Pamiętnikiem opiekuje się Płomienna Ginny

[ Powrót ]

Poniedziałek, 11 Czerwca, 2007, 18:32

Konkurs

Wiem Wsta³am podenerwowana, ju¿ bladym ¶witem o 5 35. Wieczorem jeszcze pop³aka³am w poduszkê poniewa¿, Josh poprosi³ Cho, aby powiedzia³a mi, ¿e on nalega na spotkanie ze mn±. I tak nie zesz³am, nawet nie przyjê³am jego listu, tylko odes³a³am go za pomoc± mojej sówki Hermes w nienaruszonym stanie. Ale wracaj±c do mojego samopoczucia, uwa¿am, ¿e przygotowa³am siê dobrze. Umiem bardzo du¿o zaklêæ transmutacyjnych i ku³am teoriê(nawet nie wiem na czym ma polegaæ ten konkurs). Turniej rozpoczyna siê o 9 i ma trwaæ do 16, a zakoñczyæ siê konkursem na naj³adniejsz±. Mam wielk± tremê, która z¿era mnie od ¶rodka. Postanowi³am wstaæ, moje kumpelki kaza³y siê obudziæ o 6.00 poniewa¿, musz± co¶ zrobiæ z moim wygl±dem, a ja jeszcze nie mam przygotowanych ubrañ na miss. Wyjê³am z szafy Jeansy(czarnawe)
i naj³adniejsz± moj± koszulkê z napisem Love

, i ubra³am siê w nie (to na konkurs wiedzy). Nastêpnie obudzi³am Cho i Elizabeth, ta pierwsza krzyknê³a z przera¿eniem:
-Ty ma³y wariacie chyba nie chcesz w tym pój¶æ na konkurs?
-Chcê pój¶æ w tym na konkurs z transmutacji. A co?
-Nic ju¿ my¶la³am , ¿e na misses...
-Ale Cho ja i tak nie wiem w co mam siê na ten drugi ubraæ.
-My ju¿ ci strój przygotowa³y¶my-powiedzia³a Eli i wyjê³a z szafy ¶liczn± sukienkê.

-Och dziêkuje jeste¶cie kochane-wyj±knê³am.......
-No dobra, ju¿ nie jêcz od dzi¶ zawsze bêdziesz dba³a o wygl±d. £adne ubranie, makija¿, zadbane paznokcie(tu schowa³am swoje palce w kieszeñ spodni)...-wylicza³a Eli
-Dziewczyny na ¶niadanie szybkie i ciche, i ruszamy na upiêknianie Marietty do ³azienki na parterze-Cho widocznie chcia³a zwróciæ na siebie uwagê, nigdy nie lubi³a gdy Elisabeth by³a na pierwszym planie. Mo¿e dlatego, ¿e mia³a równie dobre powodzenie jak ona?
Tak wiêc posz³y¶my na ¶niadanie(oczywi¶cie nic nie zjad³am tylko wypi³am szklankê soku dyniowego. Do sto³u Gryffonów powróci³ Nick, (o dziwo by³o ju¿ sporo osób na ¶niadanku) by³ normalnego koloru i nie ¶mierdzia³, a nawet kilka razy siê u¶miechn±³. Oznacza to, ¿e mogê go wre¶cie wypytaæ o te dziwne rzeczy, które siê ostatnio z nim dzia³y. Ale oczywi¶cie nie zrobi³am tego w tym dniu, zrobiê to na pewno jutro albo po jutrze.
Uda³y¶my siê do ³azienki, aby tam wyprostowaæ mi w³osy(Eli znalaz³a na to cudne zaklêcie), zrobiæ delikatny makija¿, i zrobiæ sztuczne paznokcie(wszystko to na konkurs z wiedzy). Po tych wszystkich zabiegach wygl±da³am naprawdê przeciêtnie. Spojrza³am na zegarek o nie ju¿ jest 8 45 a uczestnicy mieli siê zjawiæ o 8 30. Bez s³owa wyja¶nienia opu¶ci³am moje kole¿anki i pogna³am na wielk± salê. V-ce dyrektor nie by³a w zbyt dobrym nastroju. Dosta³am burê za spó¼nienie. Usiad³am na wyznaczone mi miejsce. Konkurs z Transmutacji mia³ odbyæ siê pierwszy.
Na pocz±tku by³a teoria, dostali¶my po arkuszy papieru z 30 pytaniami. Zerknê³am na pierwsze ,,Jak brzmi formu³a zaklêcia, powoduj±ca znikanie zwierz±t krêgowych i opisz jego dzia³anie”. Wcale nie by³ taki trudny ten test. Nastêpnie by³ test praktyczny i tu siê nieco zdenerwowa³am , bo okaza³o siê, ¿e muszê wykonaæ jaki¶ popisowy numer. Szpera³am w moich my¶lach i szuka³am czego¶ odpowiedniego. U¶miechnê³am siê m¶ciwie- ju¿ wiem. Zosta³am wyczytana, wesz³am powoli na scenê a obok mnie stanêli inni uczestnicy w tym Josh. U¶miechnê³am siê po raz drugi i krzyknê³am.
-Montrogelus kwites- zaklêcie mia³o trafiæ w Josha ale jego si³a ra¿enia by³a tak wielka, ¿e w prosiaki zamieni³o siê oko³o 8 osób. Wszyscy byli pod wra¿eniem, ja te¿. Po minucie os³upienia, dotar³o do mnie kwiczenie i zdjê³am zaklêcie z ,,poszkodowanych”. Josh sta³ i patrza³ siê na mnie ze z³o¶ci±. Chcia³ podej¶æ ale w³a¶nie wyczytali jego nazwisko a mnie zawo³a³a prof.. Minerwa(¶mieszne imie)
-Egdecombe czemu nie powiedzia³a¶ mi, ¿e potrafisz tramsmutacjê zbiorow±? Nie wiele osób to potrafi. Jestem pod wra¿eniem.
-Ja sama o tym nie wiedzia³am-zaczê³am przepraszaj±cym tonem- A czy mogê i¶æ teraz przygotowaæ siê do drugiego konkursu?
-Tak mo¿esz i¶æ.
Szybko pobieg³am do Cho i Elizabeth, i one zajê³y siê moim wygl±dem na miss. Po 5 godzinach skoñczy³y. Spojrza³am lêkliwie w lustro. Nie mog³am uwierzyæ. Wygl±dam jak nie ja, by³am ³adna i w ogóle...O, to nie mo¿liwe.
-Która godzina?- zapyta³am dziewczyn
-15-odpowiedzia³a która¶
-No dobra, ja ju¿ idê muszê wzi±æ numerek i w ogóle siê jako¶ ustawiæ. Dziêkuje-szepnê³am do kumpelek i poca³owa³am je w policzek.
Wesz³am do wielkiej sali by³a pusta, wszyscy poszli na spó¼niony obiad, na b³onia(tak za¿yczy³ sobie nasz dyrektor). Zdziwi³am siê gdy¿ zobaczy³am mugolski wybieg. No nie tu musia³ maczaæ palce profesor od mugoloznastwa. Podesz³a do mnie organizatorka (profesor
McGonagall) i da³a mi numerek 1. Ochrzani³a , za to ¿e przegapi³am wyniki pierwszego konkursu, w którym zajê³am drugie miejsce zaraz po Joshu Meldidonie . My¶la³am, ¿e padnê na miejscu.

Po 30 minutach.

Nadszed³ czas rozpoczêcia konkursu, s³ysza³am mnóstwo odg³osów. Musia³a siê zebraæ chyba ca³a szko³a. Wyczytano moje nazwisko, stanê³am za kurtyn± i czeka³am na jej ods³oniêcie. Wre¶cie kurtyna powoli zaczê³a siê podnosiæ, czu³am siê g³upio. Gdy ju¿ stanê³am ca³a ods³oniêta, wszyscy zamilkli(chyba byli pod wra¿eniem) i zaczêli klaskaæ, i gwizdaæ zrobi³o siê bardzo g³o¶no wyszuka³am w¶ród t³umu Josha jego oczy by³y rozmarzone...i zapatrzone we mnie. Szybko odwróci³am wzrok. Przesz³am siê kawa³ek z gracj± po wybiegu, oklaski nie milk³y. Wróci³am i przeczeka³am a¿ wyst±pi jeszcze 20 kandydatek. ¯adna nie dosta³a tak wielkich braw jak jaJ Nast±pi³o og³oszenie wyników(g³osowa³a publiczno¶æ). 3 miejsce zdoby³a jaka¶ Gryfonka, Angelina czy jako¶ tak. Drugie miejsce zdoby³a Puchonka, by³a naprawdê ³adna. Ju¿ wiedzia³am, ¿e ¿adnego miejsca nie zdobêdê, wiec cichutko chcia³am zwiaæ ze sceny. Lecz oto nagle wyczytali moje nazwisko. Nie mog³am uwierzyæ, 1 miejsce skaka³am z rado¶ci... Posz³am po trofeum (korona), zesz³am w t³um. Wszyscy zaczêli mi gratulowaæ i biæ brawo, dalej nie mog³am uwierzyæ, ¿e wygra³am. Chcia³am uciekaæ do moich przyjació³ek, wiêc odwróci³am siê i zobaczy³am.......

~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~*~~*~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~
Notka chyba najd³u¿sza jak± napisa³am ale w±tpiê, ¿eby wam siê podoba³a. Pozdrowienia dla wszystkich i dziêkuje za wcze¶niejsze komentarze.

