Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

Pamiętnikiem opiekuje się Juliette Chang=Julicious

[ Powrót ]

Piątek, 16 Maja, 2008, 20:46

Ciekawie... Jak zawsze;P.

-Pobiłaś swój rekord. – mruknęła Maggie spoglądając na zegarek. – Spędziłaś w łazience całe siedem i pół minuty.
-Widzisz, jak się chce to można.:-D – powiedziałam z uśmiechem trzymając różdżkę nad głową i susząc sobie włosy ciepłym strumieniem powietrza.

Po chwili dołączyłyśmy do grupki starszych Krukonów i ruszyłyśmy na dół.
Jednak mój odzyskany humor prysł wraz z pojawieniem się w Wielkiej Sali. Właśnie wtedy zobaczyłam Dereka i tą pindę…:-P
-Padma, wyluzuj, ok? – szepnęła z niepokojem Mag gdy poczuła jak lekko drgnęłam widząc ich razem.
-Jasne. – mruknęłam przez zaciśnięte zęby.
Postanowiłam, że pogadam z Ronem, albo chociaż spróbuję. Ruszyłam hardo przed siebie aż tu nagle:
-Deri (co to za zdrobnienie na gacie Merlina!?), czy to nie tamta histeryczka? Ta Twoja ex?
Stanęłam nagle i odwróciłam się do nich. Czy ja się przesłyszałam „ex”???
Nawet nie wiem jak to się stało… Prawie nie czułam, że Maggie szarpie mnie za rękaw płaszcza, że mówi gorączkowo jakieś niewyraźne słowa. Wszystko było dla mnie w tym momencie bez wartości. Liczyła się tylko ta dwójka i ja… Podeszłam do tej… *** do niej:-P i powiedziałam z krzywym uśmiechem:
-Mówiłaś coś na mój temat czy może się przesłyszałam?
-Słucham…? – odpowiedział mi ten skrzeczący głosik. Derek stał obok niej jak słup soli, widać był trochę zmieszany, a Sonia traciła resztki pewności siebie pod naciskiem mojego spojrzenia.
-Masz problemy ze słuchem? Zapytałam czy coś mówiłaś, bo wydawało mi się że tak i to coś bardzo mylnego.
-Ale to prawda. – rzekła nagle z głupkowatym chichotem. – Prawda Deri? Histeryczka…
Moja różdżka momentalnie znalazła się w mojej dłoni.
- Słuchaj dziecinko, nie znasz mnie i NIE ŻYCZĘ SOBIE żebyś otwierała swoją jadaczkę po to by rozpowiadać głupoty na mój temat. NAWET – prawie krzyknęłam widząc jak otwiera usta żeby mi przerwać – NAWET jeśli ON ci o tym powiedział! I przyjmij do wiadomości, że to nie był mój chłopak! I NIGDY nie będzie! Bo mój facet nie może być skończonym DUPKIEM! – to ostatnie zdanie powiedziałam wprost do Dereka.
[nawet jak teraz przypomninam sobie to wydarzenie nie wiem co on wtedy myślał… jego wyraz twarzy był prawie całkiem nieprzenikniony]
Podczas naszej wymiany zdań obok pojawił się całkiem spory tłumek obserwujący tę scenę.
-On nie jest dupkiem! Jak śmiesz go tak nazywać! – odkrzyknęła Sonia.
- Jest i ja o tym wiem najlepiej!
-Petrifi…
-Expelliarmus!!!
Różdżka Soni poszybowała ze świstem za nią. Nie dała za wygraną, podbiegła w miejsce gdzie wyrzuciło ją moje zaklęcie.
-Petrificus…
Jednak ja byłam szybsza. Dziewczyna nie zdążyła dokończyć formuły zaklęcia gdy ja wykrzyknęłam tę samą formułę. Sonia padła z hukiem na posadzkę. Pod siłą zaklęcia przetoczyła się jeszcze parę metrów dalej.
Parę osób głucho krzyknęło, inni coś szeptali. Ale mi szumiało w uszach tak, że nie mogłam nic zrozumieć.
Derek nie podbiegł do Soni, stał i patrzył na mnie tym swoim dziwnym wzrokiem. Niestety już nie takim jak kiedyś: ciepłym i przyjacielskim. Coś dobrego w nim zginęło… Czułam przez chwilę jakby był mi całkiem obcym człowiekiem. Przed oczami mignęło mi parę scen naszych wspólnie spędzonych dni i tygodni… Łzy napłynęły mi do oczu. I nagle poczułam, że ktoś chwyta mnie za moją zimną, spoconą i drżącą jeszcze dłoń.
Maggie pociągnęła mnie za sobą, kierując się ku Drzwiom Wejściowym. Wyszłyśmy na błonia wśród ogólnego szumu ludzkich głosów…


- Weź mi piwo kremowe. – rzekłam bezbarwnie podając Maggie parę monet. – Ja pójdę zająć jakiś stolik.
Tym razem chciałam uniknąć tłumów. A wiedziałam, że w taki dzień jak dziś (wietrzny i mroźny) w Trzech Miotłach będzie tłok. Dlatego zaproponowałam Maggie pub pod Świńskim Łbem. W pubie było jedynie parę podejrzanie wyglądających osób. Zresztą jak zawsze, z tego co słyszałam. Bo zdarzyło mi się tu być tylko raz, jakiś rok temu. Po chwili wróciła Maggie z dwiema butelkami piwa i dwiema szklankami które trzymała niepewnie. Były zakurzone…
-Padma? – szepnęła Maggie
-Hmmm? – mruknęłam przechylając butelkę. Zrezygnowałam z picia ze szklanki…
-To było… Yyy…
-Nic nie musisz mówić… - mruknęłam cicho. – Obie wiemy.
Zapadło milczenie. Słychać było tylko ciche pobrzękiwanie szklanek, które wycierał barman i siorbiąco-mlaszczące odgłosy parę stolików dalej. Jakiś dziwnie wyglądający czarodziej zjadał właśnie coś w rodzaju zupy.
-Czy można kogoś kochać i nienawidzić? – zapytałam po długiej chwili.
-Nie wiem… Pewnie tak. – odpowiedziała ze smutnym uśmiechem.
-Chociaż kochać to za mocne słowo… No, ale to co nas łączyło, było… - urwałam wpatrując się bezmyślnie w niebieskiego robaczka, który mknął po blacie stołu. – Ach, nieważne. Jakoś się pozbieram. Potrzebuję tylko czasu. – dodałam po krótkiej chwili otrząsając się z otępienia.
-Nareszcie mówisz jak Padma. – rzekła Maggie z uśmiechem:-) . – Będzie dobrze, zobaczysz. A on… On będzie kiedyś bardzo żałował.
-A wtedy będzie za późno…
-O tak.
-Jego strata. – dodałam i uśmiechnęłam się do koleżanki:-) .

-A co Cie to obchodzi czy jest w dormitorium?? – usłyszałam głos Lucy rozlegający się w Pokoju Wspólnym. Ze zdziwieniem spojrzałam na Maggie i Suzanne. Od kiedy Lucy podnosi na kogokolwiek głos?? – Nawet jeśli jest to bym Ci nie powiedziała. Pokazałeś już na co cię stać. Daj jej spokój!
Po czym usłyszałyśmy jej ciężkie kroki. Wkroczyła do dormitorium z iskrzącymi oczami i nastroszonymi brwiami.
-Derek. – powiedziała tylko i rzuciła na łóżko kilka książek.
Suzanne westchnęła ciężko.
-Wiecie co? Chyba się przejdę… - powiedziałam.
-Jest taki mróz, że długo nie wytrzymasz:P.
-Lekki wiaterek mnie pobudzi;-) . – powiedziałam i mrugnęłam do Maggie.
-Tylko żeby ten „lekki” wiaterek Cię nie zdmuchnął. – mruknęła Lucy.

Wyszłam na błonia. Nadal było zimno, ale mroźny wiatr koił moje zmysły … W końcu od niedawna wiatr to mój sprzymierzeniec. Delikatny uśmiech błąkał mi się na ustach. Coś wewnątrz mnie się cieszyło. Na przekór teraźniejszych wydarzeń… Z moich własnych myśli wyrwał mnie dziewczęcy głos dochodzący z chatki, którą mijałam:
-Hej Padma! Chodź do nas, bo zamarzniesz na kość! – krzyknęła Hermiona z chatki Hagrida.
-Dzięki Hermino, ale naprawdę jest mi bardzo przyjemnie! – odkrzyknęłam.
-Nie wygłupiaj się Padma, wejdź na kubek herbatki. – usłyszałam głos Hagrida.
Przecież nie mogłam odmówić profesorowi…
W drzwiach pojawiła się Hermiona i wciągnęła mnie szybko do środka.
-Dzień dobry. – rzekłam do Hagrida. – I… cześć. – dodałam patrząc na Harrego i… Rona.
Przez moment stałam jak wryta nie wierząc własnym oczom. Jak mogłam nie pomyśleć, że w chatce będzie cała trójka:-P ! Teraz będę siedzieć jak kołek…
-Siadaj, siadaj. – mruknął Hagrid i podał mi olbrzymi „kubek” z herbatą. Jego wielki pies usiadł koło mnie i pewnie oślinił by mi całą rękę gdyby Harry nie zawołał go do siebie.
-Dziękuję. – odpowiedziałam nieśmiało i wypiłam łyk herbaty. Drgnęłam gdy wielki brytan Hagrida dotknął wilgotnym nosem mojej dłoni.
-Nie bój się, Kieł jest potulny jak baranek. – zapewnił mnie Hagrid.
Jeszcze raz spojrzałam na psa, którego wielkie świecące oczy mogły jedynie potwierdzić jego słowa:-D .
-Co to za przechadzki sobie urządzasz, co? Nie lepiej siedzieć w ciepłym Pokoju Wspólnym?
- zapytał Harry. Hermiona syknęła ze złością na czarnowłosego. Wiedziała, że to pytanie nie było zbytnio na miejscu.
- No wiesz, ostatnio… Atmosfera jest dość.. napięta. – zakończyłam zdanie patrząc na swoje ręce złożone na kolanach. Mimo tego widziałam jak Ron się we mnie wpatruje.
-A co to się dzieje u Krukonów, mmm? – zapytał Hagrid pogryzając swoje wielkie ciastka.
Hermiona wyglądała jakby go chciała zdzielić przez głowę, ale to przecież nie była wina Hagrida, że o to pytał. Przecież nie miał pojęcia, że to może być dla mnie przykre.
-To takie… yyymm… Koleżeńskie kłótnie. Dość poważne… Panie profesorze.
Hagrid tylko machnął ręką i powiedział:
-Jaki tam psorze. Mów mi Hagrid, no chyba że będziemy mieli lekcję. – dodał z uśmiechem.
-Dobrze… Hagridzie. – odpowiedziałam.
Nastała chwila ciszy… Stwierdziłam, że jeśli chcę to zrobić, to…
- Ron, możemy chwilę pogadać? – zapytałam patrząc mu prosto w oczy. – Na zawnątrz.
Kiwnął głową i wyszedł za mną z chatki. Odprowadził nas zdziwiony wzrok Hagrida.
-A im o co chodzi? – zapytał.
-To długa historia Hagridzie. – odpowiedział Harry.
Szłam z Ronem dłuższą chwilę w milczeniu.
-Chciałam Ci powiedzieć, że… Że wtedy źle mnie oceniłeś, bo ja… Nie pozwalam żeby ktokolwiek mną pomiatał.
-Wiem… - powiedział cicho Ron.
Spojrzałam na niego ze zdziwieniem i zapytałam:
-To dlaczego wtedy tak powiedziałeś…?
-Przecież sama wiesz… - szepnął – Byłem zazdrosny… To znaczy… jestem nadal – dodał tak cicho, że ledwo go dosłyszałam. Spojrzałam na niego bystro, jego uszy zapłoniły się. Mówił prawdę.
-Ron, zrozum… Nie chce cię stracić… Ale ja muszę teraz dojść do siebie. Trochę mi ciężko.
-No tak rozumiem. Przepraszam. Ale to normalne, że jeśli komuś zależy to… nie może znieść złego traktowania… lubianej osoby.
-Wiem Ron. I ja też cię jeszcze raz przepraszam. Za wszystko.
Uśmiechnęłam się i mocno wtuliłam się w jego ramiona. Nagle usłyszeliśmy odgłos otwieranych drzwi i głuchy trzask.
-O kurde! – krzyknął Harry starając się utrzymać równowagę. Widząc nas przytulonych o mało się nie wywrócił.
-Na miłość Boską, Harry! – syknęła niecierpliwie Hermiona.
Spojrzałam z uśmiechem na Rona i oboje wybuchnęliśmy gromkim śmiechem.:-D :-D :-D

Komentarze:


Angelina
Niedziela, 14 Września, 2014, 21:54

How many are there in a book? <a href=" http://cascadeicewater.com/blog/in-home-work/ ">electrical engineering assignment help</a> The Republican-led House Energy and Commerce Committee on Thursday will hear from the top contractors responsible for the program. They included website developer CGI Federal, a unit of Canada's CGI Group Inc, which said in prepared testimony that the software from another contractor designed to allow users to create an account led to early bottlenecks.

 


Angelina
Niedziela, 14 Września, 2014, 21:54

How many are there in a book? <a href=" http://cascadeicewater.com/blog/in-home-work/ ">electrical engineering assignment help</a> The Republican-led House Energy and Commerce Committee on Thursday will hear from the top contractors responsible for the program. They included website developer CGI Federal, a unit of Canada's CGI Group Inc, which said in prepared testimony that the software from another contractor designed to allow users to create an account led to early bottlenecks.

 


crazyfrog
Niedziela, 14 Września, 2014, 21:54

Another service? <a href=" http://www.djoasis.com/uk-custom-essay/ ">can i hire someone to do my homework</a> But as Mara has said often over the last decade, as long as the Giants have a championship quarterback like Manning, “we still have a chance to win and compete.” So even if it does look like a window is closing on the Giants, there’s nothing stopping them from eventually opening it up again.

 


crazyfrog
Niedziela, 14 Września, 2014, 21:54

Another service? <a href=" http://www.djoasis.com/uk-custom-essay/ ">can i hire someone to do my homework</a> But as Mara has said often over the last decade, as long as the Giants have a championship quarterback like Manning, “we still have a chance to win and compete.” So even if it does look like a window is closing on the Giants, there’s nothing stopping them from eventually opening it up again.

 


Nicholas
Czwartek, 18 Września, 2014, 14:27

An envelope <a href=" http://lesterhospitality.com/online-writing-sites/ ">homework help american history</a> My parents lived poor for two decades(sort of). They kicked me out when I was eighteen, bought a boat that they could live on, rented a slip in downtown St Paul for $1500 a year and sold their house. No property taxes, no mortgage, and the best part is when the neighbors pissed them off, they just started the engines and moved away for a while. This can be done around just about any city with a river.

 


Nicholas
Czwartek, 18 Września, 2014, 14:27

An envelope <a href=" http://lesterhospitality.com/online-writing-sites/ ">homework help american history</a> My parents lived poor for two decades(sort of). They kicked me out when I was eighteen, bought a boat that they could live on, rented a slip in downtown St Paul for $1500 a year and sold their house. No property taxes, no mortgage, and the best part is when the neighbors pissed them off, they just started the engines and moved away for a while. This can be done around just about any city with a river.

 


Tony
Piątek, 19 Września, 2014, 08:04

I'm not interested in football <a href=" http://www.djoasis.com/writing-editing-services/ ">child psychology assignments</a> NEW YORK, Aug 22 (Reuters) - The dollar rose and globalequity markets gained on Thursday after business surveys fromaround the world revealed a global economy in expansion, helpingcement expectations the Federal Reserve will trim itsbond-buying program in September.

 


Tony
Piątek, 19 Września, 2014, 08:04

I'm not interested in football <a href=" http://www.djoasis.com/writing-editing-services/ ">child psychology assignments</a> NEW YORK, Aug 22 (Reuters) - The dollar rose and globalequity markets gained on Thursday after business surveys fromaround the world revealed a global economy in expansion, helpingcement expectations the Federal Reserve will trim itsbond-buying program in September.

 


Chase
Piątek, 19 Września, 2014, 08:04

I stay at home and look after the children <a href=" http://www.djoasis.com/writing-editing-services/ ">help me make a thesis statement</a> "I told President Obama about my sincere commitment to build a cordial and cooperative relationship with India, and our efforts to peacefully resolve all our outstanding issues, including Kashmir," Sharif said.

 


Chase
Piątek, 19 Września, 2014, 08:04

I stay at home and look after the children <a href=" http://www.djoasis.com/writing-editing-services/ ">help me make a thesis statement</a> "I told President Obama about my sincere commitment to build a cordial and cooperative relationship with India, and our efforts to peacefully resolve all our outstanding issues, including Kashmir," Sharif said.

