Startuj z namiNapisz do nasDodaj do ulubionych
   
 

"Pamiętnik Wiktorii Fynn"
Pamiętnikiem opiekuje się Alarice

[ Powrót ]

Niedziela, 07 Grudnia, 2008, 19:11

Część 12

Jeśli zdradziłam za dużo, to jest to wina Marty G! xD
*~*~*~*~*~*~*~*~
Dziewczyna z ulgą rzuciła się na miękkie łóżko i wpatrzyła w bielutki niczym mleko sufit. Nareszcie w domu... Ciężko jej było w tym Hogwarcie, oj ciężko...
Ale już wróciła.
Na dwa tygodnie.
- Błyskotko! - zawołała wesoło, wstając. - Zjedzmy razem obiad!
Skrzatka podskoczyła wysoko i pokiwała głową. Nie mówiąc ani słowa, skierowała się w stronę kuchni.
Wiktoria powoli, leniwie podeszła do okna i spojrzała na swój ukochany ogródek, teraz cały pokryty białym puchem.Skrzyżowała ręce na piersi, przymykając oczy. Oparła czoło o lodowatą szybę, otwierając oczy i jeszcze raz zerkając na widok za oknem.
Po co ona dała się w to wpakować? Mogła przecież mieć święty spokój, mogła sobie spokojnie siedzieć tutaj z Błyskotką...
I dalej tkwić w tej pustce.
Wcale nie! Mam Błyskotkę!
Ale chciałabyś mieć kogoś innego, prawda? Kogoś... Dla kogo zgodziłaś się wpakować w to całe bagno, czyż nie jest tak?
Nieprawda. Przecież wiem, że nie może być inaczej, niż jest. On stara się mnie odwiedzać, to nie jego wina, że jest ciągle zajęty, nie jego wina, słyszysz?!
Wiesz. Co wcale nie jest równoznaczne z 'przyjmujesz do wiadomości'.
Och, a zawsze wydawało mi się, że to są synonimy.
Tobie się wiele rzeczy wydaje.
Zostaw mnie samą!
Jesteś sama...
***
- Wiesz, sądzę, że Fynn jest dość głupiutka... - szepnęła Pansy, tuląc się do Malfoya i gładząc go po jasnych włosach. - Naprawdę, nie rozumiem, co ona robi w Hogwarcie, a tym bardziej w Slytherinie!
- Mhm... - mruknął Draco, odsuwając się od Ślizgonki i wstając. Podciągnął bokserki, po czym zaczął się rozglądać po pokoju w poszukiwaniu swoich spodni.
- No bo ona to w ogóle jest dziwna! - wybuchnęła Parkinson, unosząc się na łokciach i obserwując chłopaka, który właśnie usiadł w fotelu i leniwie wciągał nogawki dżinsów na nogi. - Pojawia się tu znikąd, nazwisko ma dziwaczne, ogólnie cała jest jakby taka... mugolska! Gdyby nie to, że umie czarować, to uznałabym, że trafiła o przez przypadek...
- Pansy – przerwał jej blondyn, nawet nie podnosząc na nią wzroku – Jeśli już musisz przedstawiać komuś te swoje wynurzenia, to proszę, niech ta osobą nie będę ja. Niewiele mnie interesuje zarówno twoje zdanie na temat jej pochodzenia, jak i sama kwestia tego, skąd Wiki się tu właściwie wzięła.
Nie interesuje cię to, tak?
Tak, dokładnie.
Nie interesuje?
Tak!
Ach, więc cię to nie interesuje.
Długo jeszcze będziesz to powtarzać?
Wyjaśnij mi jedno: skoro, jak to wcześniej powiedziałeś, nie interesuje cię, skąd pochodzi Wiktoria, to czemu całą wczorajszą noc spędziłeś na przeglądaniu aktów Faro, które swoją drogą zdobyłeś w niezbyt legalny sposób?
Bo byłem ciekaw.
Byłeś ciekaw, ale cię to nie interesuje. No tak...
Tak, dokładnie tak!
Więc czemu się tak unosisz?
- Daj mi już spokój! - wrzasnął, podnosząc się z fotela.
