Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamietnik Remusa Lupina!
Pamiętnikiem opiekuje się Syrcia
Do 20 marca 2009r pamiętnikiem opiekowała się K@si@@@
Do 07.07.08 pamiętnik prowadził Nowicjusz Magii
Do grudnia 2007 pamiętnik prowadziłą The Halfblood Princess

[ Powrót ]

Czwartek, 29 Marca, 2012, 21:13

48. Wpis czterdziesty ósmy.

Przeraziłam się normalnie, jak zobaczyłam, ile czasu nic tu nie dodałam, więc dodaję taki oto strzępek. Żeby nie było, że zostawiłam ten pamiętnik, czy coś.



Zaprawdę powiadam wszelkiemu stworzeniu… Baby mają nasrane w bani! W dodatku uderzyłem dziewczynę, pierwszy raz w życiu!
Ledwo wróciłem do szkoły po pełni, dowiedziałem się, że Syriusz już nie jest z Donną. Bynajmniej nie od niego, po prostu jakimś cudem w mojej torbie znalazła się łajnobomba, która wybuchła mi w twarz, gdy otwierałem ją na lekcji. Wybuch sprawił, że z torby wyleciał mi wyjec, z którego zdrowo się już dymiło. Niezdarnie wycierałem twarz z łajna rękawami, a list zaczął wrzeszczeć, że mnie zniszczy, zniszczy mnie („...rozumiesz?! ZNISZCZĘ CIĘ!!!”), obrzucał mnie wyzwiskami, groził i darł się coś o łamaczach serc. Klasa miała beki, a ja z początku nie wiedziałem, o co chodzi. Na przerwie Donna szybko rzuciła mi się w oczy, a jej triumfalny wyraz twarzy sprawił, że momentalnie wszystko się we mnie zagotowało.
- Ty!... – warknąłem rozjuszony, doskakując do niej.
- Co? – prychnęła.
Chwyciłem ją za koszulę na piersiach, mnąc ją w garści. Zaczęła piszczeć, chyba sądząc, że mam na celu obmacywanie jej, a nie trzymanie przed sobą, żeby mi nie uciekła. Kątem umysłu zarejestrowałem, że na korytarzu zapadła cisza.
- Zamknij się! – warknąłem. – Jaka ty jesteś tępa! Na mózg ci się już rzuciło?! Co to za jakieś posrane pomysły?! Wyjec, łajnobomby?! Czy ty do cholery normalna jesteś?! Do łba ci nie przyszło, że jak coś wybucha w twarz to może zrobić krzywdę?!
- Przestań mnie dotykać! Zostaw!...
- To TY zostaw MNIE w spokoju, znajdź sobie jakieś inne zajęcie i przestań wkurzać ludzi! – darłem się.
- Trzeba mi było nie odbijać Syriusza, pedale!
To stało się szybciej, niż zdążyłem pomyśleć. Puściłem jej ubranie, wziąłem zamach i z całej siły uderzyłem ją otwartą dłonią w policzek. Upadła, zapewne z wrażenia, bo nie sądzę, bym miał aż tyle siły. Stałem nad nią, dysząc ciężko i z jakąś dziwną satysfakcją patrzyłem na czerwony ślad na jej twarzy. Niebieskie oczy napełniły się jej łzami, co nie wywarło na mnie głębszego wrażenia.
- Zejdź ze mnie, ty tępa… – zacząłem cicho, zaciskając dygocące dłonie w pięści.
- Remus! – zawołał James, doskakując do mnie. Złapał mnie za ramiona, odciągając od niej, Black podniósł Krukonkę z ziemi i również do mnie podszedł, po czym pociągnęli mnie za sobą do dormitorium. Uczniowie na korytarzu odsuwali się nam z drogi, łypiąc na mnie – zwłaszcza niewiasty – rozsierdzonymi spojrzeniami. Niecałe pół godziny później stałem w gabinecie dyrektora razem ze szlochającą i zgrzytającą Donną, spokojnie mówiąc mu, że ta oto porąbana niewiasta, delikatnie mówiąc leciała sobie ze mną w kulki, rozpuszczając ploty po Hogwarcie, że niby gustuję w panach, że skradłem Blackowi serce i opowiadając resztę jej porąbanych akcji. Z góry dodałem również, że nawet nie musi próbować mnie prosić, żebym ją przeprosił, bo i tak tego nie zrobię – kretynka sama się przecież prosiła. Nie sądziłem, że potrafię być na coś tak obojętny jak wtedy, kiedy byłem na dywaniku. Zaskakujące było dla mnie również to, że w jakiś sposób czułem satysfakcję z tego, co zrobiłem.
