Pamiętnikiem opiekuje się Eveline
Do 31.09 2008 pamiętnikiem opiekowała się Izaura

[ Powrót ]

Środa, 15 Października, 2008, 15:12

6. Pansy ja...

Krótko. Zapraszam... Hm... Niebawem? Nie wiem kiedy ci±g dalszy, ale siê postram ¿eby by³ d³ugi i pojawi³ siê w miarê szybko.





Upa³. Pla¿a. Morze.
Czyli to o czym marzy³am. Spokojne popu³udnie spêdzone na leniwym opalaniu... S³uchaj±c ciechego szumu b³êkitnego morza, no i od czasu do czasu krzyków ch³opaków. Oczywi¶cie te nieinteligentne istoty wola³y wypoczywaæ aktywnie, najczê¶ciej wylewaj±c na nas wiadra zimniej wody albo opsypuj±c piaskiem. Kto¶ kiedy¶ powiedzia³, ¿e kobiety dosrastaj± szybciej od mê¿czyzn? Stuprocentowa prawda. Pf. Matko, Draco topi Charlie. Nic nowego.
A ja? Le¿ê wygodnie na le¿aku spogl±daj±c na ra¿±ce s³oñce i delektuj±c siê pysznym truskawkowym koktailem. Przyzwyczai³am ju¿ siê do luksusu. Nawet treningi nie s± ju¿ tak mêcz±ce... Wiem k³amiê, bo z treningami jest conajmniej trzy razy gorzej, a ten ca³y Jason daje nie¼le w ko¶æ. Nogi mam z waty. Rêcê z gumy. Na patrz, dobrze, ¿e za mózg siê nie wzi±³, bo skoczy³oby siê to tragicznie.
No, a tak wracaj±c do wypoczynku to narazie jest fajnie. Czasami doskwiera mi nuda i nie uwierzycie, ale skorzysta³am ju¿ z dodatkowych ¼róde³ informacji. By³am zmuszona w pewien deszczowy dzieñ, usi±¶æ przy ksi±¿kach, podczas gdy reszta gra³a w szachy. Nie cierpiê graæ w szachy. Ju¿ wolê czytaæ!
- Pansy, no chod¼. Pochlapiemy siê trochê, pop³ywamy. - przekonywa³a mnie Charlie.
- Nie. - odpowiedzia³am. - Jestem tu po to, aby odpocz±æ.
- Odpoczywaæ mo¿na aktywnie. Pansy mieli¶my siê dobrze bawiæ!
- I ja siê bawiê wspaniale! Nic mi nie trzeba, a teraz ods³oñ mi ³askawie s³oñce.
- Czego ty siê boisz? - wtr±ci³ Blaise.
- Niczego. Zwyczajnie nie mam ochoty na zabawê.
- Robisz siê irytuj±ca. Co¶ nie tak? Hej, nam mo¿esz powiedzieæ. Wszyscy bawi± siê ¶wietnie tylko ty ca³y czas le¿ysz plackiem. - stwierdzi³ Zabini.
- Bo ja jestem osob± dojrza³±.
- To nie znaczy, ¿e nie mo¿esz siê wyluzowaæ.
- A je¿eli nie mam ochoty?
- Przestañcie! - przerwa³ nam Draco. - Pansy chod¼. Nie bêdziesz ¿a³owaæ. W ka¿dej chwili mo¿esz tu wróciæ.
Mia³am ochotê ich znoka³otowaæ. Czy do nich nie dociera sens moich s³ów? Wydaje mi siê, ¿e nie mówiê po japoñsku!
Chocia¿... ³agodny ton Dracona mnie przekonuje. No i Charlie mówi z sensem. Ach... Czy mogê tego ¿a³owaæ?
- No dobra. - mruknê³am posêpnie i ruszy³am za nimi, nie¶wiadoma co mnie czeka.



*** *** ***

Grrr... To nie dziki kot, ale zgrzyanie moich zêbów. Nareszcie siê dorwa³am do pamiêtnika. S±dzi³am, ¿e wszysko siê dobrze skonæzy, a tu klops. W jednej chwili pluskali¶my siê weso³o w wodzie, w drugiej by³am pod wod±, a wszystko przez...? Zabiniego. Wcale siê nie zdziwi³am. Po prostu kobieca intuicja mówi³a mi "nie id¼ tam". No, ale ja jeszcze nie skoñczy³am. Ach... Wstyd mi jest, ale nie umiem p³ywaæ. I siê wyda³o. Posz³am na dno, a Crabe za mn± zanurkowa³. By³o gorzej. Kiedy wreszcie poczu³am suchy l±d... Blaise chcia³ mi zrobiæ sztuczne oddychanie! Masakra, po prostu. My¶la³am, ¿e nie obêdzie siê bez ofiar ¶miertelnych mojego gniewu, ale zamiast tego zrobi³o mi siê g³upio. Uciek³am i dlatego tu jestem. Kurczê, a co je¿eli oni tu przyjd±? Matko, zaczynam gadaæ, jakby byli jakimi¶ cyborgami, a to moi dobrzy kumple. O. Czyli nie ma siê czego baæ. Tylko, ¿e ja bojê siê upokorzenia. Grrr... Mniejmy nadziejê, ¿e nie bêd± siê ¶miaæ.

*** *** ***



Us³ysza³wm ciche pukanie. Wziê³am g³êboki oddech i rzek³am:
- Proszê.
Spodziewa³am siê Charlie, ale w drzwiach pojawi³ siê... Dracon. Nie mog³am uwierzyæ. By³ przemoczony do suchej nitki, ale mimo to u¶miecha³ siê do mnie. Nie chcia³am zgrywaæ ponuraka, wiêc odwzajemni³am u¶miech.
- Dlaczego uciek³a¶? - zapyta³.
- Odpowied¼ jest dosyæ oczywista. - stwierdzi³am. - Nie musisz s³yszeæ tego, skoro wiesz, ¿e...
- Nie wiem nic. - wtr±ci³. - To przez Blaisego?
- Hm... A jak my¶lisz? Mog³am zgin±æ.
- Przesadzasz... No by³o to niebezpieczne, ale skoñczy³o siê dobrze.
- Ale...- zaczê³am. - Po co tu w³a¶ciwie przysz³e¶?
- ¯eby ci co¶ powiedzieæ.
Unios³am brwi.
- I nie mog³e¶ tego zrobiæ wcze¶niej. - spyta³am.
- Dopiero teraz na to wpad³em. Czu³em to od pocz±tku, ale... To bardzo wa¿ne.
- Co?
- Pansy ja...ja...
- Gadaj. - rozkaza³am.
- Ja... ja...
- Tylko mi siê nie j±kaj. - rzek³am. - Wal, ¶mia³o.
- OK. - prze³kn±³ ¶linê. - Pansy ja...

CDN .

Komentarze:

Ja... jestem zachwycona! Doczeka³am siê wreszcie notki;) Jednak teraz troszkê ci skrytykujê. Za ma³o opisów i uczuæ. Tak, po raz pierwszy to piszê! D³ugo¶æ notki nie jest zbyt poka¼na, co te¿ jest b³êdem. Ale z czystym sumieniem mogê co daæ P-
Bu¼ki;)

Tak tak... Znany ju¿ sk±d in±d chwyt marketingowy polegaj±cy na przerwaniu akcji w najciekawszym momencie... Ale chyba zgadujê, co chce powiedzieæ Draco Pansy! Tylko w zdaniu niedokoñczonym: "Pansy ja", przed "ja" powinien byæ przecinek.
Notka weso³a, pasuje mi doskonale na jesienn± nudê, a¿ poczu³am promyki gor±cego s³oñca!
Ach... wakacje... <patrzy rozmarzonym wzrokiem w dal>
Pozdrowienia!;*

Notka lepsza od starej. Wiêcej nie piszê, bo nie mam zamiaru zmieniac siê z wielkiej krytykantki na pochlebczyniê.
Ejmen
Natti

Wiem, ¿e nie ma przecinków w niektórych miejscach ale mi klawiatura szwankowa³a a ju¿ zw³aszcza na koñcu. Poprawiê jak uda mi siê j± naprawiæ. Znaczy siê ten klawisz.

A ja siê z moimi poprzedniczkami nie zgodzê. Mnie siê notka bardzo podoba³a, jest uczuciowa, chwilami zabawna, z charakterkiem i stylowa. ¦wietnie pokazujesz w notkach Pansy i doskonale widaæ, ¿e jest to pamiêtnik prawdziwej ¶lizgonki! Masz rewelacyjny styl, Eveline. Jest trochê b³êdów interpunkcyjnych, ale notka jest na tak wysokim poziomie, ¿e nie zwracam na to a¿ tak du¿ej uwagi W ka¿dym b±d¼ razie jestem pod wra¿eniem Twojego wspania³ego, rozwiniêtego tak szybko a dobrze talentu!
pozdrawiam Ciê serdecznie i ¶lê buziaki!
Parvati :*
P.S. Dziêki za komentarz u Wiktora Kruma

Eveline, dziêkujê za to, ¿e mog³am siê setnie ubawiæ przy tej notce i ¿e coraz bardziej lubiê Twoj± Pansy! Piszesz bardzo stylowo i dojrzale, robisz minimalne ilo¶ci b³êdów (znokaUtowaæ) i wszczepiasz w ka¿de zdanie tyle dowcipu, ¿e a¿ wierzyæ siê nie chce. Boska akcja z topieniem Charlie i super pomys³ z Pansy...i ten Draco... ach, jej, ju¿ go sobie wyobra¿am i czujê, ¿e wiem, co chce powiedzieæ Pansy, ale Ty pewnie mnie zaskoczysz, bo z zaskoczenia robisz sobie coraz lepszy orê¿ Notka by³a bardzo dobra i dajê za ni± P. ZApraszam do Marty Pears!! :*

Notka krótka, ale przecie¿ nie zawsze musz± byæ d³uga¶ne.
Mówi±c szczerze, styl twojego pisania mi siê podoba jak i ca³y ogó³, ale jako¶ ta notka mnie nie przekona³a... Sama nie wiem czemu...

PS. Kiedy dodasz now± notkê?

/ Thanks for your words Sharon. They are the rope upon which you've hanged yeuosrlf and your god as no real god would allow such irrational, unsubstantiated and personal attacks to be spoken. But you'll never see the rope around your neck until you look in the mirror of self-scrutiny rather imagining the necks of those you disagree with burning forever in hell for their commitment to rationality. You are pathetic human being but don't feel too bad. To my shame I once held your beliefs, attitude and the pride that cause you now to believe that a loving god is noble in his desire to eternally torment creatures who neither requested nor can avoid the sin nature for which they will be eternally burned. It is precisely incoherent notions of god like this that make your god impossible and your comments the rants of a fool. Don't take it personally. I was that same fool 20 years ago.

Sharon Pettit Curtis / Phil Stilwell I have no interest in<a href="http://mbyrzcyzcsj.com"> ainksg</a> you questions. I find your comments are the same as I've been reading for 40 yrs nothing new in response to the analysis/questions of Biblical authority/authenticity. I suggest you go to Stand to Reason str.org., and Greg Koudl does an excellent job in dealing with biblical questions. He does it full time not me. There's no time nor space here to deal with all the discussion/scholarship questions of biblical criticism, nor do I have any confidence in discussing it with "the man in the moon". I think if you're as bright as you think, that you consider my admonition to go your way, but leave those unstable in the faith alone and give them a chance to be taught by TRULY educated, Spirit led people.

Sharon Pettit Curtis / Are you defining a new namrol? Pediphiles claim their activity is namrol do you agree? If so, why not? What's your definition of loving? Much of our suffering is brought on by the shame and guilt we bring on ourselves by our own sin not how others are behaving toward us. Like plucking out your eye if it sins (N.T) is demonstrating the hatred God has towards sin It separates humans from Him. Picking and choosing what I want to believe would be me choosing to say homosexuality is not a sin -the Bible claims it is. The new covenant in the New Testament was given because of the sacrifice of Jesus No one need be under the Old Testament Law. You really have a lot to learn Very naive. http://dctnuxk.com crkkhrzggj llrxwdbha

instant car insurance quotes life whole life insurance term life insurance quotes cheap cheap car insurance viagra

order viagra life insurance without a physical prices car insurance group find free life insurance quotes car insurance quotes in illinois buy cealis car insurance quotes

buy viagra cheap cheap car insurance quotes help insurance life real cheao car insurance order viagra online

auto insurance specialist inc VIAGRA BY MAIL order here cheapest car insurnace auto insurance cheap

liffe insurance quotes 247 Meds Online Order Cialis Black Online auto insurance get online best generic viagra cialis generic

Acyclovir cheap car insurance quotes mobile home insurance price of Cipro car insurance rates

safe car insurance life insurance auto what will Cipro treat car insurane online quotes

cheap insurance insurance auto quotes Lasix for sale insurance coverage gap car insurance lawyers

viagra sales online car insurance quote auto insurance providers in virginia agents insurance auto car insurance directchoice

college online viagra non perscription brand auto insurance grundy home insurance in florida purchase Lasix online

1 2 3 4 »

| Script by Alex