Pamiętnikiem opiekuje się Meg

[ Powrót ]

Piątek, 12 Stycznia;, 2007, 15:52

7.Przeciwko Snape'owi

Gwoli wyja¶nienia tytu³u poprzedniego wpisu (Potter jako królik do¶wiadczalny)-tytu³ stanowi³ ironiczn± aluzjê do s³ów Pansy i Draco, którzy uwa¿aj±, ¿e pozwolenie Hary'emu na dzia³anie w dziedzinie odkrycia tajemniczy korytarza na trzecim piêtrze mo¿e byæ dla nich, wbrew pozorom korzystne, gdy¿:w razie powodzenia misji H, Draco i Pansy dowiedzieliby sie przy okazji, co skrywa korytarz, za¶ w razie z³apania Harry'ego na gor±cym uczynku przez personel Hogwartu, Draco i Pansy wiedzieliby, ¿e musz± byæ bardziej czujni i ostro¿ni, gdy¿ w³adza nie ¶pi;)rdzê dok³adnie przeczytaæ ca³± notkê jeszcze raz, ¿eby wam siê rozja¶ni³o nieco w ³ebkach, kochani!A teraz zapraszam na kolejn± , siódm± notkê. Ósma, o tytule "Kolejne podej¶cie i kolejne spotkanie z Wielkim Pe" ju¿ nied³ugo. P.S. Tytu³y kolejnych notek podajê, ¿eby¶cie mogli umiliæ sobie czas oczekiwania domys³ami, ale je¶li baaardzo wam siê to nie podoba-dajcie z naæ w komentarzach, bo wszystkie skrupulatnie czytamZapraszam do lektury!
***
...dziêki Bogu schody by³y w miarê wygodne. Zdumiony by³em znajomo¶ci± skrótów i tajemniczych przej¶æ ze strony Pansy, doprawdy nie zapowiada³a siê na tak bystr± i inteligentn± dziewczynê! W dwie minuty dotarli¶my na siódme piêtro. Wyj¶cie by³o ukryte za eleganckim, azjatyckim gobelinem. Pansy wyjrza³a zza niego a potem wyci±gnê³a mnie na korytarz.
-Idziemy do lochów od strony skrzyd³a szpit...- nie dokoñczy³a, bo zza rogu wyszed³ nasz opiekun, ³opocz±c czarn± jak smo³a szat±. Na jego twarzy malowa³ siê gniew i niepokój, ale gdy zobaczy³, jak podtrzymujê Pansy, trzymaj±c± siê za brzuch z lekko mêczeñskim wyrazem twarzy, z³agodnia³. W jego oczach na sekundê odbi³o siê co¶ na kszta³t ulgi, bo zaraz zmarszczy³ brwi i podszed³ do nas b³yskawicznie.
-Panno Parkinson, czuje siê pani lepiej?- zapyta³, bacznie omiataj±c wzrokiem ca³y korytarz.
-Tak, panie profesorze, dziêkujê. Zaszkodzi³ mi jaki¶ grzyb w tej tarcie, ale zwymiotowa³am go. Co za ulga, kiedy od b³ony odklei siê taki ma³y, ¶luzowaty, przetrawiony kawa³ek grzybka!- odpar³a b³yskawicznie Pansy.
No nie! Lubowa³a siê w ohydzie! Z ca³ych si³ stara³em siê na ni± nie spojrzeæ z obrzydzeniem, ale Snape’owi nie uda³o siê powstrzymaæ lekkiej dezaprobaty tak szczegó³owej relacji. O dziwo, pomog³o; kaza³ mi odprowadziæ Pansy do lochów, a kiedy tam doszli¶my, da³ jej z podrêcznej szafki jaki¶ eliksir na lepsze trawienie grzybów.
-Nie wierzê w³asnym oczom i uszom, jeste¶ szalona!- powiedzia³em natychmiast po wej¶ciu do salonu, kiedy Pansy z ulg± opad³a na fotel przed kominkiem. Wybuch³a ¶miechem na moje s³owa, a gdy siê uspokoi³a, sprostowa³a:
-Szalona mo¿e i nie, ale uratowa³am nam niemal¿e ¿ycie, wstawiaj±c oble¶ny kit o grzybku w tarcie.
-Sk±d wiedzia³a¶, ¿e s± w niej grzyby, przecie¿ jej nie jad³a¶?- zdziwi³em siê, siadaj±c na s±siednim fotelu.
-To by³a improwizacja, Draco...-ziewnê³a.-Nie wiem, jak ty, ale ja z chêci± odpocznê. Muszê och³on±æ.
O tak przyzna³em jej racjê. Po takich prze¿yciach stosowna by³a krótka, regeneruj±ca drzemka!

Komentarze:

nawt niez³e, czekam na nastepna !!!

Noooo...ta notka jest zdecydowanie ¦REDNIA!!! I taka... no wiesz muszisz wymy¶leæ co¶ ¿eby to by³y jakie¶ prawdziwe przygody Malfoja, takie ¿eby sie dobrze czyta³o i ¿eby nie NUDZI£O! Bo ta by³a naprawdê przeciêtna! Czekam na nastêpn±... i mam nadziejê ¿e z jak±¶ FAJN¡, CIEKAW¡ przygod±. Nie przestawaj pisaæ! Ale postaraj siê u¿yæ wiêcej wyobra¼ni (bo o to w tym chodzi)!!!
KAROLINA-zawsze szczera

Jakby co to napisz mi na poczte!!!

masz strashnie naukowy jêzyk... ale poza tym spoko

Nawet tego nie przeczyta³am ale wiem ¿e Malfoy jest g³upi

Mog³e¶ siê bardziej postaraæ!!! Jest du¿o rzeczy które mi siê nie podobaj±:
1.TYTU£ (co niby mia³ ten tytu³ oznaczaæ?)
2.NOTKA JEST STRASZNIE KRÓTKA
3.STRASZNIE NUDNA
Da³abym T !!!!!!!!!!!!!
Notka nadaje siê do kosza na ¶mieci !!!

No prosze, do czego to dosz³o, ze bêdê komentowac pamietnik Malfoy'a!( do autora nic nie mam, ale ju¿ na Malfoy'u to ja sobie pouzywam.) Strzesz siê Droco bêdê uwa¿nie czytaæ Twój pamiêtnik.

Notka wogóle mi siê nie podoba³a!!!To...to...to okropne!!!!!!!!!!!!!
Przykro mi,¿e muszê Ciê krytykowaæ Meg

Emma i Daniel chyba sie zdradzili bo pisza "które MI sie nie podobaja ale nie wiem. a tak pe esem do sie nimi nie przejmuj bo sie nie znaja oni sa w stylu tego "goda" i "bambusa" moze te "trzy osoby" to tak naprawde jedna pisze???

OKROPNEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE

Fuj

| Script by Alex