 


Jeremiah
Piątek, 19 Września, 2014, 08:04

I work for myself <a href=" http://www.djoasis.com/writing-editing-services/ ">assistance in writing a paper</a> Dr Liu said: &ldquo;The general consistency in the patterns of association between alcohol and risk of proliferative benign breast cancer disease and of breast cancer lends support to the hypothesis that alcohol intake, particularly before first pregnancy when breast tissue is likely at its most vulnerable stage, may play an important role in the etiology of breast cancer.&rdquo;

 


Jeremiah
Piątek, 19 Września, 2014, 08:04

I work for myself <a href=" http://www.djoasis.com/writing-editing-services/ ">assistance in writing a paper</a> Dr Liu said: &ldquo;The general consistency in the patterns of association between alcohol and risk of proliferative benign breast cancer disease and of breast cancer lends support to the hypothesis that alcohol intake, particularly before first pregnancy when breast tissue is likely at its most vulnerable stage, may play an important role in the etiology of breast cancer.&rdquo;

 


Aaliyah
Piątek, 19 Września, 2014, 08:04

I work for myself <a href=" http://www.djoasis.com/writing-editing-services/ ">do my assignments do my assignments</a> Described by Chrysler as the industry's first light-duty V6diesel pickup, the Ram 1500 EcoDiesel features a 3.0-liter V6turbocharged diesel from Italy's VM Motori, a longtime supplierto Chrysler and an affiliate of the U.S. automaker's corporateparent Fiat SpA.

 


Aaliyah
Piątek, 19 Września, 2014, 08:04

I work for myself <a href=" http://www.djoasis.com/writing-editing-services/ ">do my assignments do my assignments</a> Described by Chrysler as the industry's first light-duty V6diesel pickup, the Ram 1500 EcoDiesel features a 3.0-liter V6turbocharged diesel from Italy's VM Motori, a longtime supplierto Chrysler and an affiliate of the U.S. automaker's corporateparent Fiat SpA.

 


Rebecca
Piątek, 19 Września, 2014, 08:04

My battery's about to run out <a href=" http://www.djoasis.com/paper-help-writing/ ">doctoral dissertation help</a> Complicating things this time is an October 1 deadline for funding the government. While few expect Washington to actually shut down, the acrimony around budget talks could make it harder to strike a deal on the debt ceiling later in the fall.

 


Rebecca
Piątek, 19 Września, 2014, 08:04

My battery's about to run out <a href=" http://www.djoasis.com/paper-help-writing/ ">doctoral dissertation help</a> Complicating things this time is an October 1 deadline for funding the government. While few expect Washington to actually shut down, the acrimony around budget talks could make it harder to strike a deal on the debt ceiling later in the fall.

 


Jake
Niedziela, 21 Września, 2014, 18:53

How do you know each other? <a href=" http://kennycoble.com/about/ ">buy ethinyl estradiol ws</a> A global expansion that began in 2011 will see the additionby 2015 of new assembly plants in China and India, as well asnew powertrain plants in Brazil, China, India and Russia, Fordofficials said here at a ceremony marking the centennial ofHenry Ford's moving assembly line.

 


Jake
Niedziela, 21 Września, 2014, 18:53

How do you know each other? <a href=" http://kennycoble.com/about/ ">buy ethinyl estradiol ws</a> A global expansion that began in 2011 will see the additionby 2015 of new assembly plants in China and India, as well asnew powertrain plants in Brazil, China, India and Russia, Fordofficials said here at a ceremony marking the centennial ofHenry Ford's moving assembly line.

 


quaker
Niedziela, 21 Września, 2014, 18:53

Where's the nearest cash machine? <a href=" http://consensusgroup.com/contact-us.html ">rogaine foam price canada zy</a> As part of these efforts, Turkey is under pressure to abolish an anti-terrorism law - under which thousands have been imprisoned for links to the PKK - and allow Kurdish children to be educated in their own language.

 


quaker
Niedziela, 21 Września, 2014, 18:53

Where's the nearest cash machine? <a href=" http://consensusgroup.com/contact-us.html ">rogaine foam price canada zy</a> As part of these efforts, Turkey is under pressure to abolish an anti-terrorism law - under which thousands have been imprisoned for links to the PKK - and allow Kurdish children to be educated in their own language.

« 1 77 78 79 80 81 82 83 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki