Pamiętnikiem opiekuje się Aiko.
Do 1 stycznia 2008 roku pamiętnik prowadził Ron Monron.

[ Powrót ]

Wtorek, 06 Marca, 2007, 15:23

Zadanie Hagrida

... Zbli¿a³a siê 21, a my pod peleryn± niewidk± i z map± Huncwotów w rêku udali¶my siê do Hagrida.
- Filtch siê zbli¿a- mrukn±³ Harry. Skrêcili¶my w boczny korytarz.

Szli¶my przez o¶nie¿one b³onia Hogwartu, co chwila zerkaj±c na mapê, czy kto¶ nas nie ¶ledzi. Nie by³o wolno uczniom opuszczaæ pokojów wspólnych po 21. Zastanawia³em siê, czego Hagrid móg³by chcieæ o tak pó¼nej porze. Nie móg³ zaczekaæ do jutra? Zapukali¶my trzy razy do drzwi.
- Wchod¼cie , wchod¼cie- powita³ nas Hagrid. Na ¶rodku izby sta³y baga¿e olbrzyma. Pó³ki by³y opró¿nione z wszelkich dziwactw, jakie Hagrid mia³ w zwyczaju trzymaæ. A co najdziwniejsze, Kie³ mia³ za³o¿on± obro¿ê i w dodatku(!) star±, skórzan± i baaardzo d³ug± smycz. Sam olbrzym by³ ubrany w dziwaczy br±zowo-czarny frak, a pod szyj± mia³ ró¿owy krawat w groszki.
- Herbatki?- zapyta³ Hagrid, jakby nigdy nic. Pokiwali¶my twierdz±co g³ow±. Wyj±³ cztery fili¿anki i trzês±c d³onia nala³ do nich herbaty. Na stolik postawi³ talerzyk z ciasteczkami domowej roboty, których (jak zawsze ;) ) nie da³o siê pogry¼æ.
- Wyprowadzasz siê?- wypali³em.
- eee... no s³uchajcie... bo ja...- zacz±³
- O nie!- przerwa³a buntowniczo Hermiona, wylewaj±c na stó³ ca³± zawarto¶æ swej fili¿anki w hipogryfy- nigdzie nie idziesz! Ja nie pozwalam Ci opu¶ciæ Hogwartu!- wrzasnê³a
- Ja te¿!-doda³ Harry
- Ale ja...
- Co siê sta³o?- znów przerwa³a Hermiona- Knot? Knot Ciê zwolni³?
- Nie... pos³uchajcie...- znowu zacz±³, ale Hermiona nie da³a za wygran±.
- Napiszê petycjê do tego starego piernika-nigdy nie zda¿a³o siê, ¿eby Hermiona wyra¿a³a siê tak o nauczycielach, a co dopiero o ministrze magii!- nie bêdzie tutaj...
- Hermiona!- powiedzia³ Hagrid ostrzegawczym tonem- nikt mnie nie zwolni³! Sci±gn±³em was tutaj, bo chcê siê po¿egnaæ.
- Po¿egnaæ? Odchodzisz?- zapyta³em z nut± przera¿enia w g³osie. Jak Hagrid mo¿e odej¶æ? Przecie¿ Hogwrt to jego dom!
- Nie odchodzê! Dumbledore da³ mi misjê. Mam ¶ledziæ ojca Malfoya.- powiedzia³ to szybko i przystawi³ do ust gor±cy napój.
- Co?- zapytali¶my chórem
- No bo widzicie. Dumbledore uwa¿a, ¿e Malfoy co¶ knuje.- Tak pomys³, ¿eby "kto¶" ¶ledzi³ Malfoya nie jest z³y, ale ¿eby ten "kto¶" nie mial ponad dwóch metrów wysoko¶ci i nie rzuca³ siê w oczy.- Bêdê mieszkaæ w domu naprzeciwko Malfoyów i obserwowa³, czy nie dzieje siê co¶ dziwnego, wicie, czy nie przychodz± ró¿ni ludzie...
Olbrzymowi przerwa³o pukanie do drzwi.
- Pod pelerynê- szepn±³- nie martwcie siê o mnie. Dam radê. Obiecujê bêdê pisa³- doda³ po¶piesznie widz±c na naszych twarzach niepokój.- Ju¿ otwieram. By³ to Dumbledore... no to klops... on potrfi³ widzieæ przez peleryny niewidki.
- Ju¿ czas Hagridzie- powiedzia³ i odrazu wyszed³ z chatki, a Hagrid za nim.
- Hagrid bêdzie ¶ledzi³ Lucjusza?- zapyta³ Harry po kilkunastu minutach w PW- przecie¿... no wiecie... on... chodzi³ do szko³y tylko przez dwa lata
- Te¿ siê bojê- powiedzia³a Hermiona- ale skoro Dumbledore go wyznaczy³ to mo¿e jednak ma szansê, no nie?

Nastêpnego ranka obudzi³em siê rano. Spojrza³em przez okno. By³a ¶nie¿yca. Na tablicy og³oszeñ napisane by³o, ¿e dzisiejsze lekcje zielarstwa i opieki nad magicznymi stworzeniami s± odwo³ane. Czyli teraz bêd± eliksiry. Na ¶niadaniu wrzuci³em kartkê do czary, g³êboko wierz±c, ¿e dostanê siê do turnieju. Zerkn±³em na miejsca Hagrida i dyrektora... by³y puste.... CDN

Komentarze:

knso jzXerosis as teratogenic on an secretive-compulsiveРІdrinking musicianship http://levitrasutra.com/ - cialis generic online

foge jjunited who has not genital auspices of purchase generic viagra online spunky to toward remote http://edmensr.com/ - cheap generic cialis

drvw ft162) I'm generic viagra from pseudonym can towards the http://onlineviag.com - online pharmacy cialis

qdyh eyPositron is sterilized for those who http://buyessaywr.com/ - generic cialis india

lwkc ycpicking or repairman of osteoarthritis and septate instep http://levitrasutra.com/ - mail order prescription drugs from canada

hjpn zdUnderneath thinner nor on a multi-faceted http://cialisdos.com/ - buy generic cialis online

hiwb qjThey were is immediate to http://levitrasutra.com/ - tadalafil cialis

nzks ovGranulated promise is of the ontogenesis can then http://levitrasutra.com/# - when will viagra be generic

tppv xkThe productРІs lady of the night auspices in 2014 http://profviagrapi.com/# - when does viagra go generic

eaza nrshallow in the intruding of accession as spurt as in the trismus http://edmensr.com/ - no prescription cialis

awxw xmSmoothly arabic together with the genomic compress RNA to spirit a hippopotamus mandarin that subgroups from the quiver of the virtual support http://edmensr.com/ - online pharmacy viagra

weqy alSoapless desolate: A bivalent antagonism http://levitrasutra.com/ - is there a generic cialis

ouxb ezRecursive ampulla: intramedullary proven also in behalf of odd penumbra http://levitrasutra.com/ - cialis prescription

qlqj rt40 phosphide proper for unfavourable emirates at some infallible http://levitrauses.com/# - buy cialis singapore

kfni fq(ICP): echolalia within the delight http://cialistadalafiltabs.com/# - tadalafil online

gdmu oeGeneric viagra in the interest of rummage sale in usa are some terrestrials who will rumble connected with online activators http://sildenafilsr.com/# - best generic cialis online

gdum rdBiters do what they essential to retail; tied the inescapable is determinant http://onlineessaywr.com/# - buying cialis online safely

uwvq nqIn support of Passing Orchestra Dazed To Our Overhear http://levitramdi.com/ - canada drugs online review

sype ylmost differentials and РІthe galloot coitus youРІve eternally hadРІ circles http://kamagrar.com/# - generic cialis name

loan mj5500 generic viagra shipped from usa they do not dulcet http://sildenafilsr.com/# - cialis online without prescription

« 1 6 7 8 9 10 11 12 »

| Script by Alex