Harry Potter .org.pl - Magiczny Portal literatury młodzieżowej.

Startuj z nami • Napisz do nas • Dodaj do ulubionych

Strona Główna

Archiwum newsów

Gazeta Magiczna

O stronie

Redakcja

Strona

O książkach

O autorce

Tom 6

Tom 5

O tłumaczu

Okładki

Chatka Hagrida

Streszczenia

Postacie

Gabinet
Dumbledora

Kącik Hermiony

Kącik Fleur

Kącik Ginny

Kącik Luny

Kącik Cedrika

Kącik Lockharta

Kącik Skeeter

Kącik Parvati

Księgi Magii

Książki

Hogwart

Ministerstwo Magi

Magiczne Miejsca

Księga Huncwotów

Zakon Feniksa

Słownik HP

Bestiarium HP

Zielarstwo

Eliksiry

Lochy Hogwartu

Kuchnia Hogwartu

Transmutacje

OPCM

Quidditch

Różdżki

Wmigurok

Terminy (STM)

Magiczny Świat

Biografie

Obrazki

Screeny

Fotomontaże

Śmieszne

Okładki

Profesorowie

Obsługa

Pierwszy Film

Drugi Film

Fan Art

J.K. Rowling

Dan Radcliffe

Emma Watson

Rupert Grint

Duety i więcej!

Alan Rickman

Sean Biggerstaff

Tom Felton

Galeria

Strona JKR

Download

Gry

DVD

Audiobook

Tapety

Multimedia

Fan Klub

Fan Art

Fan Fiction

Hyde Park

Felietony

Horoskopy

Strefa TCG

Gadżety

Śmieszne

Fan Quiz

Biorytmy

Antypotteria

Fani

Wywiady

Artykuły o HP

Pierwszy Film

Drugi Film

Trzeci Film

Czwarty Film

Piąty Film

Media

Seti@Home

LSM

Kalendarium

Forum

Czat

Linki

Inne

Pamiętnik Vodemorta
Pamiętnikiem opiekuje się Rowena
Do 31 czerwca 2008 r. pamiętnikiem opiekowała się Lilly Sharlott

[ Powr�t ]

Sobota, 10 Stycznia;, 2009, 03:54

cz. 7

To chyba najlepsza jak do tej pory notka Je�li kto� ma s�abe nerwy, to niech lepiej tego nie czyta xD To si� nie tyczy ZKP

Ostrzega�am

********

-Panie… moja noga, ja… b�d� przeszkadza�…
-Sprzeciwiasz si� moim rozkazom?
-Nie oczywi�cie, �e nie…
-Bellatriks, mnie nie oszukasz. Znam twoje my�li… Wiem o wszystkim, co krz�ta si� po twojej g�owie. Przecie� wiesz… czy� nie?
-Tak, ja… oczywi�cie…
-Ale skoro nie chcesz, to dobrze…
-Nie!
-Zostaniesz tu. Okaza�a� si� bardzo przydatna, wi�c nie zostaniesz ukarana, lecz o nagrod� chyba nie o�mielisz si� pyta�? Kiedy wr�c�, chc� tu widzie� wszystkich �miercio�erc�w. Ju� czas…
Odsun��em kl�cz�ca przy mych nogach Bellatriks jednym, lekkim kopni�ciem. Przeszed�em na �rodek drogi pozostawiaj�c po sobie g��bokie �lady go�ych st�p w �wie�ym, b�yszcz�cym biel� �niegu. Schyli�em si� i si�gn��em r�k� po garstk� srebrzystego puchu, w kt�rym m�g�bym przysi�c, �e dostrzeg�em odbicie gwiazd uczepionych nieba, niczym krew bieli prze�cierad�a. Lekko zdmuchn��em �nieg z d�oni. Zacz�� si� mno�y� i dawa� �wiat�o niczym latarnia. Otoczy� mnie i wirowa� coraz to szybciej i z coraz, to wi�ksz� natarczywo�ci�. Rozpostar�em r�ce i zamkn��em oczy pozwalaj�c na to by �wiat�o przenikn�o przez m� sk�r�, aby dotar�o do �y�, by zamieni�o si� w krew, aby p�yn�o wprost do serca. Pozwoli�em na to, by srebrzyste cia�o ow�adn�o ca�ym mn�. Pragn��em nim oddycha�, pragn��em czu� w sobie jego moc. Krzykn��em, lecz po chwili m�j wrzask zamieni� si� w szale�czy �miech. Poczu�em jak moje stopy odrywaj� si� powoli od ziemi. Otworzy�em oczy, kt�re p�on�y czerwieni� niczym �ywym ogniem �akn�cym po�aru, zniszczenia i przede wszystkim cudzego cierpienia. Unosi�em si� coraz wy�ej i wy�ej. Po raz kolejny zanios�em si� krzykiem nast�puj�cym w �miech i poczu�em delikatne muskanie s��w wiatru. Szepta� do mnie, m�wi�, momentami �piewa�. Wo�a� i wskazywa� drog�. P�dzi�em w�r�d gwiazd ws�uchuj�c si� w t� melodi�. Le�… p�y�… dryfuj… mknij, szepta� mi wprost do samego wn�trza. Przebi�em si� przez warstw� chmur. Poczu�em delikatne �askotanie pierzystych ob�ok�w. Unios�em si� ponad nimi i widzia�em przed sob� niezm�con� niczym przestrze�. Granatowe i fioletowe �wiat�o, o kt�rym pochodzeniu nie wiedzia�em kompletnie nic. Postanowi�em, �e ju� nied�ugo to ja b�d� rz�dzi� nad tymi barwami. B�d� panem tych przestworzy. Ich w�adc�, jedynym umys�em, samym bogiem. P�d�, szybuj, rozpostrzyj swe niewidzialne skrzyd�a… S�ucha�em i kierowa�em si� danymi wskaz�wkami. Wiedzia�em, kiedy skr�ci�, przyspieszy�, zwolni�, czy opa��. Wiedzia�em… Nagle poczu�em, �e musz� polecie� ni�ej. Ponownie przebi�em si� przez lekki, przyjemny puch. Widzia�em ju� zarys miasta. Opada�em w d�, a moja szata falowa�a niczym pi�ra or�a, kt�ry zni�a lot, by z�apa� sw� ofiar�. Zaczyna�em dostrzega� �wiat�a latarni i pojedynczych samochod�w p�dz�cych do ukochanych dom�w pe�nych roze�mianych dzieci i dumnych z nich rodzic�w. �a�osne i wybitnie naturalne… Delikatnie skr�ci�em w lewo. Wiatr �piewa� sw� �agodn� pie��. P�yn��em wraz z nim. Nie opiera�em si� jego kierunkowi. Wiedzia�em, �e tak naprawd� to ja nim kieruj�, �e to jedyne �wiat�o w mym ciele nakazuje mu wskazywa� t� w�a�nie drog�, �e to moja moc jest za wszystko odpowiedzialna. Rzuci�em ostatnie spojrzenie na o�nie�one dachy dom�w i kamienic, w kt�rych ma�e ptaki pozostawi�y po sobie odciski w kszta�cie liter Y. Zamkn��em oczy staraj�c si�, by ogie� pod powiekami zmniejszy� sw� si��, cho� na chwil�. Zmienia�em pozycj�. Przenosi�em si� w pion. Otworzy�em usta i zawis�em w powietrzu. Wychodzi�o ze mnie srebrzyste cia�o. Czu�em jak odp�ywa z �rodka serca, cofa si� z �y�, odtr�ca umys� i chce by� wolne. Wp�yn�o do ka�dej kom�rki, aby zaraz si� z niej uwolni�. Najwi�cej wychodzi�o ustami, ale spora cz�� przedostawa�a si� przez sk�r�. Zakr�ci�o si� wok� mnie niczym bia�y metal w postaci cieczy i py�u jednocze�nie. Okr�ca�em si� z zawrotn� szybko�ci� krzycz�c i �miej�c si�, jak nigdy wcze�niej. Go�ymi stopami dotkn��em �niegu. Wyci�gn��em d�o�, a na niej spocz�o srebrzyste, magiczne cia�o. Dmuchn��em, a ono zmieni�o si� w bia�y puch. Wyrzuci�em go w powietrze, a on jakby nigdy nic uton�� w miliardzie innych p�atk�w �niegu. Rozejrza�em si� doko�a. Sta�em na w�skiej dr�ce. Naprzeciw mnie sta�a wysoka, metalowa brama. Podszed�em bli�ej i jednym machni�ciem d�oni otworzy�em furtk�. Ujrza�em ko�ci�. �cienne lampki o�wietla�y kamienne p�yty, z kt�rych zbudowana by�a �wi�tynia. Na samym szczycie katedry znajdowa� si� o�wietlony krzy� z wizerunkiem Boga. Odda� si� za innych? C� za bzdura… Ja panuj� tym �wiatem, to wcale nie ty m�j drogi… Po c� by�a ci ta ofiara za te n�dzne, bezu�yteczne �ycia? Och, zapomnia�em… ty nigdy nie odpowiadasz… Poni�ej znajdowa� si� zegar, zupe�nie tak jakby komu� potrzebny by� czas. Po jego bokach umiejscowiono dwa witra�e, kt�re b�yszcza�y r�norodno�ci� kolor�w. Zapewne w szybach umieszczono ma�e latarki pod�wietlaj�ce okna przez ca�y czas, a� do zu�ycia �ar�wki. Przez chwil� sta�em i przypatrywa�em si� staranno�ci i niemal namacalnej mi�o�ci wk�adanej, co dzie� w ten budynek. Ruszy�em w stron� pot�nych, dwuskrzyd�owych drzwi. Na ich powierzchni przedstawiono podobizny dwunastu aposto��w. Po sze�ciu na skrzydle. Przesun��em palcem po nier�wnej powierzchni drewna. Na ka�dym prawym przedramieniu szat aposto��w pojawi�a si� zdobna litera S wysadzana zielonymi kamieniami. Tak lepiej, pomy�la�em i lekko unios�em prawy policzek. Cofn��em si� o par� krok�w i ponownie spojrza�em na krzy�. Pstrykn��em palcami i jego ramiona zosta�y powi�zane w ciasnym u�cisku w�a. Doskonale. Szarpn��em gwa�townie skrawkiem mej czarnej peleryny i skr�ci�em w bok. Szed�em przez chwil� wzd�u� bocznej �ciany ko�cio�a, a nast�pnie ujrza�em ma�� furtk�. Tak jak poprzednio otworzy�em j� jednym machni�ciem d�oni. Uwa�nie rozejrza�em si� doko�a. Po mojej prawej stronie sta�a pod�u�na latarnia i rzuca�a �wiat�o na ca�y widok roztaczaj�cy si� przede mn�. Cmentarz…, wi�c po to tu jestem, pomy�la�em i wszed�em pomi�dzy bia�e nagrobki podpisane nazwiskami �y�, o kt�rych ju� dawno zapomniano. Gdzieniegdzie sta�y bukiety kwiat�w i pojedyncze znicze, jednak by�y one bardzo odosobnione. Za jednym mym spojrzeniem zgas�y wszystkie p�omyki. Nagrobki sta�y w nietypowy spos�b. Wszystkie by�y zwr�cone do �rodka i razem tworzy�y ogromny kr�g. W centrum cmentarza sta� marmurowy anio�. Jego twarz otula� kaptur, kt�ry uk�ada� si� w ten sam �agodny, delikatny spos�b, jak i reszta szaty. Mo�na by powiedzie�, �e kamie� zmieni� si� w jedwab i poruszy si� przy najl�ejszym podmuchu wiatru. Sta�em w samym centrum cmentarza. Tabliczka przy nogach rze�by g�osi�a: CMENTARZ MAGDALENY. Po raz pierwszy w tej podr�y wyci�gn��em r�d�k�. Poczu�em znajome ciep�o przeplataj�ce si� z ch�odem, lekki dreszcz emocji i podniecenia oraz delikatne �askotanie ma�ymi iskrami pr�du ta�cz�cych weso�o wok� mych palc�w. Zaznaczy�em w powietrzu kombinacj� przedziwnych ruch�w. Przede mn� pojawi�o si� d�ugie pasmo czarnej satyny. Przejecha�em po nim d�oni�. W miejscu, gdzie dotkn�o mojej sk�ry pojawi�y si� ogniste znaki. Nie pali�y one materia�u. �wieci�y czerwieni� i uk�ada�y si� w litery. Wzi��em g��boki wdech i zacz��em czyta�.

Wy, kt�rzy dusz� stracili�cie,
Wy, kt�rzy pochowani za dawna zostali�cie,
Wy, kt�rzy cia�a bezw�adne zachowali�cie,
Wy, kt�rzy �mier� przezwyci�y� pragn�li�cie,
Wy, kt�rzy �ycie niegdy� posiadali�cie,
Zapomniani, opuszczeni, martwi.
Otw�rzcie czarne powieki i poruszcie �pi�cymi dot�d palcami,
Napnijcie swe mi�nie otwieraj�c wieko czarnych trumien,
Wierzgaj�c d�o�mi i drapi�c paznokciami odgarnijcie ziemi� nieczyst�,
By odda� si� panu najwy�szemu, kt�ry przyby� by�cie stali si� jego armi� nie�mierteln�.
Powsta�cie z martwych i oddaj�c si� w me d�onie,
B�d�cie m� broni�, kt�r� wskrzeszam mow�!

Nagle zrobi�o si� tak ciemno, �e noc, kt�ra mnie wcze�niej otacza�a mog�aby uchodzi� za jasno��. Gwiazdy zblad�y i zdawa�y si� by� poch�aniane przez g�sto�� mroku, zupe�nie jakby by�a to bestia, kt�ra zjada swe ofiary. Ksi�yc zszarza� i przesta� odbija� �wiat�o. Latarnia zamigota�a kilkakrotnie wydaj�c przy tym ciche gwizdy, a nast�pnie zgas�a. Ponownie zakr�ci�em d�oni�. R�d�ka zata�czy�a w powietrzu niczym op�tana demonem, kt�ry wdar� si� do jej kruchego wn�trza. Z jej ko�ca wystrzeli�a idealnie okr�g�a kula �wiat�a. Spocz�a na mej d�oni. Podrzuci�em j� kilkakrotnie, a nast�pnie po�o�y�em u st�p marmurowego anio�a. Jego ci�ka szata nagle z�agodnia�a. Zafalowa�a w podmuchach wiatru. Anio� podni�s� delikatnie g�ow�. Jego siwe loki opada�y lekko na smuk�e ramiona. Smutne, puste oczy b��dzi�y po mnie ze zrozumieniem. Lekko poruszy� skrzyd�ami, po to by zaraz unie�� si� w powietrze i stan�� obok mnie z kul� �wiat�a w d�oniach. Wok� brzmia�o ciche szumienie, trzeszczenie i poj�kiwanie.
-A, wi�c jeste�. – powiedzia� anio� swym jedwabistym g�osem, w kt�rym mimo wszystko mo�na by�o odszuka� �lady dawnego nieu�ytkowania.
-Najwyra�niej… -mrukn��em cicho przygl�daj�c si� w skupieniu poruszaj�cej p�ycie nagrobkowej.
-Czeka�em na ciebie, chocia� przyznam, �e mia�em nadziej� na to, �e ju� si� nie zobaczymy.
-Wierz mi, �e wola�bym, aby wszystko odbywa�o si� bez twojej obecno�ci… - odpowiedzia�em nie spuszczaj�c p�yty z oczu. Teraz do��czy�o do niej wiele innych kamieni. Zgrzytanie by�o coraz bardziej dono�ne.
-Trzeba by�o pomy�le� i zmieni� form� rozkazu.
-Tak… �a�uj�, �e tego nie zrobi�em. Kaza�bym Ci� zniszczy�, a moc przekaza� mnie. Nie odzywaj si� ju� Natanielu. Irytujesz mnie.
-To ju� nie m�j problem… Nie mo�esz mi nic zrobi�.
-Moja moc wzros�a. Je�li si� nie uciszysz, to ci j� zademo…
- O! Pierwszy ju� wychodzi.
Obserwowana przeze mnie p�yta nagrobkowa osun�a si� z hukiem na such� ziemi�. Jasne �wiat�o trzymane przez anio�a o�wietla�o r�k�, kt�ra gwa�townie wynurzy�a si� z ciemnego do�u. Dok�adnie widzia�em zgni��, fioletow� d�o� pozbawion� paznokci. Na nadgarstku widnia�o g��bokie rozci�cie. Samob�jca, pomy�la�em. Szybko pojawi�a si� druga r�ka. Obie opar�y si� o kraw�d� do�u i pr�bowa�y podnie�� cia�o, do kt�rego nale�a�y. Dr�a�y i wydawa�o si� jakby zaraz mia�y z�ama� si� wp�. Powoli wynurza�a si� martwa posta�. Ostatnie pasma brudnych, popl�tanych w�os�w opada�y na klatk� piersiow� kobiety. Mia�a na sobie szaraw�, przyklejon� do cia�a i poplamion� niezliczonymi, br�zowymi plamami szmat�. Z pewno�ci�, w dzie� poch�wku by�a to pi�kna bia�a suknia. Jej twarz wygl�da�a tak, jakby by�a pokryta olejem. To substancje wydzielane podczas rozk�adu cia�a. Kobieta nie mia�a oczu. Sine, prawie czarne powieki pozbawione rz�s mruga�y, co chwil�. By� mo�e mia�a nadzieje na to, �e nagle co� zobaczy. Spomi�dzy poszarpanych warg wydar� si� przera�liwy krzyk. Jednocze�nie opad�y wszystkie p�yty. Zewsz�d wy�ania�y si� chude, ko�ciste d�onie, a nast�pnie cia�a omotane brudnymi szmatami. M�czy�ni, kobiety i dzieci. Niekt�re z tych ostatnich trzyma�y zabawki. W wi�kszo�ci pluszowe misie i lalki. W powietrzu unosi� si� od�r rozk�adaj�cych si� cia� i kremu zabezpieczaj�cego zw�oki przed szybkim gniciem.
-I jak si� podoba? Szcz�liwy?- zapyta� Nataniel, niezwykle radosnym tonem.
-Jak najbardziej…- odpowiedzia�em- Przeka� im wiadomo��. Znasz tre��.
Anio� podrzuci� wysoko �wietlist� kul�. Zawis�a w powietrzu niczym s�o�ce. Uni�s� praw� d�o� i przesun�� ni� w powietrzu po ca�ej d�ugo�ci. Wszystkie cia�a krzykn�y jednocze�nie na znak zrozumienia.
-Prosz� panie. Masz swoj� armi�.
-Pan jest zadowolony.

Komentarze:

Gilberto
Niedziela, 01 Marca, 2015, 04:37

Languages <a href=" http://www.europanova.eu/tag/erasmus/ ">careprost eyelash serum</a> Although there was no indication Congress would intervene to block the deal, Senate Agriculture Committee Chairman Debbie Stabenow said she was worried that it would undermine the long-term competitiveness of the U.S. pork industry by exporting valuable production techniques to China.

Carroll
Wtorek, 07 Kwietnia, 2015, 06:46

A book of First Class stamps http://www.sandiegowebworks.com/quote.shtml buy cheap ventolin online But when the count got to 2 and 2 on Adams, Greinke became more ambitious and went for the strikeout. He threw Adams a curveball that ended up in the dirt and was blocked by A.J. Ellis. Adams swung and missed.

Calvin
Wtorek, 07 Kwietnia, 2015, 06:46

Your cash is being counted http://www.occedb.org/statutes Cost Of Cozaar Heidi Klum might be single, but she's definitely not shy. The supermodel showed Seal what he's missing when she shared a sexy photo of her bikini-clad body as a 4th of July treat for all her Twitter followers.

Rosendo
Wtorek, 07 Kwietnia, 2015, 06:46

It's OK http://www.europanova.eu/entreprendre-leurope/ bimatoprost canada pharmacy Reem Adel, 17, a student at the University of Commerce, said she was at Tahrir to celebrate Eid prayers and commemorate the people she said had died under Mursi's rule. She gave a cautious endorsement to Egypt's new military strongman.

Jessie
Wtorek, 07 Kwietnia, 2015, 06:46

Could you tell me the number for ? http://www.theartofdining.co.uk/buy-tickets/ rogaine minoxidil 5 "The company may be faced with quality control issues (maybebecause of the surge in demand) that may attract FDA's attentionor require retooling the manufacturing process," they wrote in anote to clients.

Trenton
Wtorek, 07 Kwietnia, 2015, 06:46

Can you put it on the scales, please? http://www.romainbordes.com/about/ buy wellbutrin xl 300 mg The United States government operates from the position of controlling owning and negotiating for RESOURCES around the world. That is where our Economic strength lies internationally and domestically. If you have no RESOURCES you cannot have, sustain or advance an economy for its people. If you have no EDUCATION, INNOVATION, OR TECHNOLOGY, you cannot utilize your RESOURCES to make or sell anything. This is what matters fundamentally. The US Government by the constitution has Imminent Domain over all property in this country. So get off the Federal Debt crap and size of government crap and wake up and realize job creation is what matters and reducing the unemployment rate. Obama Care will help reduce the unemployment rate through creating more competition in the Market Place

Keneth
Wtorek, 07 Kwietnia, 2015, 06:46

How many days will it take for the cheque to clear? http://www.europanova.eu/partenaires/ latisse online pharmacy Anthony Christie, the chief marketing officer at Level 3 Communications, said that the company will upgrade the over 7,000 different Starbucks stores with new routing equipment and high bandwidth connectivity. "These stores are going to be completely refitted," he told ABC News. "Level 3 is making connectivity up to ten times faster."

Nathanial
Wtorek, 07 Kwietnia, 2015, 06:46

How much will it cost to send this letter to ? http://www.europanova.eu/tag/erasmus/ careprost cheap free shipping The storms affected 24 of Mexico's 31 states and 371 municipalities, which are the equivalent of counties. More than 58,000 people were evacuated, with 43,000 taken to shelters. Nearly 1,000 donation centers have been set up around the country, with nearly 700 tons of aid arriving so far to the state of Guerrero, by far the hardest-hit state. Nearly 800,000 people lost power, though the Federal Electricity Commission said 94 percent of service had been restored as of Saturday morning.

Chauncey
Wtorek, 07 Kwietnia, 2015, 06:46

I like watching TV http://www.europanova.eu/tag/stage/ purchase lumigan online To create a live link, simply type the URL (including http://) or email address and we will make the link live for you. You can put up to 3 URLs in your comments. Line breaks and paragraphs are automatically converted — no need to use <p> or <br /> tags.

Jasmine
Wtorek, 07 Kwietnia, 2015, 06:46

A packet of envelopes http://www.europanova.eu/tag/stage/ lumigan discount cards After more than three hours in court Thursday, Kilpatrick stood up and stretched by twisting his waist. He looked for friendly faces in the gallery, placed his hands behind his back for handcuffs and was escorted away. He hopes to be assigned to a federal prison near family in Texas.

Virgilio
Wtorek, 07 Kwietnia, 2015, 06:46

I've been cut off http://www.occedb.org/statutes Cozaar Merck De Walvisch could have been used as a Nazi landing craft to invade Britain. Luckily, the 1896-built twin-masted Dutch clipper never was and World War II, when she was converted for Operation Sealion, the cancelled invasion, was a blip in almost 70 years of ferrying eels from the Netherlands to London. Saved from the scrap-heap after decommissioning in the 1960s, she was restored to an almost perfect replica of her Victorian lines, and is now berthed at Tower Bridge, and operated by artists Zatorski and Zatorski as The Cultureship, hosting artworks and events with a maritime theme. Last year she took part in the Queen’s Diamond Jubilee River Pageant.

julian
Wtorek, 21 Kwietnia, 2015, 02:03

RqzPaR http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

julian
Wtorek, 21 Kwietnia, 2015, 02:03

RqzPaR http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

julian
Środa, 22 Kwietnia, 2015, 09:53

5k9yC3 http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

asics running shoes
Środa, 22 Kwietnia, 2015, 22:51

asics shoes singapore outlets
asics running shoes

asics singapore outlet
Środa, 22 Kwietnia, 2015, 22:52

asics singapore
asics singapore outlet

matt
Niedziela, 26 Kwietnia, 2015, 19:26

pXRB6G http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

matt
Niedziela, 26 Kwietnia, 2015, 19:26

pXRB6G http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

rodjer
Czwartek, 30 Kwietnia, 2015, 19:27

kTlTqI http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

samuel
Piątek, 01 Maja, 2015, 21:30

9q0PN5 http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

« 1 86 87 88 89 90 91 92 »

| Script by Alex

Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids

Konkursy-archiwum

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON

Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj swï¿½j HOROSKOP!
Zakon Feniksa

Co sądzisz o o zakończeniu sagi?

Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!