- Ja taki nie jestem. Zmienię się. Na serio. Daj mi szanse. Prosze.
- Nie Johny. Jutro już będzie po nas. Nie dam ci się tak oszukać. Znam cię. Tacy jak ty się nigdy nie zmieniają.
Jego twarz coraz bardziej zbliżała się do mojej. Obiecałam mu pocałunek, więc zamknęłam oczy i policzyłam do dziesięciu. Po odliczeniu otworzyłam oczy i wyrwałam się z uścisku.
- Zadowolony? Dotrzymałam słowa i zrywam z tobą. Nara!
Szybko odbiegłam.
Znowu przechodziłam korytarzem, gdzie niedawno ujrzałam nieruchomy i niczyi cień. Serce zaczęło mi mocniej bić. Próbowałam o tym nie myśleć, ale to wszystko na nic. Nagle usłyszałam jakiś krzyk. Na przeciwko mnie szedł jakiś chłopak.
- Ty tez to słyszałeś?
- Ale co?
- Ten krzyk. Przed chwilą ktoś zaczął krzyczeć. To chyba była jakaś dziewczyna.
Spojrzał na mnie przerażony i uciekł. Pomyślał pewnie, że jestem stuknięta. Rozejrzałam sie dookoła i nic nie zauważyłam. Truchtem dotarłam do PW. Jutro sobota. Ogłoszą kto jest reprezentantem turnieju, ale zanim to nastąpi czeka mnie jeszcze Astronomia. Pięknie.


To rysunek Hermiony, który kiedyś narysowała Ginny

Komentarze:


Amelia
Czwartek, 29 Maja, 2014, 07:56

I'm a partner in <a href=" http://trumpetthink.com/cheapindocin/ ">buy indomethacin online</a> membership organization working toward the

 


Jane
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:00

I'm sorry, she's <a href=" http://banque-finance.ch/best-essay-online/ ">buy an essay uk</a> Bill Hitch, PharmD, BCPS, Director of Pharmacotherapy, Bill.Hitch@mahec.net

 


Seth
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:01

Not available at the moment <a href=" http://marketingsharpnesstest.com/testimonials/ ">wellbutrin pulled off shelf</a> US, Moi University supports 50 students in work-study and 36 full tuition scholarships.

 


Anna
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:03

Thanks funny site <a href=" http://icorso.com/write-an-essay/ ">do+my+homework</a> The team leader also supports and coordinates activities of many “short-term” visitors

 


Alex
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:03

Could you please repeat that? <a href=" http://icorso.com/write-an-essay/ ">educational report writing</a> facilities may temporarily close or periodically suspend public services to assess their

 


Angelina
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:05

Could you give me some smaller notes? <a href=" http://taberasset.com/cheapbactrim/ ">antibiotic bactrim</a> Carrier Group Certificate Issue

 


Erin
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:05

I'm about to run out of credit <a href=" http://ntoi.ie/cheapzaditor/ ">zaditor eye drop</a> PRECEPTOR EXPECTATIONS Âą What Preceptors are Expected to Be Role model practitioner Effective, organized, enthusiastic teacher Skilled in interpersonal/communication Encourage self-directed learning Skilled in leadership/management; demonstrate effective managerial/leadership relationships

 


Chloe
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:05

What do you study? <a href=" http://beckleyimports.com/cheapcoreg/ ">generic coreg cr</a> More than 30 Kenyan faculty members have visited Indiana for the purpose of faculty

 


Andrea
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:05

How do you know each other? <a href=" http://beckleyimports.com/cheapcoreg/ ">generic carvedilol</a> See Section 9.0, on page 9.0.1,

 


Kimberly
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:05

I'm self-employed <a href=" http://beckleyimports.com/cheapcoreg/ ">buy carvedilol online</a> school may exempt applicable students from the requirements of certain introductory pharmacy

 


Nicole
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:11

Can you hear me OK? http://thereverie.co.uk/great-food/scottish-night/ cheap atenolol property with respect. property with respect. Ocassionally treats property with respect. property with respect.

 


Joseph
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:17

I'd like to transfer some money to this account http://thereverie.co.uk/great-food/scottish-night/ atenolol 25mg tablets the Prescribers National Provide r ID (NPI).

 


Charles
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:26

We need someone with experience http://mahaffeytent.com/cheaplioresal/ lioresal price 6. Prepare one article for a pharmacy newsletter AH

 


Cody
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:26

I'd like to cancel a cheque http://chocolat-auer.ch/cheapcrestor/ generic rosuvastatin comprehension of topic and application of knowledge

 


Christian
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:26

We'd like to invite you for an interview http://mahaffeytent.com/cheaplioresal/ buy cheap lioresal 4 = Substitution allowed - Generic Drug not in stock

 


Lillian
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:26

Could I make an appointment to see ? http://maironiomokykla.net/cheapnortriptyline/ nortriptyline 25 I. Example Monitoring Forms & Prescription Order Forms

 


Jozef
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:26

An envelope http://mahaffeytent.com/cheaplioresal/ buy baclofen online of DI questions and Unable to questioning to complete complex tasks. Independently Independently

 


Eric
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:38

I don't like pubs http://chocolat-auer.ch/cheapcrestor/ atorvastatin rosuvastatin will hold the title of Clinical Faculty Preceptor.

 


Gabrielle
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:38

I'm doing a masters in law http://reflexark.com/cheaptrental/ pentoxifylline er am also very aware of the limitations of relief agencies to change fundamental

 


John
Czwartek, 29 Maja, 2014, 08:38

The United States http://reflexark.com/cheaptrental/ trental pentoxifylline hours; i.e. the student should work any shift the preceptor works. The preceptor may also require

« 1 149 150 151 152 153 154 155 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki