Pamiętnikiem opiekuje się Selena
Do 5 marca 2009 roku pamiętnikiem opiekowała się Mysia-Karolina

[ Powrót ]

Sobota, 04 Kwietnia, 2009, 15:58

Rozmowa

Ta notka mo¿e okazaæ siê trochê nudna, ale czêsto j± przerabia³am Obiecujê, ¿e inne bêd± lepsze.

Sta³em przy ³ó¿ku Goyle’a i nie mog³em wydobyæ z siebie g³osu. Dyrektor spojrza³ siê na mnie z trosk±, spod swoich okularów po³ówek. Jakby wiedz±c dok³adnie o czym my¶lê i czego najbardziej siê bojê, stwierdzi³ ³agodnie:
-¯yjê, aczkolwiek ju¿ ledwo, ledwo.
Nie mog³em uwierzyæ, ¿e jest taki spokojny. Ode mnie a¿ emanowa³ lêk, szok, mieszanka zdziwienia i strachu. Nadal nie mog³em siê pozbieraæ po tym, co zobaczy³em. Zda³em sobie sprawê, ¿e ca³y siê trzêsê.
-Co mu siê sta³o?- szepn±³em cicho.
Harry, Ron i Hermiona spojrzeli siê na mnie zatroskanymi oczami.
-Nie wiem.- odpar³a pani Pomfrey.- Wygl±da jakby kto¶ w niego rzuci³ jednocze¶nie zaklêcie rozbrajaj±ce i niewybaczalne. Tylko to mog³o daæ taki efekt. Oczywi¶cie, mo¿liwa jest tak¿e inna opcja- Goyle zosta³ spetryfikowany.
Usiad³em. Pod moim ciê¿arem ³ó¿ko zaskrzypia³o przera¼liwie. Nie chcia³em tego s³yszeæ. Mia³em nadziejê na s³owa pocieszenia, otuchy, co¶ w rodzaju: „Goyle, musia³ siê czym¶ zatruæ, ale to nic powa¿nego, nied³ugo powinien wróciæ do zdrowia”. Ale zamiast tego us³ysza³em wiadomo¶æ tragiczn±- Bazyliszek. Oczywi¶cie istnia³a te¿ inna opcja, ale ta by³a najbardziej przera¿aj±ca i jej najbardziej siê ba³em. Chocia¿… Kto potrafi³by rzuciæ jednocze¶nie dwa zaklêcia? A mo¿e Goyle’a zaatakowa³y dwie osoby? Do g³owy przysz³o mi tylko dwóch ¦lizgonów- Malfoy i Crabbe.
Czy moje rozumowania by³y s³uszne? Spróbowa³em wyra¼niej przypomnieæ sobie postaæ uciekaj±c± do lasu. Krótkie, blond w³osy. Kto jeszcze móg³ takie mieæ, oprócz Dracona? Ale nawet je¿eli to on, co mog³em zrobiæ? Przecie¿ jestem tylko Neville’em. S³abym z eliksirów i transmutacji, dobry z zielarstwa. Czy mia³em siê z kim¶ podzieliæ tymi przypuszczeniami i zwaliæ to na kogo¶?
Nagle drzwi do Szpitala siê otworzy³y i do Skrzyd³a wpad³ t³um ¦lizgonów z Malfoy’em na czele. Pani Pomfrey skrzywi³a siê.
-Do dziesiêciu osób! Do dziesiêciu osób! Na brodê Merlina, macie natychmiast st±d wyj¶æ!
Chwilê zajê³o jej wyt³umaczenie wszystkim po kolei, ¿e w Skrzydle Szpitalnym mo¿e przebywaæ góra dziesiêæ osób. Ja, Harry, Ron i Hermiona wyszli¶my razem. Kiedy drzwi ju¿ siê za nami zamknê³y odwróci³em siê do nich. Chcia³em podzieliæ siê z nimi swoimi przemy¶leniami.
-Hej.- powiedzia³em.- Muszê wam co¶ wyznaæ.
Hermiona unios³a wysoko brwi, Harry wygl±da³ na zaciekawionego, Ron- na przera¿onego.
-Je¿eli to co¶ w stylu „Na dworze widzia³em trupa”, to sobie daruj.- mrukn±³ rudzielec.
-Ron!- syknê³a Hermiona.
Próbowa³em siê u¶miechn±æ, ale wyszed³ mi z tego tylko grymas. Ale nie mog³em ju¿ d³u¿ej ukrywaæ tego co mia³em powiedzieæ. Wyja¶ni³em im o co chodzi.
-Neville, ja rozumiem przez co przeszed³e¶…- zaczê³a ³agodnie Hermiona- Ale nie przysz³o ci do g³owy, ¿e to mog³a byæ dziewczyna?
Spojrza³em siê na ni± zdziwiony. Jestem pewny, ¿e mia³em g³upi wyraz twarzy. A Hermiona, nie czekaj±c na odpowied¼, dr±¿y³a dalej.
-Du¿o dziewczyn ma tu krótkie, blond w³osy. I to nie musia³ byæ Malfoy.
-To by³ mêski g³os.- us³ysza³em jak moje usta wyra¿aj± w³asne zdanie.
-Och, Neville.- teraz dziewczyna by³a wyra¼nie rozdra¿niona- A ile ch³opaków ma krótkie, blond w³osy? Bardzo, bardzo du¿o. Na pewno nie jest nim tylko Malfoy. Zreszt± Draco by³ naprawdê zdziwiony, gdy zobaczy³ le¿±cego Goyle’a.
-A moim zdaniem, Neville ma racjê. To móg³ byæ Malfoy. A nawet je¿eli to nie on, Dumbledore móg³by lepiej obserwowaæ krótkow³osych blondynów. Uwa¿am, ¿e powiniene¶ powiedzieæ to dyrektorowi.- zwróci³ siê do mnie Harry.
Zastanowi³em siê nad ich s³owami i spojrza³em pytaj±co na Rona.
-Ja nie wiem.- mrukn±³ tylko w odpowiedzi wzruszaj±c ramionami.- Chyba jednak Harry ma racjê. Powiniene¶ pój¶æ do dyra.
Zastanowi³em siê nad wszystkimi opcjami. Co zrobiæ? Olaæ sprawê, zak³adaj±c, ¿e to tylko moje urojenia? A mo¿e pój¶æ do dyrektora i uparcie twierdziæ, ¿e mam racjê? Westchn±³em ociê¿ale i jeszcze raz pomy¶la³em.
-Harry, ty to zrób.- powiedzia³em wreszcie, po kilkuminutowym milczeniu.
-Co mam zrobiæ?- spyta³.
-Powiedz o nim Dumbledore’owi. O tym blondynie i moich przypuszczeniach. W koñcu to ty z nim spêdzasz najwiêcej czasu.
Harry nie chcia³ siê zgodziæ, ale Hermiona uwa¿a³a to za dobry pomys³, wiêc w koñcu musia³ ulec. Z ulg± wypisan± na twarzy uda³em siê do biblioteki, by w spokoju napisaæ pracê z zielarstwa. Ale nie mog³em przestaæ my¶leæ o sprawie Goyle’a, o twarzy Snape’a, o Malfoy’u i o tym wszystkim, co dzia³o siê w Hogwardzie.

Komentarze:

cialis on line overnight http://rcialisgl.com/ cialis lilly rezeptfrei

buy cialis cheap fast delivery http://cialisee.com/ cialis without prescription

alternative for viagra buy viagra connect viagra street price

pharmacy online 365 https://xlnpharmacy.com/ online pet pharmacy

cialis 10mg cialis without perscriptions cialis generic online uk

Aricept https://pharmacylo.com/ e d

cialisi cialis mail order cialis online pharmacy

generic cialis coupons http://cialisee.com/ overnight cialis

what plant does viagra come from https://llviagra.com/ women taking viagra video

canadian drugs online pharmacy http://xlnpharmacy.com/ trustworthy online pharmacy

prescription cost https://pharmacylo.com/ mexican pharmacy online medications

generic cialis online overnight cialis dapoxetine cialis forms

cialis dapoxetine buy cialis cheap cialis dosage

podobne jako viagra https://llviagra.com/ se vende viagra generico farmacias

ingredients in viagra http://jokviagra.com/ viagra pill

canadian drug pharmacy online pharmacy delivery usa Singulair

pharmacy jobs canada best online pharmacy without prescriptions Super Avana

canadian cialis online cialis dose cialis black is it safe

no prescription pharmacy paypal pharmacy canadian viagra cheapest pharmacy to fill prescriptions with insurance

canadian pharmacies online viagra walmart store number for pharmacy b12 injections online pharmacy

« 1 98 99 100 101 102 103 104 »

| Script by Alex