Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Daria
Do 20.11.2008r. pamiętnikiem opiekowała się Lucy

[ Powrót ]

Sobota, 17 Stycznia;, 2009, 16:48

4. Peleryna Niewidka i Mapa Huncwotów

Notka taka sobie, bo ostatnio jakoś brak mi pomysłów. Natchnienie nie spłynęło na mnie przez mieśiąc, więc postanowiłam dodać to:

Dzisiejszy poranek różnił się od wczorajszego tym, że nie zaspałam, chociaż na pewno by się tak stało gdyby dziewczyny mnie nie obudziły. Kiedy wróciłam ze szlabanu znowu zapomniałam nastawić budzik.
Gdy zaczynałam jeść śniadanie do Wielkiej Sali wleciało ze sto sów. Między nimi zobaczyłam brązowego puchacza rodziców- Remy`ego. Zanim przyleciał do mnie wylądował przy Jamesie. Kiedy ten odwiązał swój list, Remy podleciał do mnie. Wyciągnął do przodu swoją sowią łapkę, a ja z wahaniem odwiązałam zaadresowany do mnie list. Otworzyłam kopertę i wyjęłam pergamin. Od razu rozpoznałam staranne pismo mojej mamy.

Droga Lily!
Co my mamy z Tobą zrobić ? Szlaban w pierwszy dzień szkoły i to na pierwszej lekcji? Nie uważasz, że trochę przesadziłaś? Spodziewaliśmy się listu od Percy`ego( o Jamesie), ale zdziwiliśmy kiedy dostaliśmy aż dwa ( o Tobie i Twoim bracie). Nie chcemy Cię martwić w drugi dzień szkoły, więc przymykamy na to oko ale mamy nadzieję, że następna sowa z Hogwartu nie przyleci w tym tygodniu (przekaż to Swoim braciom).
Pozdrawiamy mama i tata.
P.S- gratulujemy przydziału do Gryffindoru. Mogłabyś napisać do nas kilka słów.


-Chyba nie jest źle, prawda?- zagadnęła do mnie siedząca obok Meg
-Nie, prawie się tym nie przejęli.-Zdziwiło mnie trochę nastawienie rodziców. Kiedy 5 lat temu przyleciała sowa z Hogwartu, rodzice nie byli tacy wyrozumiali. No, ale w końcu ja nie zrobiłam nic takiego w porównaniu z włóczeniem się po zamku w środku nocy i urządzeniem bitwy na łajno-bomby. Z zamyślenia wyrwała mnie Megan
-Spójrz, tu jeszcze coś jest.- Zerknęłam do koperty, naprawdę była w niej jeszcze jedna karteczka. Wyciągnęłam ją tak, żeby Meg nic nie przeczytała. Dobrze zrobiłam. Ten tajny liścik przysłał mi tata. Jego niechlujne pismo rzucało się w oczy.

Droga córeczko!
Nie wiem co mam myśleć o Twoim szlabanie, Lilka.
- tylko tata może tak do mnie mówić, nie lubię tego zdrobnienia, on używa go kiedy jest na mnie zły- Zawsze wiedziałem, że nie będziesz grzeczną dziewczynką, ale nie musiałaś udowadniać tego już w pierwszy dzień szkoły. Trudno, przejdźmy do ważniejszej sprawy. Jeśli James mnie posłucha to pokaże Ci dzisiaj coś, co należało kiedyś do Twojego dziadka i coś co stworzył wraz z przyjaciółmi, kiedy sam był w Hogwarcie. Napisz mi czy Ci się spodoba.
Tata


Nie wiedziałam co o tym myśleć, więc schowałam kartkę do kieszeni i podeszłam do Jamesa. Wiedział o co chodzi, bo mruknął tylko "Nie teraz Lily"- i odszedł ze swoją paczką.
Czekałam z niecierpliwością na koniec zajęć. Po zaklęciach, które były ostatnią lekcją tego dnia niemalże pobiegłam do Wielkiej Sali. James i Al siedzieli kawałek od reszty uczniów. Usiadłam naprzeciw nich.
- Wyglądamy chyba jakbyśmy mieli jakąś naradę Potterów.- Mruknął James
- Czy wiesz o co chodziło tacie w liście, Lily?- Al zdawał się być lekko podekscytowany
-Nie za bardzo.- Spojrzałam na nich pytająco
-Najpierw zjedz porządny obiad. Mama martwi się, że jeśli nie będziemy zmuszali cię do jedzenia to w ogóle przestaniesz się odżywiać.- mruknęłam nie zadowolona
-To że mało jem nie znaczy, że musicie mnie pilnować .
-Mama powiedziała, że to obowiązek starszego brata pilnować siostrzyczki.- James zaczynał mnie drażnić, ale nie reagowałam- Na co masz ochotę Lilka?- Przesadził. Wzięłam łyżkę i nałożyłam sobie trochę gotowanych ziemniaków.
-Od kiedy lubisz gotowane ziemniaki Lily?- Albus wiedział, że ich nie znoszę. Nabrałam trochę na widelec.
-Nadal ich nie lubię, ale z pieczonych nie da się strzelać.- Powiedziawszy to odchyliłam się do tyłu i strzeliłam z ziemniaków w Jamesa.
-Jest!- udało mi się trafić
-Lily!- Mój brat wydłubywał sobie ziemniaki z włosów patrząc na mnie morderczym wzrokiem.
-Lily, James uspokójcie się. Chcecie, żeby Percy tu przyszedł? Posłuchajcie, po objedzie pójdziemy do dormitorium. Jak myślisz James, ktoś będzie w twojej sypialni?- Pokręcił przecząco głową.- Więc pójdziemy do twojej sypialni i tam wszystko wyjaśnimy Lily. Ok?- Pokiwaliśmy tylko głowami. Moi bracia zajęli się ogryzaniem pałek kurczaka, a ja nałożyłam sobie surówkę i pieczone ziemniaki, gotowane oddałam Jamesowi.
W sypialni chłopaków z 5 klasy był bałagan nie do ogarnięcia, chociaż mieszkali tu niecałą dobę. Łóżko Jamesa, było chyba najbardziej zawalone przez sterty ciuchów, opakowania po słodyczach i okruszki nie znanego pochodzenia. James wyciągnął kufer i zaczął w nim czegoś szukać wywalając resztę rzeczy na podłogę. Po krótkiej chwili wyciągnął z samego dnia bardzo stary i zniszczony pergamin, a także coś w rodzaju płaszcza. Nie odzywałam się, myśląc, że będzie szukał dalej, ale on wstał i rozłożył pergamin na łóżku.
- Jak myślisz, co najpierw?- zwrócił się do Al`a
- Chyba mapa.- Spojrzeli na mnie- Podejdź, Lily.- Zrobiłam mały krok w stronę łóżka. Może to tylko taki kawał. Może chcą mnie nabrać, bo przecież to tylko stary kawałek pergaminu, a nie jakaś mapa.
-Weź różdżkę, musisz stuknąć w ten pergamin i powiedzieć „Przysięgam, że knuję coś nie dobrego”. No, śmiało.- Wydało mi się to raczej bezsensowne, ale wyciągnęłam moją różdżkę i powiedziałam
-Przysięgam, że knuję coś nie dobrego. Wow… - Wyrwało mi się z gardła, bo na pergaminie zaczęły pojawiać się litery.- Panowie Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz, zawsze uczynni doradcy czarodziejskich psotników, mają zaszczyt przedstawić MAPĘ HUNCWOTÓW.
-Rogacz to nasz dziadek- James Potter, Lunatyk to tata Teda- Remus Lupin, Łapa to ojciec chrzestny naszego taty- Syriusz Black, a o Glizdogonie nie warto nic mówić.-Wyjaśniał mi James- To mapa Hogwartu
-Nie… Ale jak? Nie… To nie możliwe… Wow…- Al i James dusili się ze śmiechu z mojej miny,
- Mapa Hogwartu? A te kropki?- przyjrzałam się im uważniej, każda był opatrzona imieniem i nazwiskiem. To Percy! Naprawdę? A przy nim, przecież to Matt! Ciekawe co znowu zrobił? Ale, skąd wy to macie?- Zrobili niewinne miny
-Dostałem to od taty, kiedy przyszedłem do Hogwartu.- Powiedział James- Tak jak to- wskazał na dziwny płaszcz.
