Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Vingag
Do 17 lipca Pamiętnikiem opiekowała się The Halfblood Princess

[ Powr�t ]

Sobota, 27 Grudnia, 2008, 16:39

XVII.

Tak, zjedzcie mnie.... Nie musicie przypominac, bo sama wiem o tym bardo dobrze, że nie było mnie tu prawie dwa miesiące. Przypuszczam, że połowa z was zapomniała o ty pamiętniku przez ten czas, a druga połowa wieszała na mnie psy. Wybaczcie, ale to był dla mnie okres naprawdę ciężki. Wspominałam wam o tym, że jestem w trakcie pisania pracy na Olimpiadę Języka Polskiego? Aż do 19 grudnia oczekiwałam na wyniki, z wielkim zdenerwowaniem, trzeba dodac. Także nie byłam po prostu w stanie wymyslic czegokolwiek. 19 grudnia dostałam wiadomośc, że owszem, udało się:D:D:D Także teraz odliczam dni do nastepnego etapu i zaciekle wkuwam zawiłe tajniki polskiej gramatyki ( czy ktoś z was wie, że polski akcent nazywa się paroksytoniczny? - ja już wiem:D:D:D) . Nie nastawiam was na zbyt częste notki, chociaż obiecuję, ze tak długa nieobecnośc już się nie powtórzy, a jeśli jednak, to dam wam mój adres i możecie mi chałupę w nocy spalic:)
Co do dzisiejszej notki - nic nadzwyczajnego, krótka, zero akcji, co najlepiej świadczy o stanie mojego wena twórczego:)
Pozdrawiam i, mimo wszystko, miłej lektury życzę!




Już od samego rana do mojego domu zlatuję się sowy wszystkich moich kolegów z pracy. A ze jest to niemała grupa osób, mój dom otaczają tabuny skrzydlatych posłańców. Po tym, jak mój skrzat musiał po raz dziesiąty czyscic zapaskudzony dywan, pozamykałem szczelnie wszystkie okna. Niestety, nie pomyślałem o zabezpieczeniu komina, więc już po chwili mój salon ponownie wypełnił się skrzekami i piskami sów. Po chwili zastanowienia zamocowałem za pomocą czarów dużą, ciężką, żelazna kratę w kominie i z jakąś psychopatyczna satysfakcją wsłuchiwałem się w głuche odgłosy sów rozbijających się na niespodziewanej przeszkodzie.
Narcyza zamknęła się w pokoju i uparcie udawała, że mnie ignoruje, choć od razu podniosła wzrok znad poradnika, który czytała, w chwili, gdy tylko wszedłem do pokoju. Po chwili szybko skierowała wzrok z powrotem na karty lektury, mimo to nie mogłem nie usłyszeć jej gniewnego pomrukiwania i chrząkania. Nie miałem zamiaru jej przepraszać; w końcu to nie moja wina, że jakiś nawiedzony redaktor zrobił sobie ze mnie pośmiewisko na użytek publiczny.
Zabrałem się do czytania listów. Wkrótce przekonałem się, ze wszystkie koperty z pokaźnego stosu zawierają te same treści : udawane oburzenie na tą Skeeter, współczucie i… sporą dozę złośliwej satysfakcji, że „wreszcie ma za swoje”. Spośród wersów tych „przyjacielskich” epistołów strumieniami lały się jad i ironia. Przeczytałem ich z dziesięć, resztę kazałem spalic, a potem, jak gdyby nigdy nic, wyruszyłem do pracy. Ukrywanie się nic nie da, a tylko bardziej podsyci te plotki. Uniosłem głowę ku górze, żeby nikomu się nie wydawało, że się kajam, choć w środku aż drżałem z lęku, jakie to uśmieszki będą mi towarzyszyły w trakcie spacerów po korytarzach MM.
Już w punkcie kontroli różdżek, kontroler patrzył na mnie z dziwnym półuśmieszkiem na twarzy, a potem było jeszcze gorzej – szedłem tym długim korytarzem do mojego gabinetu, a szepty i szydercze chichoty dobiegały do mnie ze wszystkich pomieszczeń. Nawet moja sekretarka popatrzyła na mnie z jakimś takim… politowaniem, a za jej plecami na korkowej tabliczce ujrzałem przyczepiony fragment zdjęcia z Proroka. Zauważyła moje spojrzenie, zaczerwieniła się i powiedziała:
-Chciałam to usunąć, ale już wisiało, kiedy tu przyszłam. Nie mogę tego zdjąć, to chyba Trwały Przylepiec. – Zakląłem cicho pod nosem, kwaśno się do niej uśmiechnąłem, poprosiłem o kawę i zamknąłem się w gabinecie. Reszta popołudnia minęła w miarę spokojnie, wyszedłem parę razy na korytarz i wydawało mi się, że złośliwe szepty i uśmieszki są coraz cichsze i rzadsze. Nie ukrywam, pozwoliło mi to odzyskać dobry humor, do chwili, w której w moim gabinecie wylądowała pergaminowa koperta z zamaszystym, jadowito zielonym podpisem, który głosił, że nadawcą owej przesyłki jest nie kto inny, jak niejaka pani R. Skeeter. Od razu rozpoznałem to nazwisko, które od rana przewijało się w moich myślach setki razy, za każdym razem w coraz krwawszych wizjach…

Drogi Lucjuszu,
Mam nadzieję, że nie poczułeś się urażony moi m artykułem. Myślę, że ucieszy cię wiadomość, ze zostałeś mianowany do nagrody Absurdu Lutego. Życzę powodzenia!
Pozdrawiam,
Rita Skeeter.


Po chwili namysłu chwyciłem pióro do ręki, by odpisać:

Szanowna PANI Skeeter,
Dlaczegóż to miałbym się czuć urażony? Jestem w szoku, aczkolwiek sądzę, iż za pewien czas będę w stanie cieszyć się nagle uzyskaną sławą. Wieść o nominacji ucieszyła mnie niesamowicie, naprawdę, mam nadzieję, że nagrodę otrzymam, co zapewne pozwoli mi ubiegać się o prestiżowy tytuł Absurdu Roku.
Serdecznie pozdrawiam, z życzeniami dalszych sukcesów na polu literackim,
Lucjusz Malfoy.

Mam nadzieję, że to zamknie tej babie usta i nie pozwoli tworzyć dalszych sensacji na mój temat. Myślę, że nie zostałem stworzony na bohatera rubryk towarzyskich, aczkolwiek z chęcią ujrzałbym tam swoje nazwisko. Może trzeba by przekazać jakąś kwotę na Szpital Świętego Munga. Muszę zapyta się Harissa, ile wystarczy, by Prorok zechciał o tym wspomnieć. Hariss też ostatnio składał tam jakieś dotacje, a potem w prasie rozpisywali się o jego szczodrym sercu i dobrej duszy, co nie zmienia faktu, że sam zainteresowany sypnął złotem, ponieważ chciał zatuszować plotki o romansie jego żony z kolegą z pracy.
Nic, tylko brać przykład.

Komentarze:


Loryn
Poniedziałek, 24 Marca, 2014, 21:53

www.symprix.net genaric levitra auto insurance best rates buying prednisone tablets

 


Mccade
Środa, 26 Marca, 2014, 01:41

Valtrex order online cheap Amoxicillin on line canadian online car insurance car insurance

 


Reggie
Czwartek, 27 Marca, 2014, 13:02

levitra online scaffolding erection get Valtrex term life insurance quote rate

 


Cordy
Piątek, 28 Marca, 2014, 19:00

news how much is insurance on a toyota corolla in va cialis price list BUY PREDNISONE ONLINE

 


Ducky
Poniedziałek, 31 Marca, 2014, 11:31

club insurance liability car insurance property Order Prednisone generic viagra online no prescription

 


Ducky
Poniedziałek, 31 Marca, 2014, 11:31

club insurance liability car insurance property Order Prednisone generic viagra online no prescription

 


Butch
Środa, 02 Kwietnia, 2014, 02:44

car insurance quotes will donate my levitra order viagra online without prescription low cost car insurance cheapest auto insurance companies

 


Susy
Środa, 02 Kwietnia, 2014, 03:40

over the counter viagra master degree online pay as you go Cialis on line Pharmacy advertisements levitra click here

 


Priest
Piątek, 04 Kwietnia, 2014, 20:56

freecar insurance quote generic levitra degrees online architectural online poker

 


Lateisha
Sobota, 05 Kwietnia, 2014, 04:21

car insurence medssafely.com auto insurance quotes woman attractive levitra united auto insurance co

 


Estella
Sobota, 05 Kwietnia, 2014, 08:28

viagra low prices mobile cheap mobile home insurance in texas heartburn Nexium quote auto insurance

 


Pepper
Sobota, 05 Kwietnia, 2014, 19:01

doxycycline. cialis on line order free auto insurance quotes online hair loss propecia auto insurance puerto rico

 


Deandre
Niedziela, 06 Kwietnia, 2014, 03:59

mobile viagra online without prescription cialis verkauf auto insurance rates ma

 


Emmy
Niedziela, 06 Kwietnia, 2014, 12:59

quotestores.net viagra online all auto insurance quotes levitrabuy levitra

 


Jenn
Niedziela, 06 Kwietnia, 2014, 17:53

link cialis pills sold in canada without perscription car insurance in florida cialis pills

 


Nash
Niedziela, 06 Kwietnia, 2014, 23:30

quote car insurance average auto insurance cheap viagra usa buy viagra impotence

 


Hester
Wtorek, 08 Kwietnia, 2014, 17:17

click here to get started cheap california auto insurance auto insurance cheap online poker software

 


Lotta
Wtorek, 08 Kwietnia, 2014, 23:03

car insurance free quotes Cheap Car Insurance Quote cialis levitra

 


Cindy
Środa, 09 Kwietnia, 2014, 03:00

cheapest viagra online without prescription auto insurance quotes online buy viagra without prescription levitra viagra sales

 


Champ
Czwartek, 10 Kwietnia, 2014, 05:46

insurance car exotic lowest car insurance classes online medical coding website cheap insurance driving

« 1 2 3 4 5 »

Tw�j komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki