Już tak dawno nie pisałam… Chyba, dlatego że nic się nie działo. Lilly jest podekscytowana swoją nową szkołą. Przyznam-na początku uważałam ze oboje z Jimem zwariowali dopóki nie wzięli mnie na,,zakupy”. Byliśmy w piątkę: ja, Lilly, Jim i Rodzice. Kiedy doradzałam mojej siostrze krój szaty, mama kupowała jej zwierzątko a tato i Jim zadbali o różne zielska. Potem kupno różdżki, mała z takim zachwytem ją wymachiwała, że o mały włos nie straciłabym oka.
Tyle tylko się w zasadzie działo. Dużo czasu zajęło mi rozmyślanie, dlaczego ja nie jestem czarownicą. Chwilami byłam zazdrosna i nawet zaczęłam warczeć na Lilly, lecz czy to jej wina, że ma magiczne zdolności a ja nie??? Poza tym, gdy widzę te jej wielkie, zielone oczy to gniew mi ustaje. Nie da się nie kochać takiej istoty jak ona.
Dopiero nie dawno zorientowałam się, że to już sierpień. Czekam na Jima, bo ma mi pokazać coś zachwycającego. Jestem szalenie ciekawa! Ostatnio była to taka śliczna polana w lesie, o której istnieniu nie miałam pojęcia. Właściwie teraz cały mój czas poświęcam spotkaniom z nim. Oczywiście, jeśli Lilly nie stara się go nakłonić by pokazał jej,,czary”. Na nic nie zdało się tłumaczenie, że on jest jeszcze niepełnoletni. Trzeba przyznać, że chwilami ta,,Młodsza Evans” (jak uwielbiają nazywać ja sąsiedzi) potrafi doprowadzić do białej gorączki. Słychać dzwonek do drzwi.
Długo szliśmy pod górę, co było męczące dziś termometr wskazywał 31 stopni. Nagle usłyszałam:
-Zamknij oczy.
-Dobrze, choć zaczynam się ciebie bać.-Odpowiedziałam radośnie.
Przymknęłam powieki, Mój Czarodziej wziął mnie za rękę i przez chwilę gdzieś prowadził.
-Możesz już patrzeć.-Powiedział.
Nieśmiało otworzyłam jedno oko, potem drugie i zamarłam. Ujrzałam ruiny zamku, tak wiedziałam, że ten istnieje, lecz to była legenda! Mówiła, że dawno temu żył rycerz zakochany w księżniczce. Ona odwzajemniała jego uczucie, lecz przeszkodą był jej ojciec. Zgodził się na małżeństwo pod jednym warunkiem: rycerz sam musi wybudować pałac godny błękitnej krwi księżniczki. Dzielny mężczyzna podjął wyzwanie, budował przez kilkanaście lat. Król zły, że teraz jego córka wyjdzie za mąż za kogoś ,,takiego”, postanowił zabić przyszłego księcia. Ponoć duch Dzielnego Rycerza do dziś czeka na Panią Swojego Serca…
Jak już mówiłam wierzono że zamek bądź pałac mógł istnieć, lecz pozostała część tej historii to ponoć bujda stworzona przez ludzi lubiących niezwykłe historie. Z zamyślenia wyrwał mnie głos.
-I jak podoba ci się?- Spytał Jim.
-Tak, jest piękny…, ale jak?
-To teraz nieważne, muszę ci coś powiedzieć.
-Znowu jakaś tajemnica?
-Można tak powiedzieć. Czuję-i tu zrobił efektowną pauzę-że w tym roku nie uda mi się już powrócić do Hogwartu. Jest parę spraw, o których powinnaś wiedzieć. Twój były chłopak-Jo on nie jest tym, kim myślisz. W przyszłości się jeszcze o tym przekonasz. Pamiętasz jak ci mówiłem ze rodzice się boją o to, że stracą dziedzica nazwiska, wiec pozwalają mi się z tobą kontaktować? Okazało się, że to jest chłopiec. Mam brata, w domu była kłótnia… Sprzeciwiłem się im. Oni są zwolennikami kogoś, kogoś strasznego, który w przyszłości zamierza,,Wytępić Szlamy” jak to nazywa.
-Co to szlama?- Odruchowo spytałam.
-Obraźliwe określenie osoby, która tak jak twoja siostra ma magiczne zdolności, lecz wywodzi się z rodziny mugolskiej.
-To znaczy, Lilly będzie w niebezpieczeństwie?
-Tak…, Ale-nagle przerwał. Rozległ się trzask z zarośli wyłoniła się postać Jo. Miał na sobie szatę czarodzieja a w reku różdżkę. Nie mogłam uwierzyć! To nie mogła być prawda! Przecież on chodził do zwykłej szkoły i… Miałam mnóstwo argumentów!
-Witaj Jim, widzę, że zadajesz się z mugolskimi idiotkami- parsknął.-Nie wiedziałem, że po tym jak odmówiłeś pomocy Największemu Czarodziejowi możesz zrobić coś głupszego, a jednak. Nie wierzę ze jesteśmy rodziną.
Rodziną? Oni? Nie wiedziałam, co robić gapiłam się bezmyślnie i słuchałam.
-Ja wstydzę się swojej rodziny, jesteście jak zaślepione cielęta! Ciągle tylko słyszę: czysta krew, wybić szlamy, mugole nie powinni istnieć! NIGDY nie chciałbym być jednym z was.
-Chyba nie wiesz, jaką cenę będziesz musiał zapłacić za swoje poczynania! To, co robisz sprzeciwia się naszym zasadom! Zawsze byłeś inny! Walcz!
Pojedynek-pomyślałam. Nie mogłam się ruszyć, stałam w miejscu patrząc jak oni ciskają w siebie różnokolorowymi strumykami światła. Nagle wszystko ucichło:
-Więc tak pogrywasz? Ciekawe, co powiesz na to ze zabiję twoją ukochaną a potem ciebie. Przecież wiesz, panie mają pierwszeństwo.
Szedł w moją stronę, ku swojemu zdumieniu nie bałam się. Nie wiedziałam nawet, kiedy z moich ust wydobyły się słowa:
-Jesteś żałosny! Chcesz mnie zabić? Proszę! Bo przecież tak łatwo, ja nie umiem czarować, jestem bezbronna. Ale Ty to lubisz, prawda? Niszczyć wszystko, co stanie na twojej nędznej drodze.
-Wypluj te słowa!-warknął.
Nie wiem jak kiedykolwiek mogłam kochać tego człowieka! Teraz był zimny i oschły z jego oczy wydobywał się szaleńczy blask.
-Chcesz? Chcesz abym je wypluła! Chyba tobie w twarz!
Podszedł do mnie i wycelował swoją różdżkę prawdopodobnie w to miejsce gdzie znajduje się serce.
-Żegnaj, Avada…
https://viagratodaybest.com/ - acheter du viagra dans le
<a href="https://viagratodaybest.com/">i use it viagra uses</a>
only here gele viagra
RicksonBossondem Czwartek, 23 Lipca, 2020, 23:03
viagra working out
https://viagraonline20up.com/ - 800 mgviagra knockoff
<a href="https://viagraonline20up.com/">over viagra the counter</a>
viagra quand on est jeun
diaiarwmejox Wtorek, 15 Września, 2020, 23:09
onlinepharmaciescanada.com <a href=http://vprd.me/g8KJz>canadian online pharmacy cialis</a> online pharmacy viagra <a href="http://wunkit.com/xjweAA">canadian overnight pharmacy</a> cialis-canadian pharmacy
canadian government approved pharmacies <a href=https://1borsa.com/35wur>canadian pharmacy - cialis</a> canadian pharmacy-viagra <a href="https://vae.me/zDZS">internet pharmacy</a> canada pharmacy online
universal pharmacy <a href=http://wunkit.com/ojseAA>best online pharmacies</a> northwest canadian pharcharmy online <a href="http://gongpo.moum.kr/tQg3">online canadian pharcharmy</a> canadian pharmacy cialis for daily use
ujkoslhrcogh Wtorek, 06 Października, 2020, 11:01
buy cialis online without script
online canadian pharmacy <a href=http://canadianpharmacyus.com/>canada cialis</a>
online prescription <a href="http://canadianpharmacyus.com/">buy cialis from canada</a> need a prescription for cialis
<a href=http://canadawwwrx.com/>no prescription pharmacy</a> canadian pharcharmy online viagra
cialis in usa pharmacy best online canadian pharmacies <a href="http://trumpcanadianpharmacy.com/">cialis canadian</a>
how to buy viagra