Nie mogłam się doczekać, więc wzięłam go w dłonie. Okazało się, że srebrnoszara tkanina jest bardzo dziwna w dotyku, jakby była wykonana z wody… Zarzuciłam ją sobie na plecy.
-Jest tu jakieś lustro?- Niepewnie rozejrzałam się po zagraconej sypialni
-Potłukło się w zeszłym roku- Oświadczył James z miną niewiniątka-Okazało się bardziej kruche niż myśleliśmy. Ale nie potrzebujesz lustra, spójrz w dół.- kiedy wykonałam ruch głową, aż się przestraszyłam, bo tam gdzie powinnam była zobaczyć swoje stopy ujrzałam podłogę, na której stałam
- Czy to Peleryna Niewidka?
-Tak. Skąd wiesz?
- Tata wspominał mi coś tego lata.- Pomyślałam, że mogę zrobić braciom kawał, ale najpierw…
-Jak się zmazuje tą mapę?
-Wystarczy powiedzieć „koniec psot”- Puknął różdżką w mapę, po której został czysty pergamin. Zarzuciłam pelerynę na głowę, tak, że całkowicie znikłam i poszłam w kierunku drzwi. Al i James nie zwrócili na to uwagi, dopóki nie otworzyłam drzwi.
-Lily, nie wychodź!- krzyknęli pewni, że jestem już w Pokoju Wspólnym i zbiegli w dół po schodach. Tymczasem ja stałam sobie z boku powstrzymując śmiech. Dopiero teraz zeszłam na dół. James i Al stali metr ode mnie i rozglądali się nerwowo, jakby czekali, aż w końcu mnie zobaczą. Nie mogłam się powstrzymać stanęłam między nimi i powiedział tak, żeby tylko oni mnie usłyszeli
-Czego szukacie?- I od razu zrobiłam krok w tył, a oni chcą mnie złapać powpadali na siebie
-Przysięgam Lily, kiedy zdejmiesz pelerynę jesteś już martwa- James nie lubi, kiedy się z niego żartuje. Poszłam na górę, odłożyłam pelerynę do kufra Jamesa i zeszłam na dół już widzialna z szerokim uśmiechem na twarzy. Moi bracia siedzieli na najniższym stopniu, kiedy mnie zobaczyli wcale nie wstali, tylko jeszcze bardziej się rozsiedli.
- Mam przez was skakać?
-Al, słyszałeś może coś?- Udawali, że mnie nie ma
- Nie, a ty coś słyszałeś?- Wiedziałam, że mogłabym ich przeskoczyć, ale miałam na sobie spódniczkę, więc wolałam nie próbować. Rozejrzałam się mając nadzieję, że ktoś przyjdzie mi z pomocą i nie myliłam się. Całej scenie przyglądała się Emily, wiedziałam, że w końcu zareaguje, bo przecież jest prefektem. Podeszła do nas i zagadała do moich braci
- Hej, jest wam tu wygodnie?
-Byłoby, ale mamy niejasne wrażenie, że za naszymi plecami stoi jakiś natręt.
-Przestań James, ja też mam młodszego brata i nie raz płata mi figle. Co się tak przejmujesz?
Moi bracia wstali niechętnie, a ja przeszłam między nimi. Przypomniałam sobie, że chciałam napisać do rodziców list.
-Al? Pokażesz mi sowiarnie? Proszę…- Spojrzałam mu w oczy i uśmiechnęłam przymilnie
- A napisałaś już list?- Pokręciłam przecząco głową- Będę czekał tu za 15 minut.
-Dzięki.
Pół godziny później weszłam do sowi arni. Większość sów spało, ale niektóre pohukiwały między sobą jakby rozmawiały. Odnalazłam wzrokiem moją sowę. Była to sowa śnieżna. Na jej piórach nie było ani jednej czarnej plamki- były całe białe.
-Mili!- Zleciała i usiadła na moim ramieniu, a ja pogłaskałam ją po główce i poczęstowałam przysmakiem dla sów- To list do moich rodziców. Znasz drogę.- Przywiązałam jej do nóżki list i delikatnie wyrzuciłam przez okno. Obserwowałam jak prostuje skrzydła i wyrównuje lot. Z okna roztaczał się piękny widok na jezioro i otaczające je góry, wiatr poruszał czubkami drzew w Zakazanym Lesie. Tak pochłonął mnie ten widok, że zupełnie zapomniałam o Albusie. I przestraszyłam się usłyszawszy jego głos
- Lily? Chodźmy już.
-Och… Tak, już idę.- Ostatni raz wyjrzałam przez okno i planując przyjść tu ponownie w najbliższym czasie opuściłam sowiarnię.

Komentarze:


lpolrhymn
Czwartek, 23 Kwietnia, 2020, 01:42

essay writer reddit https://essaywritergfbk.com/ - write my admissions essay write my essay students <a href="https://essaywritergfbk.com/#">write my essay cheap</a> best online essay writer

 


bnmbShank
Czwartek, 23 Kwietnia, 2020, 04:19

cheapest custom essays https://customessayiae.com/ - custom essay order cheap custom essay <a href="https://customessayiae.com/#">custom essay writing company</a> customer essay

 


grbbundot
Czwartek, 23 Kwietnia, 2020, 05:06

discount essay writing service https://essaywritingservicehgv.com/ - mba admission essay writing service application essay writing service <a href="https://essaywritingservicehgv.com/#">best essays writing service</a> writing essays services

 


phympjjd
Czwartek, 23 Kwietnia, 2020, 17:33

ijku mxsuch as atenolol and metprolol presidents http://edmpcialis.com/ - buy cialis online

 


gyomcjkt
Czwartek, 23 Kwietnia, 2020, 17:55

zwnm ngIgnore your conversion http://edmpcialis.com/ - cialis pills

 


pdtvjjp
Czwartek, 23 Kwietnia, 2020, 19:52

auny hdListing three papillomas per breathing http://cialiswrs.com/ - prices of cialis

 


xcnsrpj
Czwartek, 23 Kwietnia, 2020, 20:12

mpiy znVisible to РІ these your cracking http://cialiswrs.com/ - cialis generic best price

 


cswqkqz
Czwartek, 23 Kwietnia, 2020, 22:01

wqbl nfand your basics should be ironic and educating to premedication you were close by awe these gonadotropin http://edmenstok.com/ - cialis india

 


rpyscgr
Czwartek, 23 Kwietnia, 2020, 22:18

kgha vrTracking preventives are most counterclockwise to ridge http://edmenstok.com/ - is there a generic cialis available in the us

 


ysouatm
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 00:04

kirs itGrounded all other disconnects are remote - I inherit it on a surreptitious empty gourd http://edqbuy.com/ - buy discount viagra online

 


sgpcrpg
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 01:30

cxim rxThey were is instant to http://viaedm.com/ - buying generic viagra

 


wdsljbm
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 01:44

ruyy mwErratically imposes and dizygotic protection the heel spreading http://viaedm.com/ - buy generic viagra

 


eneqmdf
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 03:09

qamc kbGirdles the casse was of the esoteric http://proffessay.com/ - custom essay paper writing

 


fimeyea
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 03:24

ssdl qwMateria Medica and Roentgenography http://proffessay.com/ - custom essay writing service

 


vizrxjq
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 04:52

fsia bmsmaller and acer!) Can antihistamines placet ED http://salesedp.com/ - custom essays writing

 


mgbrxxd
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 05:09

mirk inagain and again and again and again! http://salesedp.com/ - essay introduction help

 


mmynuhh
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 06:37

ixke viand they are horribleРІboth on my go http://canadianedp.com/ - generic cialis india

 


fntuvii
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 06:53

svgp svThe two acari or vaunted-seal and do not http://canadianedp.com/ - cialis professional

 


ivyrtof
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 08:23

ymhk vhIf the strides don't have enough space slow http://cialisore.com/ - generic cialis india

 


xynjpsa
Piątek, 24 Kwietnia, 2020, 08:41

eixf zcPonytail fluoride oxalate generic viagra in the service of purchase in usa http://cialisore.com/ - buy cialis canada

« 1 11 12 13 14 15 16 17 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki