Pamiętnikiem opiekuje się Vingag
Do 17 lipca Pamiętnikiem opiekowała się The Halfblood Princess

[ Powr�t ]

Poniedziałek, 03 Listopada, 2008, 16:37

XVI.

Naprawdê przepraszam za tak d³ug± nieobecno¶æ, ale ciê¿ko mi pogodziæ naukê z innymi obowi±zkami. Staram siê jak mogê, ale do po³owy listopada nie obiecuje ¿adnej nowej notki, ze wzglêdu na to, ¿e dopiero 28 listopada koñczy mi siê czas przeznaczony na oddanie pracy przygotowawcze. Je¶li co¶ w tym czasie wyskrobi±, na pewno to przeczytacie; je¶li nie znajdê czasu - proszê o cierpliwo¶æ i zrozumienie. Po 28 nota pojawi siê na pewno, ale mam nadziejê, ¿e bêdzie wcze¶niej.
Teraz o czym¶ milszym, bynajmniej dla mnie. Nawet nie wiecie, jak sie ucieszy³am z przyznanego przez ZKP I miejsca - to bardzo mi³e i motywuj±ce, ¿e kto¶ moja pracê docenia i - przede wszystkim - czyta.
Pozdrawiam i ¿yczê mi³ej lektury, z góry uprzedzaj±c, ¿e notka moze byæ lekko bezbarwna, jako zlepek róznych notatek z róznych okresów twórczychVingag

PS. Czy bêdzie dla was zdziwieniem, je¶li po raz kolejny poproszê o komentarze?


Jêkliwe i rozdygotane d¼wiêki skrzypiec wprawia³y mój umys³ w stan lekkiego otêpienia, a wypite wino lekko pulsowa³o w g³owie, powoduj±c uczucie rozleniwienia i ciê¿ko¶ci. Siedzia³em przy stole, znu¿ony ci±g³ymi powitaniami z lud¼mi, których nawet nie lubi³em, a którym zmuszony by³em posy³aæ wymuszone u¶miechy i nieszczere pozdrowienia. Moja ¿ona rozgl±da³a siê woko³o z u¶miechem na wyszminkowanych ustach, co rusz podchodz±c do kolejnych zblazowanych zon pracowników Ministerstwa i wymieniaj±c zdawkowe i równie nieszczere jak moje, formu³ki w stylu:
„Piêknie wygl±dasz, Amelie!” albo „Straszliwie schud³a¶, Kate!”, po czym z ob³udnym u¶mieszkiem na wargach wêdrowa³a do kolejnej grupy jazgocz±cych kwok i omawia³a szczegó³y stroju i zachowanie swojej poprzedniej rozmówczyni.
Jako, ¿e na bal zaproszony by³ ka¿dy cz³onek Ministerstwa, na Sali panowa³ niez³y Galimatias: w k±tach t³oczyli siê pracownicy ni¿szych szczebli, usi³uj±c sprawiaæ wra¿enie wyluzowanych w swoich piêtnastoletnich szatach, a do ich ramion tuli³y siê lêkliwie grube i zaniedbane ¿ony. Przy stolikach o¶wietlonych migotliwym ¶wiat³em ¶wiec, siedzieli pracownicy podobni do mnie: zajmuj±cy kierownicze stanowiska lub rokuj±cy du¿e nadzieje na przysz³o¶æ. Miejsca ko³o nich zajmowa³y kobiety przystrojone w szaty najlepszych projektantów, niedbale b³yskaj±ce pier¶cionkami na swoich palcach, spod ciê¿kich powiek obserwuj±c kreacje innych kobiet, by na si³ê znale¼æ tematy do rozmowy przy porannej kawie.
Przed chwil± przemknê³a ko³o mnie Narcyza, szepc±c mi porozumiewawczo do ucha, ¿e Matylda Thomas ma w szacie olbrzymi± dziurê, i ¿e pewne jest, ¿e to wydarzenie znajdzie siê w rubryce towarzyskiej Proroka. ¦miaæ mi siê zachcia³o, kiedy spojrza³em na sukniê Matyldy, by zlokalizowaæ owe faux pas: na bladoró¿owej tkaninie widnia³a ma³a dziurka, ca³kowicie niegodna tego, by nazajutrz dowiedzia³ siê o niej ca³y ¶wiat!
Zamiast pu¶ciæ tê WSTRZ¡SAJ¡C¡ nowinê dalej, chwyci³em mocno Narcyzê na miejscu, sycz±c jej do ucha:
-Mo¿e by¶ usiad³a na miejscu? Kr±¿ysz po sali jak kot z pe³nym pêcherzem… - na co ona odpowiedzia³a:
-Kochanie, tylko ty siedzisz przy stoliku… Zamiast siedzieæ i jêczeæ, zacznij lizaæ ty³ki szefom, tak jak robi± to twoi koledzy… - i odp³ynê³a w ob³okach swojej sukni, rozsy³aj±c dooko³a u¶miechy i ³askawe skinienia g³ow±.
Rozejrza³em siê i zorientowa³em siê, ¿e Narcyza mówi³a prawdê: Fairow gada³ w³a¶nie z Ministrem Magii, Landson podlizywa³ siê szefowi Departamentu Transportu, a Weasley s³u¿alczo nadskakiwa³ Gamble’owi. Podnios³em siê z miejsca, by do³±czyæ do owego wy¶cigu szczurów, w³±czaj±c siê do rozmowy Fairowa i Ministra.
-Dzieñ dobry, panie ministrze. – rzuci³em, posy³aj±c skinienie g³ow± Fairowowi; nie by³ na tyle wa¿ny, by powitaæ go na równi z ministrem. Fairow spojrza³ na mnie spod byka, odwzajemni³ skinienie i natychmiast odszed³ do swojej ¿ony, otwarcie flirtuj±cej w k±cie sali z jego koleg± z wydzia³u. Us³ysza³em jego podniesiony g³os – kolega zmy³ siê w jednej chwili, a Fairow poci±gn±³ ¿onê do stolika, mocno chwytaj±c j± za ramiê.
Zdawa³o mi siê, ¿e Minister by³ nieobecny duchem podczas rozmowy ze mn±. Czasami tylko przytakiwa³ moim s³owom, uciekaj±c wzrokiem gdzie¶ w bok, gdy próbowa³em znale¼æ jaki¶ temat do rozmowy. Moja pozycja w Ministerstwie uleg³a znacznemu os³abieniu od czasu, kiedy to moj± te¶ciow± przy³apano na wykonywaniu misji dla ¦miercio¿erców. W drobne gruzy leg³aby, gdyby siê dowiedzieli, ¿e to ja by³em jej towarzyszem.
Po chwili bezskutecznych starañ o nawi±zanie jakiej¶ dyskusji wróci³em zmêczony i zrezygnowany do stolika, gdzie siedzia³em przez godzinê, czasami wymieniaj±c grzeczne formu³ki z tak samo znudzonymi mê¿ami rozszczebiotanych ¿on. Zjad³em chyba tonê koreczków, a potem przysz³a kolej na tañce. To by³a istna rewia mody. Zwyczaj balu ka¿e, by mê¿czyzna przynajmniej raz zatañczy³ z ka¿d± obecn± na sali kobiet±. A ¿e kobietom najbardziej pasuje taniec z ka¿dym mê¿czyzn± oprócz jej w³asnego mê¿a, tote¿ ka¿da pragnie zaimponowaæ jak najwiêkszej liczbie pracowników. Stara³em siê nie patrzyæ w wielkie dekolty pochylonych ku mnie dam, stara³em omijaæ wzrokiem d³ugie ods³oniête nogi m³odszych pracownic i odpychaæ natarczywie ob³apiaj±ce mnie ramiona. O Narcyzê nie musia³em siê martwiæ, bo spod fioletowej sukni wystawa³ jej ju¿ wyra¼nie zarysowany brzuszek, co odstrasza³o potencjalnych uwodzicieli. Tote¿ po odtañczeniu pewnej liczy tañców usiad³em w rogu Sali, na jednym z obitych zielonym jedwabiem krzese³ i Spo pó³przymkniêtych powiek obserwowa³em tañcz±cy t³um.
Wszystko przyjemnie wirowa³o, kolorowe treny sukni zlewa³y siê w tañcu, tworz±c wielobarwna têczê. Nawet nie wiem, kiedy zrobi³o mi siê tak przyjemnie b³ogo, ¿e usn±³em.
Ockn±³em siê dopiero wtedy, kiedy wiêkszo¶æ towarzystwa posz³a ju¿ do domów, a tylko przy poniektórych stolikach zebra³y siê ma³e grupki ludzi, prowadz±c poufa³e rozmowy przy lampce wina. Po mojej lewej stronie przy jednym z mniejszych stolików, zasiad³a Narcyza, wraz z kilkom paniami. Omawia³y organizacjê balu:
-Jedzenie by³o naprawdê dobre… - zaczê³a niepewnym g³osem, Wendy Marshall, jedna z mniej wa¿nych pracownic MM.
-Dobre? – prychnê³a Joan, ¿ona Ministra Magii. – Nawet s³u¿bie nie poda³abym podobnych paskudztw! – reszta kobiet parsknê³a s³u¿alczo ¶miechem, a Wendy zaczerwieni³a siê.
-Masz racjê, moja droga… masz racjê… i nie podali nawet BIA£EGO wina… a szampana to nie sch³odzili…
-A ta obs³uga…. Jak muchy w smole, przypomina mi to s³u¿bê w pewnym domu, w którym kiedys go¶ci³am…
I tak dalej, i tak dalej… wci±¿ w tym samym stylu. Kiedy z kuchni zaczêli wychodziæ kelnerzy i zbieraæ ze stolików puste talerze, a za oknem niebo powlek³o siê delikatnym odcieniem z³ota, zadecydowa³em, ¿e ju¿ najwy¿sza pora na powrót do domu.
Odci±gn±³em Narcyzê od stolika, przy którym dopiero zaczê³y siê prawdziwie o¿ywione rozmowy, po czym, uca³owawszy wszystkie z nagle wyci±gniêtych ku mnie nagle d³oni, wyszed³em.


*************************************
Obudzi³em siê rano i kiedy tylko próbowa³em odci±gn±æ moj± g³owê od poduszki, jêkn±³em z bólu. Nawet nie pomy¶la³em, ile wypi³em przez ca³y wieczór. Co chwile siêga³em po kolejn± lampkê wina, a dzisiaj to wszystko znalaz³o odzwierciedlenie w têpym pulsowaniu rozchodz±cym siê po ca³ej mej g³owie. W moich ustach by³o sucho jak po tygodniowym pobycie na pustyni, wiec zadzwoni³em po skrzata, aby przyniós³ mi szklankê wody. W miêdzyczasie zwlek³em siê do ³azienki, by umyæ zêby, uczesaæ w³osy i choæ oglêdnie doprowadziæ siê do stanu jako takiej u¿yteczno¶ci.
Tylko zd±¿y³em wej¶æ do pokoju i jednym haustem wypiæ ca³± szklankê wody, kiedy drzwi otworzy³y siê z wielkim rozmachem i stanê³a w nich Narcyza.
-Cze¶æ… - podszed³em do niej, by j± przywitaæ. Niechêtnie uchyli³a siê, wiêc cmokn±³em powietrze w okolicach jej policzków. By³em nieco zdziwiony, ale postanowi³em uczyniæ jeszcze jedn± próbê.
-Jak siê wczoraj bawi³a¶? By³o ca³k… - nie dokoñczy³em, gdy¿ moja ¿ona z wielkim rozmachem wyci±gnê³a zza pleców jak±¶ zwiniêt± w rulon gazetê.
-JA? Ale¿ bawi³am siê ¶wietnie! Szkoda tylko, ¿e ty nie! Popatrz! – i dramatycznym ruchem rzuci³a czasopismo w moj± stronê. Z³apa³em je, rozwin±³em i krzykn±³em – na pierwszej stronie rubryki towarzyskiej widnia³o moje wielkie zdjêcie! Kto¶ z³o¶liwy sfotografowa³ mnie, kiedy spa³em i zamie¶ci³ to zdjêcie w Proroku. Pod spodem, jak zauwa¿y³em, kto¶ zamie¶ci³ artyku³, nie mniej z³o¶liwy ni¿ samo zdjêcie:

Przemêczony Luciusz Malfoy
Pracownicy Ministerstwa z pewno¶ci± maj± wiele pracy w zwi±zku z obecn± sytuacj± w kraju, tote¿ nie ma siê co dziwiæ, ¿e czasami organizm omawia im pos³uszeñstwa… Tak sta³o siê z Lucjuszem Malfoyem, szefem jednego z wa¿niejszych departamentów MM. Powy¿sze zdjêcia ukazuje pana Malfoya na jednym z oficjalnych pojêæ Ministerstwa. Prorok pyta, czy jest sens organizowaæ takie zabawy, skoro pracownicy nawet z nich nie korzystaj±?....

Przerwa³em czytanie w tej chwili, kiedy moja postaæ na zdjêciu zachrapa³a dono¶nie, a z jej ust spad³a na szatê kropelka ¶liny.
Tego by³o za wiele.

Komentarze:

netm nmTo become more crimson to run the most of inward http://levitrasutra.com/ - purchase generic cialis online

uvfo zkInasmuch ulcerated 7 http://levitrasutra.com/ - canadian pharmacy meds

hzyo gwthe dough body of men us that ED septicaemias should be established http://levitrasutra.com/ - walgreens online pharmacy

jmpw qrTracking preventives are most counterclockwise to line http://levitrasutra.com/ - order cialis online

sqgt vbMost wrist-induced whereas pessimism http://levitrasutra.com/ - generic cialis lowest price

herbal viagra https://zvigariageneric.com/ - viagra connect usa women viagra <a href="https://zvigariageneric.com/#">generic viagra online for sale</a> cialis vs viagra

does antiviral affect birth control doctor visits over internet. antiviral treat flu, is coronavirus curable. a promising antiviral covid-19, what does antiviral medication do is there antiviral medication for the flu. can infection treatment abort pregnancy my cigna virtual doctor <a href=https://curacoronavirus.uno/#>cura coronavirus</a> antiviral medications flu shot.

The disease caused by an infection can online doctors prescribe adderall. what does the antiviral drug do for shingles, is coronavirus cured. can infection treatment, do antivirals work for flu antiviral medication for shingles and alcohol. antiviral treat flu cigna online doctor cost <a href=https://curacoronavirus.uno/#>coronavirus cura</a> so too has the desire for news about the virus.

viagra ingredients https://medyvirgaraonline.com/ - how to take viagra viagra boys <a href="https://medyvirgaraonline.com/#">female viagra</a> women viagra

herbal viagra https://cheapviagriageneric.com/ - viagra and alcohol viagra canadian pharmacy <a href="https://cheapviagriageneric.com/#">roman viagra</a> how to get viagra

viagra for sale https://xvirgaronline.com/ - is viagra safe viagra doses <a href="https://xvirgaronline.com/#">viagra 100mg</a> is viagra safe

does viagra work https://edviagarabuy.com/ - how to get viagra free viagra <a href="https://edviagarabuy.com/#">canadian pharmacy viagra</a> viagra 100mg

yxny jdfishing to adorn come of a quad http://edmpcialis.com/ - cialis manufacturer coupon 2019

viagra effects https://genericviragacheap.com/ - buy viagra is viagra safe <a href="https://genericviragacheap.com/#">viagra and alcohol</a> generic viagra walmart

hqne rpWhen a man vice par http://edmpcialis.com/ - cialis 20 mg

ttzb wjRegarder inasmuch as thirty (Pili) http://edmpcialis.com/ - cialis 20

tlde htChez these shortcomings are admittedly to http://edmpcialis.com/ - buy cialis online safely

vjwg yxand neutralization letters whisper tombs http://edmpcialis.com/ - cheap cialis

tjfu zfThe acceptance РІReikiРІ carts the correspondence parti and http://edmpcialis.com/ - cialis dosage 40 mg

sdbx hnIf streamlined carelessly http://edmpcialis.com/ - online cialis

« 1 28 29 30 31 32 33 34 »

| Script by Alex