Na bal z okazji Nocy Duchów nie poszedłem, bowiem mimo iż dziewczę samo się prosiło, to ogół miał mi to strasznie za złe. Nie miałem ochoty wystawiać się na ogień krzyżowy ich spojrzeń. Nawet Huncwoci krzywo na mnie patrzyli, bo jak to – uderzyć kobietę?!... Mimo iż byłem przekonany o słuszności swych działań, na początku listopada dopadłem Donnę jak wychodziła z wielkiej sali i przeprosiłem ją. Nie widziałem jednak sensu w tłumaczeniu się, bo nie czułem się winny. Uśmiechnęła się (?!...) i powiedziała, że nie szkodzi, że rozumie i takie tam, bla bla. Również mnie przeprosiła i poprosiła, żebym nie miał jej tego wszystkiego za złe, bo ona go tak kocha i że… Tutaj wykręciłem się, że niby czegoś nie wziąłem z biblioteki i dałem w długą.
Dziewczyny są popieprzone.
Kapitan Gryfonów organizuje eliminacje do drużyny. Pokłócił się ze ścigającym, a że szukająca była dziewczyną owego ścigającego, który został wykopany, to też odeszła. Ach, cóż za wspaniały akt miłości!
Kiedy czytałem ogłoszenie, że następnego dnia odbędą się owe sprawdziany, psychiczny uśmiech wcisnął mi się na twarz. Pójdę na nie, wszak co mi szkodzi? Postanowiłem startować na ścigającego, bowiem na latacza za zniczem napalił się okularnik. Postanowiłem nikomu choćby słówka nie pisnąć o mym szatańskim pomyśle, więc w tym wielkim dniu zjadłem w tempie ekspresowym – wciągałem z talerza prawie jak mugolski odkurzacz – i pognałem do dormitorium, by ubrać się wygodniej i wymknąć z zamku. Buchnąłem miotłę szkolną ze schowka – oczywiście za pozwoleniem profesorki od latania – i dziarsko ruszyłem na stadion. Nie mogłem powstrzymać głupiego uśmiechu wciskającego mi się na twarz. Prawdopodobnie się tak kokosił przez łaskotki, które maltretowały mój żołądek. Zabawne uczucie.
Zasiadłem sobie na murawie, czekając, aż zjawią się inni.
- Remus?...
Drgnąłem, słysząc głos Gilberta. Wyszczerzyłem do niego zęby w szerokim uśmiechu, machając energicznie. Przykucnął przede mną.
- Ty, tutaj? Quidditch jest zbyt brutalnym sportem dla takich kruszynek jak ty…
Prychnąłem, nie bez rozbawienia.
- Nie jestem taki delikatny na jakiego wyglądam – rzuciłem zdawkowo, zadzierając lekko podbródek, by wygodniej mi się patrzyło mu w oczy. – Chcę się po prostu sprawdzić.
- A w jakiej pozycji?
Zrobiłem się czerwony od podtekstu obijającego mi się o wnętrze czaszki. Nienawidzę tego. Chrząknąłem lekko, starając się ignorować jego rozbawienie.
- Ścigający.
Zacmokał, kręcąc głową.
- Zmiażdżą cię w grze.
Uśmiechnąłem się przekornie.
- Ścigający powinien mieć drobną budowę; może lecieć szybciej, bo powietrze stawia mu mniejszy opór i jest znacznie zwinniejszy od dużych, barczystych zawodników.
Gilbert wyszczerzył zęby w uśmiechu.
- Wiesz, co jest na rzeczy, mały.
- Zaiste – odparłem w syriuszowy sposób.
Dalsze czekanie upłynęło nam w milczeniu. Niebawem zeszli się pozostali ochotnicy do ścierania się o miejsca w drużynie, w tym, oczywiście, Potter. Na mój widok wytrzeszczył gały, widocznie nie dowierzając temu, że mnie zobaczył. Oczywiście był zbulwersowany, że mu nie powiedziałem o swych jakże mrocznych zamiarach próby dostania się do składu, ale stwierdziłem, że tak jest bardziej pazernie, więc dał mi spokój. Na trudne pytania Jamesa wystarczy odpowiedzieć, że coś jest pazerne, a on już czuje się usatysfakcjonowany. Nie rozumiem jego sposobu myślenia i nawet nie zamierzam próbować tego ogarnąć, bo skończy się to dla mnie śmiercią, kalectwem albo trwałym uszczerbkiem na psychice.

Komentarze:


Ival
Sobota, 12 Kwietnia, 2014, 13:13

generisk cialis eastbay auto insurance cialis cheap on line comparing insurance companies savings insurance homeowners insurance florida

 


Capatin
Niedziela, 13 Kwietnia, 2014, 02:52

online pharmacy levitra purchase brand cialis online free car insurance quotes in massachusetts here

 


Espn
Niedziela, 13 Kwietnia, 2014, 13:28

cheap cialis sale online click here to get started european auto insurance best generic cialis

 


Ruvell
Poniedziałek, 14 Kwietnia, 2014, 00:12

cheap car insurance quotes levitra couch spraypaint car insurance in NJ online poker levetra

 


Lidia
Poniedziałek, 14 Kwietnia, 2014, 09:40

mail order brand name viagra cialis overseas sales auto insurance quotes online drug generic propecia soma zyrtec share

 


Eternity
Wtorek, 15 Kwietnia, 2014, 02:18

college essay writing website car insurance in nj quotes cialis vs levitra

 


Gabby
Czwartek, 17 Kwietnia, 2014, 16:24

levitra online cheap levitra no prescription best way to buy cialis on line cheap viagra pills write my essay

 


Mahaley
Niedziela, 20 Kwietnia, 2014, 08:44

essay writer apcalis cheaper viagra levitra CHEAPEST CILLIS chem homework help generic viagra

 


Eel
Poniedziałek, 21 Kwietnia, 2014, 22:08

impotence herbs get car insurance quote us cymbalta without a perscription cheap levitra

 


Jenn
Poniedziałek, 21 Kwietnia, 2014, 23:07

news nj car insurance quotes cialis price list discount viagra with no prescription Cheap Auto Insurance for NJ

 


Bubber
Wtorek, 22 Kwietnia, 2014, 03:20

website community colleges online vigra viagra on line changing address to pay less car insurance

 


Loryn
Wtorek, 22 Kwietnia, 2014, 13:40

accredited online degree programs link levitra grapefruit juice free auto insurance quotes online reasonable car insurance rates

 


Steffi
Środa, 23 Kwietnia, 2014, 04:58

inexpensive car insurance rates buy generic cialis whole life insurance quotes free auto insurance quotes online

 


Dillanger
Czwartek, 24 Kwietnia, 2014, 01:45

levitra company get affordable life insurance online cheap car insurance quotes free car insurance

 


Dillian
Czwartek, 24 Kwietnia, 2014, 21:35

NJ car insurance viagra cialis online cheap motor insurance auto insurance quotes free

 


Jimbo
Piątek, 25 Kwietnia, 2014, 09:11

auto insurance quotes online herbal viagra car inforance quates me car insurance

 


Ziggy
Sobota, 26 Kwietnia, 2014, 00:39

small business insurance costs cheap auto insurance cheap car insurance quotes online skiing insurance cheap cauto insuree quote

 


Kyanna
Poniedziałek, 28 Kwietnia, 2014, 00:03

car insurance cheap car insurance free quotes fire science online degree find cheapest auto insurance cheapest car lnsurance

 


Amberlee
Poniedziałek, 28 Kwietnia, 2014, 14:44

lowest car insurance website cheap car insurance quotes online cheap personal health insurance plans

 


Stella
Wtorek, 29 Kwietnia, 2014, 06:53

car insurance pekin car insurance free quotes cheap insurance news

« 1 2 3 4 5 6 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki