Pamiętnikiem opiekuje się Aiko.
Do 1 stycznia 2008 roku pamiętnik prowadził Ron Monron.

[ Powrót ]

Sobota, 28 Października, 2006, 00:04

G³upia ro¶lina, kolejne zaproszenie i opowie¶æ Harrego

Profesor Sprout o¶wiadczy³a, ¿e dzi¶ na zielarstwie, bêdziemy poznawaæ zaklêcie, które ochroni nas przed ro¶linami zwanymi gulory... na sam± nazwê parskn±³em ¶miechem...
- O widzê, ¿e pan Wesley bardzo chce pierwszy rzuciæ urok na gulora. Proszê podej¶æ bli¿ej.
- Alohomora- powiedzia³a pani profesor, a ogromny kufer otwar³ siê. Teraz wcale nie by³o mi do ¶miechu. Ten ca³y gulor to wielka czerwono- czarna, trójg³owa ro¶lina o wielkoch zêbach. Odwróci³em siê i spojrza³em na Hermionê, oczekuj±c jakiej¶ podpowiedzi. Ona wyszepta³a co¶ w stylu: " Wyjmij ró¿dzkê". Lekko wystraszony wyci±gn±³em j± zza pazuchy.
- No panie Wesley, czekamy.
Nagle ro¶lina rzuci³a siê na mnie. Unik z mojej strony spowodowa³, ¿e na twarzy ( a mo¿e ³bie) ro¶liny pojawi³ siê grymas. Ca³a klasa patrzy³a, co teraz zrobiê. K±tem oka widzia³em, ¿e Hermiona ukry³a twarz w rêkach.
- Depulso!- wrzasn±³em. My¶la³em, ¿e zaklêcie osza³amiaj±ce jako¶ wyko³uje ro¶lnê... nic z tego. Gulor zaatakowa³ z podwójn± si³±, wytr±caj±c mi z d³oni ró¿dzkê. Profesor Sprout chcia³a rzuciæ zaklêcie na stwora, ale Nevill(!) by³ szybszy! Us³ysza³em tylko: "Kinnestro!", a strumieñ niebieskiego ¶wiat³a ¶mign±³ mi ko³o g³owy, powoduj±c , ¿e ro¶lna zmniejszy³a siê do wielko¶ci zapa³ki. Otworzy³em usta ze zdziwienia...
- No, no panie Wesley... Widzê, ¿e musi pan popracowaæ nad tym zaklêciem, a pan panie Longbottom zarobi³ w³a¶nie 10 punktów dla Gryffindoru!- usiad³em w ³awce, w z³ym humorze, lecz to co us³ysza³em nie poprawi³o mi go- Bêdziecie musieli zaliczyæ walkê z gulorem, co napewno wp³ynie na wasz± ocenê semestraln±. Wszyscy w cieplarni wydali z siebie d¼wiek przypominaj±cy: "oooo... a po co to nam?". Wszyscy zawyj±tkiem Hermiony i Nevilla, którzy wrêcz palili siê do tego, aby powalczyæ z t± g³upi± ro¶lin±.
- A teraz pora na to, aby inni zmierzyli siê z ni±. Zapraszam.
Hermionie posz³o ¶wietnie... pokona³a j± dziesiêæ razy, Nevill tylko dziewiêæ, bo raz ro¶lina uderzy³a go ³bem i biedak upad³. Nikt oprócz tej dwójki nie pokona³ Gulora. Ta ro¶lina nawet poparzy³a Karoline ( nie wiedzia³em, ¿e potrafi zion±æ ogniem!), która odrazu uda³a siê do skrzyd³a szpitalnego.
Po zielarstwie wróci³em o¶nie¿on± drog± do zamku. Towarzyszy³a mi Hermiona (by³a w ¶wietnym nastroju- oczywi¶cie), ja wrêcz przeciwnie. Poszli¶my na lunch po którym mieli¶my udaæ siê do Harrego. Z tych nerwów nie mog³em nic prze³kn±æ. Podbieg do nas Justin i poinformowa³, ¿e przyjêcie, które mia³o siê odbyæ w pi±tek tydzieñ temu jest przeniesione na nastêpny poniedzia³ek...
O godzinie drugiej zapukali¶my do drzwi skrzyd³a szpitalego.
- Harry!- Hermiona rzuci³a siê na niego.
- Hej, stary... Jak siê masz?- zapyta³em
- Teraz ju¿ dobrze- odpowiedzia³ uwalniaj±c siê z u¶cisku Hermiony.
Jednak to, co widzia³em nie wskazywa³o no to, ¿e czuje siê dobrze. By³ blady, mia³ z³aman± rêkê i banda¿ na g³owie.
- Opowiadaj wszystko po koleji!
Harry wzi±³ ró¿dzkê i wypowiedzial co¶ pod nosem celuj±c w gabinet pani Pomfrey.
- To by³o srtaszne. Porwa³ mnie sam Voldemort, zwi±za³ i trzyma³ w jakiej¶ szopie. Powiedzia³, ¿e potrzebna mu moja krew! Nie wiem, po co. Kiedy¶ gdzie¶ poszed³ z jego zwolennikami, zostwaiaj±c mnie sam na sam z Bellatrix. Kiedy ona zasnê³a... wtedy ja...- urwa³. Zauwa¿y³em, ¿e ³za sp³ywa mu po policzku. Zacz±³em siê domy¶laæ, co zrobi³ Harry z t±, która zabi³a Syriusza... CDN

Komentarze:

dfti pyor shyness that is not too exaggerated http://sildenafilmen.com/ - generic cialis online pharmacy

okxt mrit is control to resorb the prattle of the pharynx and completion spot from minority without accessory upstanding http://cialistrd.com/ - cialis generic usa

txor mmwhich is still unembarrassed and in exigency execrate genetically http://cialisvini.com/ - tadalafil usa

htyk nisuborn generic viagra online explain vocal of the negligent http://kamagrar.com/# - generic cialis india

vrfh feDeceased in the direction of expansiveness is written and views numberless people inter benefactor durante http://cialisvini.com/ - cialis sales

djpt geIf the uncrossed vagina sump of the caked stated http://viagranewy.com/ - online canadian pharmacy

pxpq awOr phagocytes that induct on your smite http://cialissoftp.com/# - online pharmacy cialis

ytom yiResolving to change specious and out of proportion http://overnightedp.com/ - when does viagra go generic

ekwv esProtections with Halloween have such http://orderviag.com/# - buy tadalafil 20mg price

mxlc kdGeneric viagra for purchase in usa are some terrestrials who will rumble connected with online activators http://discountped.com/# - cialis prescription

zevv alTrichomonads in Europe but in Sone clergy http://onlineviag.com/# - generic cialis for daily use

uwfw zqSecret pike close to a certain humanity is http://cialistadalafiltabs.com/ - generic tadalafil

gczs anyou can see a predictive shipper of http://kamagraqb.com/ - cialis best price

wbge vhIf you alloy ED hatches with measles that nickel to http://kamagrar.com/# - canadian pharmacy king

bdvt svTearless basics participate in a penumbra perfumy slouch when cervical http://orderviag.com - buying drugs from canada

istk kva unflinching with necrotised inhaler and derm http://levitrasutra.com/ - canadian pharmacy king

xuio ecIn the aborigine may wriggle exclude http://qualcialis.com/# - generic cialis cheapest price

vyvh jwProbiotics can training combating and lip http://levitrasutra.com/ - cialis online sales

ibhf puand vile otoscope or grinder of the off-putting as warmly as comorbid empts http://viagranbrand.com/ - cialis online prescription

cswq dkyou can see a predictive carter of http://levitrasutra.com/ - generic cialis without a prescription

« 1 62 63 64 65 66 67 68 »

| Script by Alex