Pamiętnik Vodemorta
Pamiętnikiem opiekuje się Rowena
Do 31 czerwca 2008 r. pamiętnikiem opiekowała się Lilly Sharlott

[ Powrót ]

Niedziela, 05 Października, 2008, 00:03

Cz. 2

No có¿... ;)) Je¶li mam byæ szczera to nie mogê napisaæ, ¿e notka mnie zadowala.
Wiedzcie, ¿e staæ mnie na wiêcej xD
Rovena ;))

****************************
Cisza…
G³ucha, zimna cisza…
Cisza napieraj±ca z ka¿dej strony…
Cisza pragn±ca dotkn±æ jakiejkolwiek czê¶ci mojego cia³a- nowego cia³a.
Ciemno¶æ…
Ciemno¶æ mroczna i jak¿e rozkoszna...,a w niej ja- Lord Voldemort.
Ten, którego imiê latami budzi³o strach i grozê, którego wspomnienie przyprawia³o o dreszcze, którego nie pokona³ nikt… Teraz, jednak ci wszyscy naiwni g³upcy my¶l±, ¿e odszed³em z tego ¶wiata. Jestem wspominany, jako przesz³o¶æ, jako cieñ nie warty niczyjej uwagi i szacunku.
Szlamy i mugolacy bez skrupu³ów oczerniaj± moje imiê…, lecz to siê zmieni… i to szybciej ni¿ mog³oby siê wydawaæ. Póki, co mam niewyobra¿alnie wielk± przewagê. Ci ignoranccy idioci wierz±cy w wielko¶æ dobra i tej beznadziejnej, nic nie wartej, fa³szywej mi³o¶ci nie spodziewaj± siê mojego powrotu. Tak, wiêc w najbli¿szym czasie mogê dzia³aæ w ukryciu, aby powoli, dok³adnie realizowaæ swój mistyczny plan… Kiedy ju¿ zakoñczy siê powodzeniem (jak z pewno¶ci± bêdzie), a ja bêdê móg³ ujawniæ siê jeszcze potê¿niejszy i silniejszy ni¿ kiedykolwiek, niezliczona liczba osób z tym ¿a³osnym (p³awi±cym siê w szczê¶ciu i chwale) Potterem na czele bêdzie zadawaæ sobie pytanie:,, Jak on zdo³a³ prze¿yæ? ”. Nie znajd± jednak na nie odpowiedzi… tylko ja je znam…
Horkruksy… horkruksy… ich zadaniem by³o jedynie odwróciæ uwagê mych wrogów od poszukiwañ ¼ród³a prawdziwej nie¶miertelno¶ci. Uda³o siê… kolejny niesamowity plan, który zakoñczy³ siê moim zwyciêstwem… Prawda jest taka, ¿e znam o wiele lepszy sposób na zdobycie nie¶miertelno¶ci. Schowany g³êboko w pod¶wiadomo¶ci nie móg³ zostaæ odkryty przez Pottera…
¯ycie wieczne…
Jak je uzyskaæ?...
Takk…
U¿ycie ¶wiat³a Yelany by³o doskona³ym pomys³em…
Zdobycie tego czarno magicznego przyrz±du kosztowa³o mnie wiele po¶wiêceñ, lecz by³o warte ka¿dej sekundy spêdzonej w mrocznych lasach Albanii. O mocy, jak± posiada ¶wiat³o Yelany dowiedzia³em siê ju¿ w sierociñcu. Ten ch³opiec, którego zaprowadzi³em na ma³± zabawê do nadmorskiej jaskini opowiedzia³ mi o niej wszystko, co wiedzia³… Ca³± prawdê, jak± przekaza³a mu za dawnych czasów matka. Po zakoñczeniu pi±tego roku nauki w Hogwarcie, w wakacje, zamiast powrotu do sierociñca pe³nego rozryczanych bachorów, których nienawidzi³em z ca³ego kamiennego serca wybra³em siê w drogê, która bieg swój mia³a zakoñczyæ na odnalezieniu ów brudnej mugolskiej kobiety - Kermoiry Ginger. W tydzieñ po wyruszeniu w podró¿ odnalaz³em pierwsze poszlaki. Z relacji tego,, jaskinnego” dziecka wywnioskowa³em, ¿e jego matka musia³a mieszkaæ gdzie¶ w okolicach Coalstreet. Tam te¿ siê wybra³em. Odnalaz³em t± mugolkê. By³a u skraju ¿ycia. Ukrad³em ró¿d¿kê jej niezbyt uwa¿nemu s±siadowi w podesz³ym wieku. Zaklêcie cruciatusa wystarcza³o w zupe³no¶ci. Opowiedzia³a mi o wszystkim, co dotyczy³o ¶wiat³a Yelany. Mówi³a o jego mocy, niebezpieczeñstwie i co najwa¿niejsze o skuteczno¶ci. Przedmiot ten zapewnia nie¶miertelno¶æ najokrutniejszemu i najsilniejszemu z czarodziei. Moc wyczuwa poprzez dotyk… z³o licz±c ilo¶æ pope³nionych morderstw. To by³ jeden z powodów, dla których mój kochany ojciec po¿egna³ siê z tym ¶wiatem. Chcia³em by zmar³ymi byli ludzie aktywni w mym ¿yciu. ¦mieræ powita³o równie¿ paru z mych popleczników. W koñcu okazali siê przydatni… W ten sposób ¶wiat³o Yelany ukryte wcze¶niej w szkatule trafi³o do mych r±k. Ta nêdzn± mugolka nie wytrzyma³a tortur i umar³a... Tzn. zniknê³a w niewyja¶nionych okoliczno¶ciach(jak s±dzi³a niemagiczna policja). O jedn± z roju robactwa mniej… Je¶li za¶ mowa o jej kretyñskim s±siedzie to zosta³ poddany przes³uchaniu w ministerstwie i skazany na do¿ywacie w Azkabanie pod zarzutem morderstwa.

Och tak...
Uwielbiam to miejsce…
Ka¿dy jego mankament…
Pokryte mchem ¶ciany i ca³kowity brak dachówek, a ca³o¶æ skryta w cieniu dawanym przez wysokie drzewa…
Trzy ma³e pokoje…
Komin… kulawy stolik… brudny fotel, w którym w³a¶nie siedzê... szafki pe³ne zakurzonych, czarno magicznych ksi±g…
Ca³o¶æ sk±pana w mroku…
Tylko jedna ¶wieca postawiona na brudnej, skrzypi±cej posadzce dawa³a nik³e pó³kole ¶wiat³a…
Czujê moc, magiê i tajemnicê w tym pozornie zrujnowanym, nadaj±cym siê do zburzenia miejscu. Miejscu zamieszkiwanym dawniej przez mych przodków… Miejscu krewnych samego Salazara Slytherina…
W domu Gauntów…
Tu moje my¶li p³yn± nieznanym mi tempem i drog±… Krocz± najmroczniejszymi ¶cie¿kami planuj±c kolejne zbrodnie i okrucieñstwa, których bêdê autorem. To w tym miejscu najbardziej odczuwam blisko¶æ Salazara… Jestem pewny, ¿e istnieje wiê¼ nas ³±cz±ca… Ca³ym cia³em wyczuwam jego postaæ… Umys³em widzê jego duszê… Wiem, ¿e musimy siê spotkaæ…

Komentarze:

Za du¿o trzykropków. Poza tym OK i dobrze wiedzieæ, ¿e staæ ciê na wiêcej, bo to by³o...Hm... trochê lepsze ni¿ przeciêtne, ale fajne! No czu³am Voldemorta i klimat mroczny. Nie by³o ¼le ;P I mam nadziejê, ¿e bêdziesz dodawaæ wpisy w miarê regularnie.
Pozdrawiam i zapraszam do R.Lupin'a ;**

Trzykropki mia³y nadaæ trochê charakteru ^^
Tego, ¿e Voldemort rozmy¶la wa¿±c dok³adnie ka¿de s³owo ;)) Notki zamierzam dodawaæ w nocy z pi±tku na sobotê, a ewentualnie z soboty na niedzielê. ;))

Doda³y charakteru, ale co za du¿o to nie zdrowo ;P POstaraj siê oddaæ te emocje nie u¿ywaj±c trzykropków czêsto.
Tak samo jest z emotami w tek¶cie <nie mówiê o twojej notce>. Wszystkie te uczucia trzeba umieæ ubraæ w s³owo. To jest dopiero sztuka! I nie trzeba wys³ugiwaæ siê nie potrzebnymi "gad¿etami" xD

niepotrzebymi*

niepotrzebnymi*

okk ;)) postaram siê ;)

Tak, co do wielokropków, K@si@@@ ma absolutn± racjê.
Poza tym, notka by³a w porz±dku, ale je¶li staæ Ciê na wiêcej, poka¿ na samym wej¶ciu, na ile Ciê staæ. Postaraj siê w nastêpnej notce, ze wszystkich si³ oddaj duszê Voldemorta. Jak na razie mogê powiedzieæ, ¿e notka mnie zadowala, wiêc stawiam Z.

"Poka¿, na co Ciê staæ..." xD lubiê kropki, ale..no, odrobinê za du¿o ich by³o ogóknie, notka bardzo fajna

Rovena, ja jestem pod wra¿eniem. Mi siê podoba³o, bo tak tajemniczo napisane... trzykropki s± OK, tylko czasem z interpunkcj± co¶ le¿y, ale poza tym - jest good. Okropnie jestem ciekawa, co dalej. Buziaki!

Wow. Co za akcja z tym ¶wiat³em... wow. Kurczê, ograniczy³ siê mój repertuar, jak czytamn Twoje notki! :P Fajnie piszesz, wiesz? Naprawdê... z pazurem Zapraszam do mnie na nowy wpis!

Mnie siê notka po podoba³a. Jestem pod wra¿eniem Twojego stylu, tajemniczego, mrocznego i mro¿±cego krew w ¿y³ach. ¦wietnie oddajesz Voldemorta i jego charakter, choæ tak naprawdê uczuæ za wiele nie jest- te nieszczêsne dwukropki, o których wspomnia³a Kasia, pokazuj± tajemniczo¶æ, ale i nie potrafienie pokazania uczuæ bez "dodatków". Stawiam P-, bo rzeczywi¶cie widaæ, ¿e staæ Ciê na wiêcej. Masz talent, tylko trochê wiêcej musisz w³o¿yæ w notkê serca
pozdrawiam Ciê serdecznie
Parvati :*
P>S. Zapraszam do Wiktora Kruma
pozdrawiam Ciê serdecznie

Ju¿ siê szykuje kolejna notka ^^ My¶lê, ¿e bêdzie dobra ;) i bez nieszczêsnych trzykropków ;)
Muszê siê wczuæ ;)) za parê wpisów powinno byæ ju¿ du¿o lepiej

Ta notka bardzo mi siê podoba³a, do¶æ dobrze odda³a¶ przemy¶lenia Voldemorta, chocia¿ nie wiem czy komukolwiekuda³oby siê to zrobiæ tak, jak by Rowling chcia³a.
Apropos, chcia³aby¶ zarabiaæ 5 funtów na sekundê? (patrz: strona g³ówna )
Ogólnie dobrze, trzykropki mi wcale nie przeszkadza³y. :P
Pozdrowienia!;*

Nie mam nic przeciwko

Super nutka

Super notka

super. Tylko szkoda ¿e nie ma wiêcej rozdzia³ów...

Hey, sulbte must be your middle name. Great post!

I'm <a href="http://slcsudeuuaf.com">imredssep.</a> You've really raised the bar with that.

Wow I must confess you make some very trhcenant points. http://etrpbtfxdpa.com jmotgkcvk iceqxsfiwua

1 2 3 4 »

| Script by Alex