Komentarze:

Ta notka jest ¶wietna, super, cudna, ekstra, cool, eee czadowa... no i nie moge wymy¶leæ nic innego!
Szkoda, ¿e Marietta nie wygra³a tego konkursu z trasmutacji, ale jednak wygra³a na najpiêkniejsz±
A pewnie zobaczy³a Josha. Prawda?
Czekam z zniecierpliwo¶ci± na nastêpn± notke Pozdro

Hej nocia bardzo interesuj±ca.... Jest sensownie napisana.... To twoja najlepsza nocia.....
Pozdrowionka, czekam na nowa nocie

W takim momencie przerwaæ?! Popieram moje poprzedniczki
Pozdrawiam

Kogo Ty tam mog³a¶ zobaczyæ je¶li nie Josha?? Notka naturalnie bardzo mi siê podoba, jak dot±d najlepsza

Przepraszam, ¿e tak odbiegam od tematu ale poprostu musze to zrobiæ. Czy wchodzili¶cie ostatnio na ,,ma³y Harry Potter"? Czytali¶cie komentarze??
Je¶li nie to lepiej tam zajrzyjcie...

Hej o noci sie juz wypowiedza³am wczoraj... Doracs widzai³am komenty w pam.,,Ma³y Harry Potter"... Takiego chamstwa to jeszcze nie widzia³±m(sory, ¿e to nie o tym pamoietniku pisze ale ju¿ napisa³am co sadze)
Pozdrowienia dla wszystkich
Zapraszam do mnie u mnie nie ma PLAGIATU!!!

Gdzie siê podzia³ pamiêtnik Ma³ego Pottera?? Magdalene zrezygnowa³a??

Oj to Ty nie czyta³a¶ tamtych komentarzy? Kto¶ z bloga www.maly-potter.blog.onet.pl wszed³ tutaj i wyda³o siê, ¿e Magdalene bezwsydnie skopiowa³a notki z tamtego bloga!

Niestety tak bywa z brakiem wyobra¼ni...
Czego o Tobie Giny nie mo¿na powiedzieæ
Nocia super! Gratulujê "ust±pienia" Joshowi miejsca w konkursie. Bardzo zdrowe podej¶cie do opowiadania... Chwali siê. Pozdrawiam.

Wiem, ¿e po moim komencie zostanê zapewne zlinczowana, ale musze to napisaæ, gdy¿ szczero¶æ ma wrodzona wygra³a z ostro¿no¶ci±. Wed³ug mnie robisz ze swojej bohaterki coraz wiêksz± Mary Sue, dziewczynê idealn±, bez wad. Szkoda

Nie robiê z niej postaci idealnej tylko po prostu chcê by nabra³a pewno¶ci siebie. Ju¿ nie d³ugo poznacie jej najwiêksz± wadê. I dziêki za szczero¶æ.

Proszê Po prostu w necie natykam siê na coraz wiêcej opowiadañ, gdzie szare myszki zamieniaj± siê nagle w królowe szko³y, ale skoro Ty nie planujesz zrobienia z Marietty kobiety idealnej, to siê zamykam

Bardzo przyjemna notka. Tylko dlaczego Josh wyprzedzi³ Mariettê?? Ale có¿, tak mia³o byæ.

I ku przestrodze-nie rób z niej idea³u! Choc pewnie sama o tym wiesz...

Nocia fajna...przyjemnie siê j± czyta ale te¿ uwa¿am, ¿e Marietta d±¿y do idea³u.....a przecie¿ wszyscy wiemy, ¿e nim nie by³a....

Ps. Z przyjemno¶ci± informujê, ¿e pamiêtnik Hanny znów funkcjonuje wiêc serdecznie do niego zapraszam.

Family things are the best! I have serveal bits of sewing equipment that belonged to my grandmother, plus my other grandmother's old thimble and sewing box, they are all so very special especially as I spend so much of my life doing sewing-related things.

OMGosh this is one very adorable<a href="http://rattjhj.com"> cotreian</a> I love the image and the design & layout and the colour theme its just perfect for our challenge this week,Thank you so much for joining us at Crafty Catz Anything Goes Challenge I hope you can join us again next weekHave a lovely day,Good Luck with the challenge, Hugs Bridget Crafty Catz DT x

Very cute card, Mina! Love the fancy fold and fun image! Hope your TV arrives early so you can spend time out with your sitser! http://ugjnfy.com wfxzhgkr sbtvpfizuyg

car insurance quotes instantly car insurance cheapest cialis and viagra generic viagara prescription cialis on line

free online quotes for auto insurance cialis pfizer viagra share icheap car insurance website viagra for sale

car insurance quotes online viagra sales cheap florida s car insurance car insurance mens online auto insurance share

1 2 3 4 »

| Script by Alex