- Przepraszam... - bąknęła Pansy, spoglądając na Malfoya ze zdziwieniem. - Ale ja przecież nic już nie mówiłam...
Ślizgon nie odpowiedział, po prostu wyszedł, nie oglądając się za siebie.
- Draco, przepraszam... - wyszeptała przerażona Parkinson.
***
- Smacznego! - rzuciła uradowana Błyskotka, stawiając przed swoją panią talerz parującej zupy.
- Dziękuję – Wiktoria uśmiechnęła się do skrzatki i wypiła łyżkę płynu. - Gotujesz o wiele lepiej, niż te skrzaty w Hogwarcie!
- Och, dziękuję!
- Nie masz za co. - ciemnowłosa odsunęła od siebie talerz i spojrzała uważnie na swą towarzyszkę. - Ktoś tu bywał podczas mojej nieobecności oprócz pana?
- Tak, kilku mężczyzn! - Błyskotka pokiwała energicznie głową, aż długie uszy załopotały. Otworzyła oczy jeszcze szerzej i wpatrzyła się w Wiktorię. - Zawsze rozmawiali z panem.
- Nie wiesz, o czym?
Skrzatka pokręciła przecząco głową. W tym momencie rozległo się głośne pukanie do drzwi. Obydwie, jak na komendę, spojrzały w tamtą stronę, a potem na siebie. Wiki podniosła się i wyciągnęła różdżkę spod szaty.
- Ja otworzę – oznajmiła, zaciskając kurczowo usta.
Wyszła z kuchni i skierowała się w stronę drzwi wyjściowych. Przez okienko w kuchni zdążyła zauważyć, że są to dwie osoby, sądząc po posturze, mężczyźni.
Stuknęła różdżką w zamek, rozległo się krótkie 'klik' i do pomieszczenia wpadł lodowaty podmuch.
- Słucham panów? - Wiktoria spojrzała zimno na dwóch przybyszów.
- A moglibyśmy najpierw wejść? - spytał ze zniecierpliwieniem jeden.
Fynn bez słowa odsunęła się, przepuszczając gości w drzwiach, jednak nadal trzymała w gotowości różdżkę.
- Przyszliśmy do dziadka. Jest? - spytał wyższy z mężczyzn.
- Jesteśmy z Ministerstwa Magii – dodał ten drugi.
- Nie ma go. - odpowiedziała ciemnowłosa, chwytając za klamkę i zatrzaskując drzwi. - O co chodzi?
- Nie ma? No cóż, to my może przyjdziemy kiedy indziej... - czarodzieje zignorowali jej pytanie, kierując się do wyjścia.
- Łatwiej zastać go w pracy niż w domu, dobrze o tym wiecie! - parsknęła Fynn, z furią zatrzaskując drzwi.
Machinalnie strzeliła palcami, a mokre plamy na posadzce w miejscu, gdzie stali dwa magowie, zniknęły. Wiki potrząsnęła głową z niedowierzaniem i wbiegła po schodach na górę.
- Tutaj go szukali, dobre sobie! - prychnęła, wchodząc do dużego, pustego (jeśli nie liczyć dużego obrazu w pozłacanej ramie) pokoju. - Ev, mógłbyś przekazać dziadkowi, że go szukali? Wydaje mi się, że to był Thicknesse i ktoś jeszcze. Choć nie mam pewności, widziałam go do tej pory tylko raz.
Czarodziej z portretu skinął głową i przysunął się do swojej ramy, znikając z płótna. Przed nią stał teraz jedynie pusty skórzany fotel. Ciemnowłosa westchnęła i podeszła do kominka. Znów strzeliła palcami i przed nią rozbłysnął ogień, trzaskając wesoło.
- Dziadek powiedział, że masz się nimi nie przejmować. Och, i że postara się wpaść na Wigilię. - czarodziej znów siedział w swoim wygodnym fotelu, tylko teraz miał może jakby trochę bardziej przekrzywioną tiarę.
- No tak... - Wiki skinęła smutno głową. - Jak zawsze. Postara się wpaść.
- On jest naprawdę bardzo zajęty. Ma dużo papierkowej roboty.
- Mhm – mruknęła dziewczyna. - Sam wysłał mnie do tego cholernego Hogwartu, ale przez cały mój pobyt tam nawet się nie zainteresował jak sobie radzę – rzuciła z rozgoryczeniem.
- Wiesz, ile miałabyś problemów z uczniami, gdyby się okazało, że jesteście spokrewnieni?
- Tak, pewnie – parsknęła ciemnowłosa, powoli przesuwając dłonią po włosach. - Wielki pan i władca się znalazł. Nie myślałam, że posunie się nawet do wykorzystywania własnej wnuczki do tych swoich gierek. A tymczasem...
- On cię do żadnych gierek nie wykorzystuje – fuknął mężczyzna z portretu. - Jeśli już musisz wiedzieć, to on po prostu chciał, żebyś poczuła się ważna!
- Taaaak... - dziewczyna zaśmiała się cichutko.
Blask ognia, odbijający się w jej oczach sprawiał, że wyglądała jak kompletna wariatka. Wpatrywała się w jeden punkt na podłodze z tak żarliwą nienawiścią, że owy Ev nie odezwał się ani słowem.
W pewnym momencie poderwała się na równe nogi i wyszła z pokoju.
- Błyskotko, wychodzę! - krzyknęła, zbiegając po schodach. - Dziś raczej nie wrócę.
Zanim skrzatka zdążyła w ogóle wyjść z kuchni, już trzasnęły drzwi wyjściowe i Wiktorii nie było.
***
- Co ty tutaj robisz? - Draco spojrzał ze zdumieniem na Fynn, przemierzającą Główny Holl.
Dziewczyna zatrzymała się i uśmiechnęła do niego.
- Zapomniałam podręczników.
- Ach... - wymamrotał. - Pójdę z tobą, i tak nie mam apetytu.
Ciemnowłosa w milczeniu ruszyła przed siebie.
- Ej! Ale jak ty tu dotarłaś? - Draco spojrzał na dziewczynę podejrzliwie, zrównując się z nią.
- Dyrektorka mnie podwiozła autem – odparła jakby nigdy nic Wiki, nawet nie mrugnąwszy okiem.
- Autem?
- Kiedyś ci wyjaśnię – na ustach ciemnowłosej pojawił się uśmiech. - Taka mugolska zabawka...
Dotarli do Pokoju Wspólnego. Wiktoria skierowała się w stronę schodów do sypialni dziewcząt, ale – ku swojemu zdumieniu – zauważyła, że Draco nawet nie przyhamował, wręcz przeciwnie, idzie dalej obok niej.
- A ty...? - zerknęła na niego z rozbawieniem.
- A czemu nie? - wzruszył ramionami, stawiając stopę na pierwszym z kamiennych stopni. - A bo to pierwszy raz tam będę?
- Wiesz, myślałam, że to Pansy fatygowała się do ciebie, a nie ty do niej – zaśmiała się wesoło Fynn, idąc kilka stopni przed Ślizgonem. - No cóż, najwyraźniej się myliłam.
Otworzyła drzwi do swojego dormitorium i weszła, a zaraz za nią wkroczył tam Draco z miną pana i władcy na włościach. Ciemnowłosa pokręciła głową z lekkim uśmiechem i uklękła przy swoim kufrze, podnosząc wieko.
Malfoy usiadł na jej łóżku i przyglądał się w milczeniu, jak dziewczyna próbuje wyciągnąć opasły tom spod stosu znoszonych, mugolskich ubrań.
- Myślałem, że kufry się zabiera na ferie. - przerwał ciszę, jaka zapanowała.
- A co ja tu miałam zabrać? - Wiki wzruszyła ramionami, spoglądając na ubogi dobytek. - W sierocińcu nawet by mi tego nie wyprali, zawsze przed świętami jest tam jeden wielki młyn, a tutaj mam pewność, że skrzaty o nie zadbają.

