Nazywam się Moody. Alastor Moody. Pisząc ten pamiętnik pamiętam o wielu ludziach, którzy czyhając na moje życie, pragnęliby pozyskać tak cenne informacje o mnie. Dlatego też ten pamiętnik zabezpieczyłem najbardziej skutecznymi klątwami i urokami, takimi,których nawet sam Grindelwald nie mógłby złamać bez poważnej szkody dla swojego życia. Jeżeli więc czytacie teraz to co napisałem to chylę czoła przed wami, jako, że aby złamać te zaklęcia trzeba nie lada mocy i odwagi. Jak już napisałem nazywam się Alastor Moody. Jestem aurorem, jednym z lepszych, jak mi nieraz mówiono. Kilkanaście lat temu ukończyłem najlepszą szkołę magii jaka istnieje - Hogwart. Poznałem tam osoby, których wiedza i moc są nie do przełamania, które stoją po dobrej stronie, które są moimi przyjaciółmi. Jest wśród nich Albus Dumbledore, obecnie nauczyciel Transmutacji, a niewykluczone, że wkrótce Minister Magii. Drugi to Horacy Slughorn, najlepszy Mistrz Eliksirów, jakiego znam. Poznałem też wiele ciemnych typków, których należy się wystrzegać. Najgorszym z nich z pewnością był Marvolo Gaunt osoba o wysokim o sobie mniemaniu, dumna, porywcza. słynąca z pokrewieństwa z Slytherinem, a co najważniejsze wężousta. Ale niestety, ludzie o takich cechach zwykle żyją krótko. Pamiętam do dziś dzień, w którym dowiedziałem się o jego śmierci. Był zbyt dumny, by sam przygotować sobie śniadanie. Zmarł z nędzy i głodu w swojej chatce, zapewne rozpamiętując najbardziej plugawe momenty swego życia. Ale wracam już do swojej, skromnej osoby. Ludzie nazywają mnie "Szalonooki" to nie przyjęło się bez powodu. Otóż ja posiadam magiczne oko, przenikające właściwie wszystko, od ludzkich tkanek, poprzez drewna, aż do artefaktów magicznych. Historia, która spowodowała utratę mojego naturalnego oka, jest tak ciekawa, że zapewne, ją tu opisze, ale muszę zajrzeć do myślodsiewni, ponieważ nie pamiętam wszystkich jej szczegółów, a nie chce opowiedzieć jej byle jak.
Och ale ciężkie jest życie aurora , właśnie dostałem list z Biura. Jakiś czarnoksiężnik zamordował kilku mugoli, i dwóch czarodziejów, którzy mu się sprzeciwili. Obawiam się, że to może być Grindelwald, więc Historię Oka zapisze później. Alastor Moody