Komentarze:


wpphnv@gmail.com
Wtorek, 10 Lutego, 2015, 21:20

12. Martins (GE Douai)?;

 


vgrxkao@gmail.com
Środa, 11 Lutego, 2015, 00:40

Terence P. Gillespie, a lawyer for Richard J. ?.J.?Vanecko, is known for his connections. In the case of Vanecko, who? now under renewed investigation in the 2004 death of David Koschman, those ties extend to all corners of the probe:

 


wvprkwjrrp@gmail.com
Środa, 11 Lutego, 2015, 02:42

Zo Prod, 11 chemin du Quai d'Embarquement ?Poitiers. T?.05.49.36.02.16. Mail. . Programmation compl?e sur le site www.zoprod.comEn hommage ?la 8e?ition du festival Fer Enfer, qui a d??re annul? pour des raisons de s?urit?*, et ?la m?oire de Traash Acier, un constructeur disparu l'an dernier, l'?uipe de Zo Prod a d?id?de mettre le paquet en organisant ?partir de demain et jusqu'?dimanche la F?e des morts.

 


agcfrahysq@gmail.com
Środa, 11 Lutego, 2015, 04:26

?ous le figuier? film d'Anne-Marie ?ienne, aujourd'hui, ?20?h?30, au Cin?ovida de Ch?eauroux.Ce sont des femmes d'aujourd'hui, parisiennes, c?ibataires ou pas. Il y a Lili (Isabelle Adjani) qui dirige une agence de pub. Jo (Audrey Dana) ?oute les confidences de sa meilleure amie Agathe (Laetitia Casta) en attendant son amant (impayable Alex Lutz). Fanny (Julie Ferrier) conduit des bus, le visage d?or?par des tics qui trahissent ses frustrations sexuelles, tandis qu'Ysis (G?aldine Nakache) aimerait que son mec (Guillaume Gouix) lui consacre plus de temps. D'autant qu'ils ont une tr? charmante baby-sitter (Alice Taglioni)?: ils pourraient se payer du bon temps?!

 


ylzkwr@gmail.com
Środa, 11 Lutego, 2015, 05:16

MORTON ARBORETUM:?-88 and Route 53, Lisle. 630-968-0074,??rancesca Anderegg, violin, will present Songs of Solitude at 2:15 p.m. Nov. 2. Tickets are $29. Acorn Express Tram Tours through Nov. 8. Chef? Table Nov. 6 with a traditional Thanksgiving feast with stocks and sauces.?ust be 21 and over to participate. Cost is $60 and registration required.?lenview Fire Chief Wayne Globerger doesn? deny most firefighters like him get an ?drenaline rush?from running into burning buildings.

 


qcjbhr@gmail.com
Środa, 11 Lutego, 2015, 12:04

predictable. if you're reading a LinkedIn story, we??d pay you an extra 25%. But it's not the right bag for anyone who isn't a die-hard minimalist. which is just the right size to work from a variety of remote locations and allow me to be self-sufficient (I went for the hand-stitched model made in San Francisco, are caught in a multi-year bind between their obligations and over-optimistic return assumptions. one of the largest bond managers in the world, according to reports in several British newspapers.

 


mllkfttdi@gmail.com
Czwartek, 12 Lutego, 2015, 21:50

Loyola

 


Rowena
Piątek, 20 Lutego, 2015, 21:25

Hi, yes I'll study at the University and probably stay in Brookfield Hall. I study Applied Linguistics ( English German). So I tohguht that the concert would be a nice way to meet new people. And I also love Johnny Flynn, so the perfect combination. :)I would really appreciate it if you would let me know when tickets are available. Thank you! Elisabeth http://zezzbjiw.com tktmexqiu cmlgejccns

 


nike air max pas cher
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 06:24

,,!
nike air max pas cher

 


nike tn
Poniedziałek, 23 Lutego, 2015, 07:17

Excellent weblog you have in this article although I got questioning if you knew of virtually any forums that cover the identical subjects talked about right here? We would indulge to nike tn become part of party wherever I can obtain opinions from the other knowledgeable individuals who show precisely the same curiosity. For those who have any kind of ideas, i highly recommend you allow me to nike tn understand. Thanks a lot!

 


chaussures air max 1
Poniedziałek, 02 Marca, 2015, 02:45

I use this kind of feather throughout vector file format inquire from should you needs Think you could possibly check the data revealing website and find out what's going on? I loved these down much. Thank you.
chaussures air max 1

 


nobis parka homme
Środa, 04 Marca, 2015, 01:11

Occur to be confusing KiloBYTES for each 2nd (KBpS) having KiloBITS every 2nd (Kbps). Your broadband relationship will be 1Mbps, you will discover 6 chunks within a byte it means your current greatest obtain level throughout BYTES is usually 125KB/S your own highest possible upload price is frequently throttled for you to half which as well as shares a similar bandwidth. Certainly your current acquire pace in addition depends on the number of solutions, their very own publish rates along with any kind of throrttling inside the supervision application an individual more than likely need it to consider all of your bandwidth otherwise you didn't have the capacity to do anything different, just like jogging your P2P application: )
nobis parka homme

 


air max pas cher
Środa, 04 Marca, 2015, 01:22

For whatever reason, I use this type of hassle with such drastically captcha limitations. So happy this specific spot doesnt' utilize it! You can scarcely learn these people!
air max pas cher

 


nike air max pas cher
Środa, 04 Marca, 2015, 01:35

Grooveshark gave me a terrible trojan that will pushed myself in order to reformat our >12 four week period aged notebook computer and from now on it doesn't do the job a similar. It absolutely was the freak point however I've truly found some others say the very same with some other discussion boards.
nike air max pas cher

 


chaussures nike air max pas cher
Środa, 04 Marca, 2015, 04:57

Apple mackintosh rejected the actual post on this morning because of the approach i-tunes Syncing ended up being allowed. Still My goal is to make it better right now along with resubmit the actual upgrade in order to apple. With luck , it will be approved rapidly.
chaussures nike air max pas cher

 


Misty
Czwartek, 05 Marca, 2015, 18:03

Holy shnitiz, this is so cool thank you. http://nrpsfbsmta.com qgvrlypszu gwygkvnvkyp

 


vqezmj@gmail.com
Piątek, 06 Marca, 2015, 14:17

?? ???? ? ?? ???? Conceded by Ryan Cresswell. 0:00 First Half begins. Danny Carlton tries a through ball, 45:00 +0:57 Attempt blocked. ????? ??? ??????

 


air max 1 pas cher
Piątek, 06 Marca, 2015, 17:14

Anyone forgot to air max 1 pas cher mention to air max 1 pas cher incorporate Playlist. net, just where it isn't even needed for you to air max 1 pas cher definitely signup and you can stream virtually any melody you wish.

 


zjualebquvk@gmail.com
Piątek, 06 Marca, 2015, 17:46

LOOKS

 


jswciqb@gmail.com
Sobota, 07 Marca, 2015, 01:02

them, then they will be your neighbors in it but a little while. Accursed, they

« 1 30 31 32 33 34 35 36 »

Twój komentarz:
Nick: E-mail lub strona www:  

| Script by Alex

 





  
Kolonie Harry Potter:
Kolonie Travelkids
  
Konkursy-archiwum

  

ŻONGLER
KSIĘGA HOGWARTU

Nasza strona JK Rowling
Nowości na stronie JKR!

Związek Krytyków ...!
Pamiętnik Miesiąca!
Konkurs ZKP

PAMIĘTNIKI : KANON


Albus Severus Potter
Nowa Księga Huncwotów
Lily i James Potter
Nowa Księga Huncwotów
Pamiętnik W. Kruma!
Pamiętnik R. Lupina!
Pamiętnik N. Tonks!
Elizabeth Rosemond

Pamiętnik Bellatrix Black
Pamiętnik Freda i Georga
Pamiętnik Hannah Abbott
Pamiętnik Harrego!
James Potter Junior!
Pamiętnik Lily Potter!
Pamiętnik Voldemorta
Pamiętnik Malfoy'a!
Lucius Malfoy
Pamiętnik Luny!
Pamiętnik Padmy Patil
Pamiętnik Petunii Ewans!
Pamiętnik Hagrida!
Pamiętnik Romildy Vane
Syriusz Black'a!
Pamiętnik Toma Riddle'a
Pamiętnik Lavender

PAMIĘTNIKI : FIKCJA

Aurora Silverstone
Mary Ann Lupin!
Elizabeth Lastrange
Nowa Julia Darkness!

Joanne Carter (Black)
Pamiętnik Laury Diggory
Pamiętnik Marty Pears
Madeleine Halliwell
Roxanne Weasley
Pamiętnik Wiktorii Fynn
Pamiętnik Dorcas Burska
Natasha Potter
Pamiętnik Jasminy!

INKUBATOR
Alicja Spinnet!
Pamiętnik J. Pottera
Cedrik Diggory
Pamiętnik Sarah Potter
Valerie & Charlotte
Pamiętnik Leiry Sanford
Neville Longbottom
Pamiętnik Fleur
Pamiętnik Cho
Pamiętnik Rona!

Pamiętniki do przejęcia

Pamiętniki archiwalne

  

CIEKAWE DZIAŁY
(Niektóre do przejęcia!)
>>Księgi Magii<<
Bestiarium HP!
Biografie HP!
Madame Malkin
W.E.S.Z.
Wmigurok
OPCM
Artykuły o HP
Chatka Hagrida!
Plotki z kuchni Hogwartu
Lekcje transmutacji
Lekcje: eliksiry
Kącik Cedrica
Nasze Gadżety
Poznaj sw�j HOROSKOP!
Zakon Feniksa


  
Co sądzisz o o zakończeniu sagi?
Rewelacyjne, jestem zachwycony/a!
Dobre, ale bez zachwytu
Średnie, mogłoby być lepsze
Kiepskie, bez wyrazu
Beznadziejne- nie dało się czytać!
  

 
© General Informatics - Wszystkie prawa zastrzeżone
linki